reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Blondi ja tez mysle, ze moze byc tak, ze nagle urodzi styczniowka, na ktora nikt nie stawial :-) No ale wiadomo, ze te z nas ktore maja juz 38 tydzien juz w kazdej chwili moga rodzic, wiec pewnie bedzie tak, ze jak jedna sie rozpakuje to potem juz poleci ;)

Moja kuzynka byla taka niespodzianka, urodzila w 36 tyg i 1 dniu, nic porodu nie zapowiadalo, byla jakis tydzien wczesniej u ginki i bylo wszystko pozamykane, ona w ogole sie nie spodziewala ze urodzi, miala termin jakos w drugiej polowie maja, planowala majowke , a w weekend miala caly dom gosci /robili chyba parapetowke/, nie miala nawet torby spakowanej /twierdzila ze ma czas/ i nagle w nocy dostala skurczy i okazalo sie ze rodzi ;) A najlepsze bylo to ze nikt w mieszkaniu nawet nie zorientowal sie ze ona rodzi, wszyscy spali /a naprawde pelna chata ludzi ;)/ i dopiero jak ktos jej torbe pakowal nad ranem to inni sie obudzili i dowiedzieli co sie dzieje ;) A urodzila szybko, mimo ze zadnych skurczy i boli wczesniej nie miala, o 2 w nocy pojechala do szpitala , o 6 juz synek byl z nimi ;)

Fajny taki poród :-) mogłabym taki mieć :-)
 
reklama
No ja idę się zaraz szykować na jutrzejsza wizytę, zaś pół godziny spędzone na samym goleniu, ach

ale trzeba ładnie wyglądać...
hehehe
 
Witajcie mamusie. Jeszcze w dwupaku. Chodzę na kilka godzin do pracy więc jak wracam nie mam siły pisać, ale staram się czytać. Jeszcze dwa tygodnie i ostatniego grudnia żegnam się z robotą na kilka miesięcy. I będę kibicować Wam po kolei bo ja pewnie pęknę dopiero pod koniec stycznia. Chociaż kto wie, może będę czarnym koniem tego wyścigu :-). Całuski gorące. Trzymajcie się.
 
ariska a ile fotek wrzuciłaś?...ja muszę się właśnie zabrać do tego....a wierszyki to pisałaś zamiast fotki czy pod fotką?

ja tam wybrałam ten model z alfabetem coś tam miłość się chyba nazywał. I jak wybierałam wzór to np. było na 2 zdjęcia i były 2 miejsca na wpisanie tekstu oprócz zdjęć i w niektórych wpisywałam po jednym a w niektórych więcej. Więc dodawałam normalnie fotkę a obok wierszyk, a nie wszędzie coś pisałam bo czasem zostawiałam puste.

Stron to mam tyle ile było bezpłatne czyli te 26 a zdjęć to koło 40 mam bo na niektórych po 2,3
 
Blondi ja tez mysle, ze moze byc tak, ze nagle urodzi styczniowka, na ktora nikt nie stawial :-) No ale wiadomo, ze te z nas ktore maja juz 38 tydzien juz w kazdej chwili moga rodzic, wiec pewnie bedzie tak, ze jak jedna sie rozpakuje to potem juz poleci ;)

Moja kuzynka byla taka niespodzianka, urodzila w 36 tyg i 1 dniu, nic porodu nie zapowiadalo, byla jakis tydzien wczesniej u ginki i bylo wszystko pozamykane, ona w ogole sie nie spodziewala ze urodzi, miala termin jakos w drugiej polowie maja, planowala majowke , a w weekend miala caly dom gosci /robili chyba parapetowke/, nie miala nawet torby spakowanej /twierdzila ze ma czas/ i nagle w nocy dostala skurczy i okazalo sie ze rodzi ;) A najlepsze bylo to ze nikt w mieszkaniu nawet nie zorientowal sie ze ona rodzi, wszyscy spali /a naprawde pelna chata ludzi ;)/ i dopiero jak ktos jej torbe pakowal nad ranem to inni sie obudzili i dowiedzieli co sie dzieje ;) A urodzila szybko, mimo ze zadnych skurczy i boli wczesniej nie miala, o 2 w nocy pojechala do szpitala , o 6 juz synek byl z nimi ;)


