C
claudia4you
Gość
dziewczyny co do usg to też myślę, że nie jest szkodliwe....robimy je na tyle rzadko że napewno nie ma wpływu.
Co do ciuszków to ja już troche mam tej bielizny dla dziecka....nowej mało i dużo używanej dlatego stwierdziłam że koniec kupowania używanych ciuszków.....
Wczoraj na SR położna mówiła żeby zabrać ze sobą do szpitala po 3 pary swoich ciuszków na przebranie dla dziecka. Najlepiej używane żeby nie było żal gdyby zginęły, najlepiej używane bo już są trochę rozciągnięte więc latwiej nałożyć i jeszcze ważne żeby były wyprane w swoim proszku bo wtedy trochę przynosimy swoich bakterii z domu i dziecko się z nimi oswaja.
I sprawa kapci...ja glupia chciałam te futrzaki kupować do szpitala bo lubię takie a połozna mówi: najlepiej wziąć używane stare kapcie i na wyjscie ze szpitala je wyrzucić,bo w nich będzie mnóstwo bakterii i zarazków a chyba nie chciałybyśmy ich przynosić do domu....
I kwiestia przynoszenia futrzaków (maskotek) do szppitala lepiej sobie to darować, bo wtedy w takim pięknym misiu wynosimy do domu mnóstwo zarazków....ufff i tyle
a i jeszcze jedna sprawa o której ja nie wiedziałam:
DOWÓD OSOBISTY....idąc na salę porodową musicie go mieć ze sobą!!!!! aaa i nazwisko jakie jest nadawane dziecku to nazwisko matki (jeżeli chcecie ojca to wcześniej musicie zalatwić te sprawy w urzędzie)
a i jeszcze jedno jeżeli chcecie odzyskać kartę ciąży to musicie się o nią upomnieć, bo im nie potrzebna a jej zazwyczaj nie oddają
Juz naprawdę koniec
wiesz co w każdym szpitalu jest troszkę inaczej...
u nas w mieście rodziło dużo koleżanek, więc jak ich podpytałam też mi doradzały i troszkę inaczej
Kapcie to mam zwykłe za 2,50 heheh
a ciuszki biorę tylko na wyjście - chyba, żeby była cc to najwyżej poproszę męża żeby dowiózł , bo się dłużej w szpitalu leży...
zobaczymy, ale wolałabym naturalnie rodzić...