reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Ja tylko na chwilkę. U nas nieciekawie. Mąż dostał wypowiedzenie z pracy :/ firma ma problemy i jest redukcja etatów. Zaproponowali mu przejście na pół etatu, ale to za mało żeby nas utrzymać... Trochę nas to zdołowało. Całe szczęście są 3 miesiące na szukanie czegoś innego...

Klarze chyba tez sie udzieliła nerwowa atmosfera, bo miała tylko jedną godzinną drzemkę. Mam nadzieję, że noc będzie spokojna...
 
reklama
Catelin bardzo mi przykro, że macie teraz kłopot. Na pewno wszystko się ułoży po waszej myśli, teraz potrzebujecie po prostu spokoju. Jak Misiek się urodził M też stracił pracę, z resztą nie była to za fajna robota, bo dojeżdżał 1,5h w jedną stronę i zarabiał w okresie zimowym naprawdę grosze. Ale jednak było to stałe źródło dochodu, więc był to cios. Na szczęście udało mu się po miesiącu znaleźć nową pracę, dużo lepiej płatną i z dojazdem 20min. U was też na pewno sytuacja rozwiąże się szybko i życzę wam, aby z korzyścią dla was. Trzymaj się.
 
Catelin głowa do góry. na pewno wszystko się ułoży. mój mąż w kwietniu zmieniał pracę, bo w poprzedniej kiepsko zarabiał a tu rodzina sie powiększyła. bałam się zmiany bo ja na macierzyńskim a potem wychowawczy bez żadnego zasiłku. a umowę dają na okres próbny no i nie wiadomo było co dalej. na szczęście wszystko jest ok.

U nas też było dziś pięknie na dworze. ciepełko :)

Marysia stoi już sama trzymając sie szczebelków łóżeczka. strasznie dumna jestem bo w końcu potrafi coś nowego.
 
Mam pytanie, czy wasze dzieci robią kupke na nocnik juz? Któraś próbowała? Tak sie zastanawiam czy to normalne czy mam ogromne szęście bo mój mały od jakiegoś miesiąca robi kupę tylko na nocnik. Raz na nie wiem ile mu się zdarzy w pieluchę.
 
Witam się i ja:)
Maciuś ma katarek, bylismy u pediatry, mamy kropelki i maść majerankową, mam nadzieje, że za kilka dni po katarku nie będzie śladu:)
A dziś boli mnie brzuch i nie wiem co jest grane....

Maciuś wypija 3 razy po 180ml mm :) i daje co 2 dzien wit D, a wy?

Blondi a powiedziala Ci lekarka po jakim czasie katarek powinien przejsc??
Ja daje Bartusiowi tez 3 butle mm ale nie zawsze zjada cala i dostaje tez kaszke na mleku mm raz dziennie.
 
Witam się jako pierwsza:-) Misiek jeszcze śpi:szok: Po ostatnich pobudkach o 5 rano jestem w ciężkim szoku. Jutro mamy wielką uroczystość, chrzestny Misia ma przysięgę, będzie podchorążym w Akademii Morskiej w Gdyni. Na szczęście spacerkiem mamy do niego jakieś 20 minut, oby pogoda dopisała i Misiek miał dobry humorek. Mam nadzieję,że Misiek odziedziczy trochę cech po chrzestnym, bo to wyjątkowo zdolny i sympatyczny chłopak. Skończył studia w Stanach, a teraz jeszcze rozpoczyna tutaj studia. Podziwiam go, bo do wszystkiego dochodzi o własnych siłach i nikt mu w tym nie pomaga.

Patrycja ja nie sadzam jeszcze Misia na nocnik, uważam, że to za wcześnie. Raz tylko zrobił kupkę na nocnik, bo akurat miał gołą pupę i zaczął swoje wyciskanie "paróweczki". Nikogo nie krytykuję, ale pamiętam ze studiów, że dziecko musi być na to przygotowane fizycznie, emocjonalnie i psychicznie. Zaczniemy rozważać naukę czystości po ukończeniu 12 miesięcy a może i później. Ale nie mniej gratulacje dla Twojego Kuby.
http://www.ppp.promykslonca.pl/content/view/24/18/
http://www.mamazone.pl/artykuly/mal...ieka/2009/kiedy-sadzac-dziecko-na-nocnik.aspx
Ale i tak uważam, że każda matka najlepiej zna swoje dziecko:biggrin2:

Mi.nu prawda, że duma rozpiera mamusię z osiągnięć jej dziecka?:-) Teraz to tylko z górki. Misiek podobnie jak Marysia najpierw długo, długo nic, potem nagle zaczął sam pełzać, siadać, stawać przy szczebelkach, raczkować i teraz trzeba go ciągle pilnować, bo równowagi jeszcze brak a chęci do stania bez trzymania są. Brawo i jeszcze raz brawo dla panny Marysi:-)


Catelin mam nadzieję,że dzisiaj już mniej jesteś zmartwiona. Trzymaj się dziewczyno.
 