To ja tak miałam z synem i tez w 36 tyg i 1 dzień.Wszystko ok na wizycie,więc posprzątałam w domu,podłoge umyłam,latałam jak strzała:-),mąż wrócił z drugiej zmiany,położył sie spac...ja wstałam o 2 siku i wody mi chlupły:-D.Teraz jak wstaje siku a jest koło drugiej to jakiś taki dziwny niepokój czuję.

Torbę też wszyscy w pośpiechu mi pakowali aż dziwne że wszystko w niej było.Teraz mąż ciągle pyta czy mam już wszystko w torbie bo on nie będzie znowu w nocy latał i pakował,więc już dawno się spakowałam:-D
 
Ostatnia edycja:
Blondi ja tez mysle, ze moze byc tak, ze nagle urodzi styczniowka, na ktora nikt nie stawial :-) No ale wiadomo, ze te z nas ktore maja juz 38 tydzien juz w kazdej chwili moga rodzic, wiec pewnie bedzie tak, ze jak jedna sie rozpakuje to potem juz poleci ;)

Moja kuzynka byla taka niespodzianka, urodzila w 36 tyg i 1 dniu, nic porodu nie zapowiadalo, byla jakis tydzien wczesniej u ginki i bylo wszystko pozamykane, ona w ogole sie nie spodziewala ze urodzi, miala termin jakos w drugiej polowie maja, planowala majowke , a w weekend miala caly dom gosci /robili chyba parapetowke/, nie miala nawet torby spakowanej /twierdzila ze ma czas/ i nagle w nocy dostala skurczy i okazalo sie ze rodzi ;) A najlepsze bylo to ze nikt w mieszkaniu nawet nie zorientowal sie ze ona rodzi, wszyscy spali /a naprawde pelna chata ludzi ;)/ i dopiero jak ktos jej torbe pakowal nad ranem to inni sie obudzili i dowiedzieli co sie dzieje ;) A urodzila szybko, mimo ze zadnych skurczy i boli wczesniej nie miala, o 2 w nocy pojechala do szpitala , o 6 juz synek byl z nimi ;)

oo i to jest poród....mój M. mówi ze ja tak wlasnie szybko urodze....a ja Go trzymam za słow:-)

Aniwar - może u Nas cisza przed "burzą" :-) a może poprostu małe spioszki siedzą w Naszych brzuszkach :-)

Obejrzę MAJKĘ i zajrze do Was :-D

chyba na to wygląda....kurcze ale jak patzre na kalendarz to te dni tak szybko uciekajaą i faktycznie coraz bliżej tej wielkiej chwili...juz bym tak chciała go przytulic:-) dzis mi sie snilo że urodzialam, ale dzidziusia nie widziałam we snie:-(

ribi dostałaś moja wiadomość??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Klaudoos ja raczej normalnie, ale chciałabym aby maż był, tylko u nas to będzie zależało od Franka, jak będzie chciał słoneczko zobaczyć w terminie to ok. a jak się spóźni to rodzę sama więc sali osobnej nie będę miała, no chyba że nie trzeba tego wcześniej rezerwować to może bym się zdecydowała na taką wersję rodzinną.

Claudia dzięki…. no trzeba ładnie wyglądać przed wizytą. :-D

Madlen80 ja też poproszę o taki poród, chociaż nastawiam się na to że będzie ciężko.

Syla29 nie dziwie się mężowi że się pyta oni pewnie zawsze bardziej panikują i już pewnie nie chce drugi raz takiego stresu przeżywać. :-D
 
Do góry