reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Ja czytałam w necie, że są dziewczyny, które same sobie potrafią sprawdzić stan szyjki i czy jest rozwarcie !!!

Przepraszam wtrącam się dzisiaj chyba z nudów na wszytskie wątki hehe..
Ja we wtorek zbadałam sobie szyjkę (pierwszy raz ją poczułam, bo wcześniej była wysoko), wsadziłam palec, więc jest to rozwarcie na 2 cm. Odchodził czop ze smużkami krwi, więc dlatego wolałam się zbadać :tak:
Pojechałam w środę do mojego ginekologa i zdziwił się że dałam radę z tym brzuchem zbadać sobie profesjonalnie szyjkę i określić jakie jest rozwarcie. Miałam rację, 2 cm.
2 tygodnie wcześniej było wszytsko zamknięte.
A badałam ją stojąc, trzymając jedną nogę na wannie, a drugą na podłodze. Trzeba się nieźle nagimnastykować i mieć długie palce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny ja to bym chyba wolała aby to się zaczęło od bóli, a nie od wód ponieważ boję się że jak zobaczę wody to wpadnę w panikę, a tak to się psychicznie nastawie jak zaczną się bóle porodowe. Kurcze sama nie wiem ale strasznie też zaczynam się bać, a z drugiej strony już bym chciała zobaczyć Franka, a niestety bez tego wszystkiego się nie da.
 
ja wlasnie naszykowałam ostatnia serie pranek...troche rzeczy dla Bartusia noi wyposażenie lozeczka czas najwyzszy wyprac i poprasowac....zaczełam w koncu pakowac torbe:-) narazie same kosmetyki dla mnie i dla maluszkaubranka musze jeszcze dopakowac i dla siebie koszule....musze pogrzebac na naszym watku o wyparwce bo tam pamietam sporo rzeczy wymienialysmy jakie sie przydadza a ja chwilowo mam pustke w glowie....w sumie narazie spakowalam naprawdę same najpotrzebniejsze rzeczy a w torba prawie pełna...ja nie wiem gdzie zmieszcze reszte:-(

Witam Was:)
nareszcie kontakt ze światem, mąż przywiózł laptopa więc mogę Was trochę podczytać:-)
W szpitalu nudno, sama na sali, robili dziś ktg narazie raz i jutro wychodzę jak nic nie wystąpi, po wypis w poniedziałek mam przyjść:);-)

Blondi fajnie ze sie odezwałas...zastanawiałam sie co tam Ciebie:-)

Ja mam problem co kupić teściowej, ona wszystko ma :-(
Sama szyje sobie, kosmetyków ma dużo, figurek żadnych nie chce, masakra.....

ja bym kupiła cos z bizuteri jakies ladne korale albo branzoletke albo kolczyki....kobitkom takich rzeczy nigdy za wiele....a teraz jest tyle ładnych tych ozdób....

Ja tez bym nie czekała na odejscie wod...czasem przeciez odchodza na finishu....ja to pewnie bede panikowac i pojade jak bede miala regularne skurcze...najwyzej mnie odesla do domu ale bede czula sie bzpieczniej....;-)
 
Przepraszam wtrącam się dzisiaj chyba z nudów na wszytskie wątki hehe..
Ja we wtorek zbadałam sobie szyjkę (pierwszy raz ją poczułam, bo wcześniej była wysoko), wsadziłam palec, więc jest to rozwarcie na 2 cm. Odchodził czop ze smużkami krwi, więc dlatego wolałam się zbadać :tak:
Pojechałam w środę do mojego ginekologa i zdziwił się że dałam radę z tym brzuchem zbadać sobie profesjonalnie szyjkę i określić jakie jest rozwarcie. Miałam rację, 2 cm.
2 tygodnie wcześniej było wszytsko zamknięte.


nieźle, a ty jesteś w grudniówkach??

życzę szybkiego rozwiązania bo widzę, że jesteś na finiszu
 
a ja właśnie zjadłam całe opakowanie ciastek czekoladowych i zaraz mi się uleje...czasami jem jak świnka a później żałuję:/ ale to przez bb - siedzę i czytam i pisze i nie kontroluje co jem i ile jem :-D
 
Właśnie oglądałam zdjęcia jak ta szyjka wygląda w czasie menstruacji itd i mi się niedobrze zrobiło. Wierzcie mi, nie chcecie linka :)
 
a ja właśnie zjadłam całe opakowanie ciastek czekoladowych i zaraz mi się uleje...czasami jem jak świnka a później żałuję:/ ale to przez bb - siedzę i czytam i pisze i nie kontroluje co jem i ile jem :-D

no no
to masz też tak że to jedzenie wraca??

ja jak więcej zjem tak mam
ale czasem dopiero w nocy cierpię....
 
nieźle, a ty jesteś w grudniówkach??

życzę szybkiego rozwiązania bo widzę, że jesteś na finiszu

Tak grudniówka, ale zaciskam nogi do Nowego roku (o ile dam radę), więc może jednak styczniówka hehe...
U Was zresztą tak fajnie, bo dużo piszecie, a na grudnióweczkach już większość wypakowanych i czasu raczej brak, a ja się nadal bujam na piłce.
 
reklama
Tak grudniówka, ale zaciskam nogi do Nowego roku (o ile dam radę), więc może jednak styczniówka hehe...
U Was zresztą tak fajnie, bo dużo piszecie, a na grudnióweczkach już większość wypakowanych i czasu raczej brak, a ja się nadal bujam na piłce.


to miłego zaciskania..
a na którego masz termin??
 
Do góry