Ostatnia edycja:
Gdynianka ale moj Kuba sam siada, wstaje, i nie trzymam go dlugo na nocniku, o posiedzi 2 min i robi. Więc to chyba nie jest za wcześnie. On już rozumie co ma tam zrobić i widać ze nawet czasem potrafi pokazać ze mu sie chce ( postekuje lekko i patrzy na mnie) i nie robi w pieluche tylko czeka az go posadze. A zaczelam dlatego ze zazwyczaj robil kupy zawsze o tych samych porach. I za pierwszym razem zrobił jak tylko go posadziłam. Zresztą widze jak on sie cieszy jak zrobi kupe, moze zobaczyć ze mu sie udało, i zawsze zostanie pochwalony. Także to chyba nie za wcześnie.
 
Patrycja dlatego napisałam, że matka i tak wie co jest najlepsze dla jej dziecka:-) Gratuluję Kubusiowi ze szczerego serca. Nie miałam zamiaru krytykować, ani oceniać. Jak zauważyłaś, napisałam, że Miśka będę uczyć po ukończeniu roku, a nie tak jak zalecają między 18 a 24 miesiącem. No chyba, że nie zauważę zrozumienia z jego strony;-) wówczas spróbuję później.
Przykład twojego synka świadczy po raz kolejny o tym, że każde dziecko rozwija się w swój indywidualny sposób, a we wszystkich zaleceniach powinno się znaleźć tzw złoty środek
 
Ostatnia edycja:
Przykro mi tylko ze mały nie chce praktycznie mówic.. powie dosłownie pare dzwiekow po swojemu na dzien.. nie wiem czy juz interweniować.. czy poprostu zajął się rozwojem ruchowym najpierw a pozniej skupi się na mówieniu. Kuba już bardzo dobrze chodzi przy meblach, lub pchając coś, więc niedługo pewnie będzie chodził sam.
 
reklama
Witam się! Klara wczoraj obudziła się o 21 calkiem wyspana i nie dała mi nic zrobic. Muszę za raz robic obiad, prasowac i nas spakowac, bo jedziemy na weekend do teściów. Z moim humorem już lepiej. M. ma czas do lutego na znalezienie pracy. Nawet byłoby nam na rękę, żeby w styczniu nie pracował, bo ja mam sesję. No ale jak znajdzie się praca szybciej, to też nie będziemy narzekać :p M. jest informatykiem-programistą. Ofert na necie jest dużo. Będzie wysyłać cv i zobaczymy co mu zaproponują. Był bardzo zadowolony z tamtej pracy, bo blisko, elastyczne godziny pracy, służbowy laptop i telefon... No ale na pewno nie będzie wybrzydzał. Weźmie co będzie i ewentualnie będzie szukać dalej :) Chociazby tez pół etatu w staej firmie, tylko to tez niepewne, bo nie wiadomo czy firma całkiem nie splajtuje. No, ale wierzę, że będzie dobrze :)

Patrycja, Klara też już od dłuższego czasu robi kupkę na nocnik. Zawsze rano ją wysadzam i też wiem, że czeka na to, a później po obiadku, lub gdy widzę, że coś się szykuje. Widziałam, że jest jej łatwiej na nocnik, więc nie widziałam powodów, by czekać z wysadzaniem.
Co do mówienie, to myślę, że nie ma co się martwić, bo jeśli wydaje jakieś dźwięki, to znaczy, że potrafi, tylko nie widzi potrzeby częściej. Jeśli się bardzo martwisz, to porozmawiaj z pediatrą, on stwierdzi, czy trzeba iść do specjalisty.

Klara też widzę, że poszła bardziej w tą stronę fizyczną, ale mówi już też coraz więcej. Tylko po swojemu. Mama podobno woła jak mnie nie ma, a jak mnie widzi to już nie :p Ale czasem tak melodyjnie naśladuje całe zdania np. "a co to jest" lub "daj mi cycusia" :p Ktoś inny na pewno nie zrozumie, ale ja i m. wiemy o co chodzi :p
 
Do góry