reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2012

reklama
Mój mały ucieka jak się go zacznie łapać za wystające kończyny ;D
O ile ciuszków po urodzeniu mały nie musi mieć swoich (to plus - ale i tak chyba wezmę swoje) to jeszcze tych na wyjście nie wybrałam.. jakoś nie mam kiedy się zebrać do tego.
My stwierdziliśmy, że jeśli do soboty będę się dobrze czuła to pojedziemy z P. do jego kuzyna i tam zrobimy sobie razem sylwestra, posiedzimy (będzie pewnie też kuzynka P. z mężem i dzieckiem, gospodarz z żoną i dzieckiem i my - także 8osób razem z dzieciakami ;))
 
Byłam u sąsiadki na herbatce ... Poplotkowałyśmy, a teraz kończę zupę .... Dziś doszłam do wniosku, że byłam głupia tak długo pracując .... L4 jest git :-D:-D Sama nie wierzę w to co mówię :happy2:
 
Witajcie kobitki

Dzis byłam na USG kontrolnym i Remi dalej jest ułozony posladkowo.Ma juz 3100kg i jutro ide do szpitala na cały dzien i beda mi go prubowac obrucic z tym ze sa małe szanse ze sie uda bo jest juz za duzy ale lekarz ma nadzieje bo zawsze mozna sprobowac.

Druga opcja jest taka jak by sie nie udało beda mi miezyc miednice czy uda sie urodzic posladkowo i jak miednica bedzie za mała to trzecia opcja jest cc wiec jutro wszystko sie okaze.

Juz o 8 rano mam byc w szpitalu rrrr jak ja nie lubie wczesniej rano wstawac.
 
Alka: ja na L4 siedze od października i nie narzekam, w święta mój się mnie pyta czy mi sie w domu nie nudzi bo on jak siedzial te 3 dni w domu to juz dostawal jakiegos szalu nic nie robiac, jezdzi zawodowo "tirami" kiedys jezdzil ze byl tylko na weekend w domu, teraz jest codziennie ale pozno tak ok. 22.00 jezdzi z tzw."wanną" wozi kruszywo do produkcji dróg. Własnie wstawilam zeberka na kapusniaczek mam ochote na cos kwasnego. Jak tam wszystko przez swieta zjedliscie??? U mnie jak co roku polowa wyladowala w koszu :-(
 
Hej,
ja zapakowałam się w jedną torbę, ale przez to, że tak jak niektóre dziewczyny nie muszę brać dużo rzeczy dla Małej, tylko pampersy, chusteczki i krem pielęgnacyjny.
Widać, że księża po kolędzie chodzą, bo taki temat się rozwinął :-) Ja na naszego proboszcza narzekać nie mogę. Jesteśmy rodziną wierzącą, praktykującą i księdza przyjmujemy co roku. Owszem, kopertę dajemy ale z tego co mówi to na potrzeby Kościoła (np. w tym roku na odnowienie elewacji) a nie na swoje wakacje czy wypasiony samochód i nie mam powodów, żeby Mu nie wierzyć.
Lajtway wszystkiego najlepszego dla Lidki :-D
Fiona, powodzenia przy obracaniu, może akurat się uda!
Anastazja, dobrze że wszystko w porządku. Co do lekarzy w szpitalu, to też kiedyś trafiłam w szpitalu na taką jedną lekarkę, miałam robioną cytologię i myślałam, że ucieknę z tego fotela, tak bolało :wściekła/y: Zero delikatności! W porównaniu z tym, to cytologia u gin do której chodzę to prawdziwy relaks :-)
Widzę, że jest wiadomość od MIA o przyjściu Jasia na świat, więc na 100% wiadomo, że urodziła :-D
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia!
 
reklama
Tysia mi po świętach duuużo zostało, ale co się dało, to do zamrażarki. Dzisiaj tylko krokiety wylądowały w koszu i sałatka:sorry2: Bo już mi się wydaje, że nie nadaje się:)
 
Do góry