reklama
Asteria
Wdrożona(y)
Panna.nikt uwazam ze to jest zły pomysł... jezeli dzieczyny zamkna sie w swoim watku w ktorym jest tylko obawch i strachy jeszcze bardziej sie pograzycie... tak wiec nie jestem za ale wszystko zleży od was...
czesc i czołem kliuski z rosołem
Asteria - jak tam poranek mija , Wojtaszek już szaleje ??? Ja wróciłam od mojego chrzesniaka z przedszkola z dnia matki, siostra mnie poprosiuła bym poszła, bo ona dostała nową pracę , no i niestety nie mogła bidula, było śmiechu co nie miara ... normalnie dzieciaki są takie udane, każde tańcowałao ;-) w inną stronę
Za 4 h usłysze pierwszy raz serduszko mojego szkrabka
Samopoczucie mam bardzo dobre, jelita trochę mniej dokuczają, żołądek też ... wiec moge jeść
:-)
gośka - pewnie ,że sa , ale przeca możesz nosić normalny dwuczęsciowy też
Asteria - jak tam poranek mija , Wojtaszek już szaleje ??? Ja wróciłam od mojego chrzesniaka z przedszkola z dnia matki, siostra mnie poprosiuła bym poszła, bo ona dostała nową pracę , no i niestety nie mogła bidula, było śmiechu co nie miara ... normalnie dzieciaki są takie udane, każde tańcowałao ;-) w inną stronę
Za 4 h usłysze pierwszy raz serduszko mojego szkrabka
Samopoczucie mam bardzo dobre, jelita trochę mniej dokuczają, żołądek też ... wiec moge jeść
:-)
gośka - pewnie ,że sa , ale przeca możesz nosić normalny dwuczęsciowy też
Dorotka_23
Fanka BB :)
Cześć!!!
Zaglądałam tu jakiś miesiąc temu ale jeszcze nie było styczniówek. A dziś....
Mam na imię Dorota a 23 to nasza (moja i męża) ulubiona liczba. Mam 30 lat i jest to moja druga ciążą. Byłam już grudniówką 2008. Mam 2,5-letniego synka.
A teraz...zobaczymy
termin porodu - 9.01. -znowu zimowy maluszek. Jak któraś ma z tego powodu obawy-to niepotrzebnie. Ja już wiem, że zima to najpiękniejszy czas na rodzenie dzieci
Zaglądałam tu jakiś miesiąc temu ale jeszcze nie było styczniówek. A dziś....
Mam na imię Dorota a 23 to nasza (moja i męża) ulubiona liczba. Mam 30 lat i jest to moja druga ciążą. Byłam już grudniówką 2008. Mam 2,5-letniego synka.
A teraz...zobaczymy
termin porodu - 9.01. -znowu zimowy maluszek. Jak któraś ma z tego powodu obawy-to niepotrzebnie. Ja już wiem, że zima to najpiękniejszy czas na rodzenie dzieci
Kasienkadg
Fanka BB :)
Witaj Dorotko
Co do tego wątku.. To moim zdaniem sa plusy i minusy... Ja na codzien nie mysle negatywnie , takie mysli nachodza mnie tylko po wiadomosciach od dziewczyn ktorym dzieciatko umarlo lub poronily... Sama wiem jak to jest i dlatego to dla mnie takie trudne! Bo nie dosc,ze w ostatniej ciazy dowiedzialam sie ze dzidzi nie bedzie (w 10tyg) ,to jeszcze w badaniu histopat. wykryli zasniad groniasty calkowity, z ktorego mogl zrobic sie rak!!! Wiec to chyba zrozumiale ze sie boimy i wydaje mi sie ze czasem dobrze jest sie komus wygadac...
Co do tego wątku.. To moim zdaniem sa plusy i minusy... Ja na codzien nie mysle negatywnie , takie mysli nachodza mnie tylko po wiadomosciach od dziewczyn ktorym dzieciatko umarlo lub poronily... Sama wiem jak to jest i dlatego to dla mnie takie trudne! Bo nie dosc,ze w ostatniej ciazy dowiedzialam sie ze dzidzi nie bedzie (w 10tyg) ,to jeszcze w badaniu histopat. wykryli zasniad groniasty calkowity, z ktorego mogl zrobic sie rak!!! Wiec to chyba zrozumiale ze sie boimy i wydaje mi sie ze czasem dobrze jest sie komus wygadac...
Dorotka_23
Fanka BB :)
Co do proponowanego wątku
Też uważam, że lepiej nie. Na ogólnym zawsze jest większa szansa, że któraś z nas pocieszy bo właśnie przeżywa "euforię ciążową" (wiem z autopsji) i znajdzie dobre strony albo rozwieje obawy. Izolowanie się w smutnych tematach jest trochę jak leżenie w szpitalu na patologii ciąży - nikomu nie życzę bo tam bzdety urastają do rangi nierozwiązywalnych problemów i potem już się samemu nie wie co jest problemem a co nie...
Też uważam, że lepiej nie. Na ogólnym zawsze jest większa szansa, że któraś z nas pocieszy bo właśnie przeżywa "euforię ciążową" (wiem z autopsji) i znajdzie dobre strony albo rozwieje obawy. Izolowanie się w smutnych tematach jest trochę jak leżenie w szpitalu na patologii ciąży - nikomu nie życzę bo tam bzdety urastają do rangi nierozwiązywalnych problemów i potem już się samemu nie wie co jest problemem a co nie...
reklama
donia 1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Kwiecień 2009
- Postów
- 1 742
o kurcze dziewczyny, myślała, że tylko ja tak przeżyłam tę wiadomość
śniło mi się, że nie jestem w ciąży i od rana wkręcam sobie jak by tu potwierdzić, że wszystko ok. Jak na złość zanikły wszystkie objawy, ale jak tak pomarudziłam to jak na zawołanie pojawił sę ból brzucha.
Wydaje mi się, że tworzenie nowego wątku nie jest konieczne, nawet jeżeli dziewczynom przydaży się tragedia to dobrze, że mogą wejść i tu się wyżalić. Poza tym musimy też wiedzieć dlaczego ktoś znika z forum.
nie wiem jak ja przeżyję te 3 tyg. do wizyty
śniło mi się, że nie jestem w ciąży i od rana wkręcam sobie jak by tu potwierdzić, że wszystko ok. Jak na złość zanikły wszystkie objawy, ale jak tak pomarudziłam to jak na zawołanie pojawił sę ból brzucha.
Wydaje mi się, że tworzenie nowego wątku nie jest konieczne, nawet jeżeli dziewczynom przydaży się tragedia to dobrze, że mogą wejść i tu się wyżalić. Poza tym musimy też wiedzieć dlaczego ktoś znika z forum.
nie wiem jak ja przeżyję te 3 tyg. do wizyty
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: