reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Co do walutyto ja miałam w dobrym czasie jeden kredyt na mieszkanie we Franku, ale to były czasy jak waluta stała wysoko a potem nisko i spłaciliśy go z zyskiem, w lutym braliśmy niduży kredyt bo 80 tyś. i byłam nastwiona na euro bo na poczatku tego roku wycofywały się banki z franka, a jak już miały to marże wyższe niż w euro, a i prowizje masakryczne. Ja znalazłam w PLN (oprocentowanie 5,5%) taki kredyt że rata mi wyszła jakieś 20 zł więcej niż w walucie wiec uznałam, ze nie warto za taką kwotę ponosić ryzyka walutowego. Fogia przedwszystkim jak będziesz się dopytywać o kredyt to rób dwa wyliczenia w walucie i PLN i pytaj o całkowity koszt kredytu - chodź w walucie będzie on tylko orientacyjny. I zobacz jak duze są różnice.

Damqelle my też jesteśmy na etapie sprzedaży jednego z samochodów - właśnie musze go wystawić na otomoto. U nas sytuacja lepsza bo mamy dwa, a póki co to jeden nam zostanie do stycznia. W styczniu bedizemy musieli kupić bo się niezapakujemy z dwoma psami dzickiem i wózkiem. A teraz będzie wielkie oszczędzanie. C|hociaż samochód jest sprawny i dobrze nam służy to mój mąż volvomaniak, ma super starą furę - w automacie - czego nie lubię, a do tego to jest ponad 200 kony silnik więc pali masakrycznie dużo. Dałam mu ultimatum, że samochód idzie do sprzedania - i płacze mi o 2 tygodnie i mówi, że czuje sie jak zdradzał najlepszego przyjaciela. Ach te chłopy..
 
Ostatnia edycja:
reklama
co do kredytów to ja zaznaczam iż się nie znam
ale z życia przykład Wam powiem
1.koleżanka wzięła w dolarach (jakoś na początku roku 2001)
wszyscy z niej brechtali bo dolar był tak drogi że szok!
wzięła na jakieś 10 lat chyba wtedy
we wrześniu trzasnęli w WTC
dolar poleciał na łeb na szyję
spłaciła kredyt w dwa lata!!!

2. druga 2 lata temu jakoś wzięła w CHF kredyt na auto
zaczynała ratą 500 zł
dziś płaci 900 zł!!!

3. ja mam w zł
dlatego ze wyszło tak a nie inaczej i brałam go sama (bez męża) na rozdzielność majątkową
mam % zmienny, na początku też było coś pod 7 % teraz jest 4 z groszem


ale prawda jest taka że jak człowiek się nie zna i nie ma "pomocy" to mu wcisną "wszystko", fajnie mieć kogoś w temacie, nawet jesli to na necie jest ;-)
 
gabriellao0 wiadomo, ze malo ktora kobieta rodzi w dokladnie wyznaczonym terminie;-) , chodzi tylko o to , ze lekarz musi miec jakis punkt odniesienia, a porod moze byc 2 tyg wczesniej lub 2 tyg pozniej /teoretycznie/.
Ja z synkeim mialam termin wyznaczony na 27 sierpnia, patrzac na owulacje, kiedy moglo dojsc do zaplodnienia wychodzilo ze powinnam urodzic do 28 sierpnia, a urodzilam 31 :-)
Dziecko przyjdzie na swiat jak bedzie gotowe, oby nie wczesniej, czego nam wszystkim zycze! :-)

u mnie przy Tomku termin miałam na 5 stycznia a urodził sie 1 stycznia... teraz termin mam na 26 stycznia.. ale ze bedzie cc to urodze około tydzień wczesniej.. no chyba ze Kuba inaczej zaplanował:)
Weronika ja teraz ide w sobote na wesele i zamieszczałam zdjecie sukienki na modnych i zadbanych.. po sobocie zamieszcze wiecej fotek :) kupywałam de facto.. i wcale nie jako sukienke ciązową ... teraz pozłózy mi juz drugi raz bo akurat z Tomaszkiem tez byłam w II trymstrze ciazy jak mielismy wesele
Blondi --- uwazaj na sobie i odpoczywaj.. zycze by ból szybko mina:)

u nas dzis dzien zalatany.. najpierw byłam w urzedzie skarbowym.. no i M zapomiał mi powiedziec ze jest remont ulicy przy ktorej sie znajduje.. musiałam troche pokrozyc ... ale udało sie zaparkowac pod samymi drzwiami.. pózniej ksiegowa.. meblowy.. zakupki.. i wróciłam zbita jak pies.... w nocy cierpie na bezsennosc.. no dzis znów nie spałam około 3 godzin... bubus wstał o 5 rano:( najpierw Kupciaa.. a pozniej jeszcze zasikał łózeczko.. i 7 to juz pralka u mnie chodziła...a Misiek ma dzis urodzinki.. miałam mu kupic takie spodenki do spania bawełniane... ale nigdzie nie mogłam znalesc:( jedna kobietka bedzie miała wieksze rozmiary dopiero przy nastepnej dostawie:( wiec lipa..:( kupiłam w sumie "Wileńksie Piwko" na pocieszenie zeby nie myslał ze zapomniałam :( ale i tak sie z tym zle czuje... ponadrabiałam co pisałyscie.. ale strasznie mi ciezko spamietac co której miałam odpisac masakra jakas.. w kazdym razie ja nic dzis nie robie.. misiek zazyczył sobie tylko ziemniaczków schabowego i sałaty ze smietaną na urodzinki.. tortu niechce.. ciasta tez nie.. chyba swieczkę to w tego schabowego wbije hihih :) miłego popołudnia kochaniutkie

dziewczynki - leżę jeszcze w łóziu, więc wykorzystam czas na napisanie wam kilku porad położnej ze szkoły rodzenia. Wiem, że nie każda z nas będzie chodzić na takie zajęcia, to może ja sie kilkoma radami podzielę. Jeżeli uważacie, że to zbędne to dajcie znać - nie będę więcej pisać :-)

Ostatnie zajęcia poswięcone były kapieli i pielęgnacji noworodka. Z ciekawostek:

- po kąpieli nie nakłada sie dziecku żadnej czapeczki ( w mieszkaniu powinno byc 21-23 st. C); są 2 wyjątki: jeżeli dzidzia ma bujna czuprynkę, to należy nałożyć obcisłą bawełniana czapusię na max. 1 godzinkę; drugi wyjątek: jeżeli maluch jest wcześniakiem to może nosić czapusię non stop w domciu

- oliwki używa się przed kąpielą do masażu (nie smaruje się noworodka po kąpieli oliwką)

- twarz bobaska myje sie po kąpieli wacikami namoczonymi w ciepłej przegotowanej wodzie (nie myje się mydełkami stosowanymi do kąpieli - chyba, że używa się np. Oilatum soft)

- po każdej kąpieli należy umyc dziecku oczka od zewnątrz do wewnątrz za pomocą wacika namoczonegć w ciepłej przegotowanej wodzie

-malucha należy kąpać między posiłkami (najlepiej 1,5 godz. po ostatnim karmieniu); jeżeli maluch strasznie płacze po rozebraniu go do kapieli to należy przyłożyć go do cycusia na max. 5 minut - possie same składniki mineralne, ale sie nie naje - będzie za to spokojniejszy

- temperatura wody powinna mieć 37 stopni C, ale jeżeli maluch płacze podczas każdej kapieli to należy dolać mu kubek cieplej wody - być może potrzebuje cieplejszej kąpieli

- do pielęgnacji pępka najlepiej stosować spirytus 70%; w aptece dostępne są już gaziki nasączone tym spirytusem, ale są niepraktyczne bo są sztywne a trzeba nimi myć pępus codziennie nawet w środku (jak zrobić spirytus 70%: trzeba kupić strzykawkę 10 i iglę 12; nabrać 7cm spirytusu i 3 cm wody przegotowanej i mamy gotowy spirytus 70%)
fajne Wam dają "porody" na szkole
z tego co pamiętam "od Kajki" to ja zakładałam czapkę po kąpaniu w celu przeniesienia jej do łóżeczka
żeby jej "nie zawiało" a jak połozyłam lulu to zdejmowałam

zawsze kąpałam tez o jednej porze .....i tak jest do dziś
najpierw była to 19.00 a jak podrosła to 19.30
i nie ma boże przeproś, zawsze wracamy do domku i mała idzie spać
z drugim będzie tak samo


ps. zaczęłam w końcu zakupy "rzeczy brakujących" więc lecę dalej buszować po allegro a zaraz potem po sklepach :)
 
dziewczynki - leżę jeszcze w łóziu, więc wykorzystam czas na napisanie wam kilku porad położnej ze szkoły rodzenia. Wiem, że nie każda z nas będzie chodzić na takie zajęcia, to może ja sie kilkoma radami podzielę. Jeżeli uważacie, że to zbędne to dajcie znać - nie będę więcej pisać :-)

Ostatnie zajęcia poswięcone były kapieli i pielęgnacji noworodka. Z ciekawostek:

- po kąpieli nie nakłada sie dziecku żadnej czapeczki ( w mieszkaniu powinno byc 21-23 st. C); są 2 wyjątki: jeżeli dzidzia ma bujna czuprynkę, to należy nałożyć obcisłą bawełniana czapusię na max. 1 godzinkę; drugi wyjątek: jeżeli maluch jest wcześniakiem to może nosić czapusię non stop w domciu

- oliwki używa się przed kąpielą do masażu (nie smaruje się noworodka po kąpieli oliwką)

- twarz bobaska myje sie po kąpieli wacikami namoczonymi w ciepłej przegotowanej wodzie (nie myje się mydełkami stosowanymi do kąpieli - chyba, że używa się np. Oilatum soft)

- po każdej kąpieli należy umyc dziecku oczka od zewnątrz do wewnątrz za pomocą wacika namoczonegć w ciepłej przegotowanej wodzie

-malucha należy kąpać między posiłkami (najlepiej 1,5 godz. po ostatnim karmieniu); jeżeli maluch strasznie płacze po rozebraniu go do kapieli to należy przyłożyć go do cycusia na max. 5 minut - possie same składniki mineralne, ale sie nie naje - będzie za to spokojniejszy

- temperatura wody powinna mieć 37 stopni C, ale jeżeli maluch płacze podczas każdej kapieli to należy dolać mu kubek cieplej wody - być może potrzebuje cieplejszej kąpieli

- do pielęgnacji pępka najlepiej stosować spirytus 70%; w aptece dostępne są już gaziki nasączone tym spirytusem, ale są niepraktyczne bo są sztywne a trzeba nimi myć pępus codziennie nawet w środku (jak zrobić spirytus 70%: trzeba kupić strzykawkę 10 i iglę 12; nabrać 7cm spirytusu i 3 cm wody przegotowanej i mamy gotowy spirytus 70%)
Skończyłam LM jako opiekunka dziecięca i mogę dodać, że każde oczko należy przemyć osobnym wacikiem.
Spirytus tak samo używałam i jest najbardziej praktyczny i szybko pępuś odpada, oczywiście jeśli często robimy zabieg :)
Co do tej oliwki to zarówno w szpitalu jak i w Liceum uczono nas, aby po dokładnym osuszeniu smarować niewielką ilością całe ciałko, ale nie po każdej kąpieli, zresztą same zobaczycie jakie dziecko będzie miało skórę :) Czasami dzieci mają bardzo tłustą skórę i wtedy absolutnie nie stosujemy oliwki tylko tableteczki Kalii do kąpieli, aby pomóc wysuszyć skórę. Tak samo przy potówkach :)
Ważne też jest czesanie główki miękką szczoteczką w różne strony, aby uniknąć ciemieniuchy. Jak już jest ciemieniucha to natłuścić mocno oliwką i delikatnie wyczesywać :)

co do kredytów to ja zaznaczam iż się nie znam
ale z życia przykład Wam powiem
1.koleżanka wzięła w dolarach (jakoś na początku roku 2001)
wszyscy z niej brechtali bo dolar był tak drogi że szok!
wzięła na jakieś 10 lat chyba wtedy
we wrześniu trzasnęli w WTC
dolar poleciał na łeb na szyję
spłaciła kredyt w dwa lata!!!

2. druga 2 lata temu jakoś wzięła w CHF kredyt na auto
zaczynała ratą 500 zł
dziś płaci 900 zł!!!

3. ja mam w zł
dlatego ze wyszło tak a nie inaczej i brałam go sama (bez męża) na rozdzielność majątkową
mam % zmienny, na początku też było coś pod 7 % teraz jest 4 z groszem


ale prawda jest taka że jak człowiek się nie zna i nie ma "pomocy" to mu wcisną "wszystko", fajnie mieć kogoś w temacie, nawet jesli to na necie jest ;-)

Ja mam we frankach szwajcarskich i początkowa rata była 600-650 pln a teraz jest 700 pln, no ale to jest kredyt hipoteczny więc obniżyli nam stopę procentową jak CHF poszedł w górę. Zanim jednak obniżyli ta stopę to przez 5 miesięcy miałam ratę 1000 pln :(
Tak naprawdę to nigdy nie wiadomo w jakiej walucie się wyjdzie dobrze, teraz straszą, że w złotówkach dostaną ludzie po tyłkach a CHF też ciągle idzie w górę...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ja mam kredyt w Multibanku we CHF i stope procentowa zmieniają co miesiac - więc jak frank rośnie to nie odczuwam tego az tak bardzo i na szczescie nie musze czekac tych 5 miesiecy:-)
 
my mamy we frankach placimy od 2006 roku i jeszcze nie osiagnelismy raty jaka mielibysmy w pln. ale zaznacze ze mamy bardzo tani kredyt. teraz sa drozsze i frank stoi wysoko, ale nie bedzie stal wieki prawda?
 
sic - doskonale cię rozumiem, mój się zachowuje jakby rozum postradał, wraca z pracy, wrzuci obiad i ogląda samochody. W nocy jak się wybudzę to on ogląda samochody, rano wstaję - a on dalej te samochody. Tak jakby to że będziemy mieć trzecie dziecko było tylko pretekstem do zmiany wozu. Ech.... Te auta są dla nich jak drugi dom ;)
gabriela - też bym chciała by mała urodziła się w styczniu. Termin mam 31 grudzień/2 styczeń więc różnie może być, ale sobie nie wyobrażam jak pójdzie do szkoły mając jeszcze 5 lat maleństwo. Moja Anka już 6 skończyła a jeszcze się nie nadaje do siedzenia w ławce i wykonywania poleceń.
Co do kąpieli - my w tym domu wszyscy jesteśmy cokolwiek nierozgarnięci i kąpiele o tej samej porze nie wchodzą w grę. Bo albo nas gdzieś nosi, albo ktoś u nas siedzi, albo mi się zapomni -taka wolna amerykanka ;)
I jeszcze prośba Gabriela - nie kopiuj tyle tekstów, bo potem ciężko jest wszystko przelecieć, robi się tego strasznie dużo, ok? :)
Jeśli chodzi o kredyt - też mamy we frankach. Ale my braliśmy w millenium w bardzo korzystnym okresie i niewielką kwotę - więc rata waha się pomiędzy 300-350 zł. Zresztą wtedy to nam się naprawdę udało - bo i kredyty korzystne i mieszkanie niedrogie :)
 
Ostatnia edycja:
Pewnie, że nie. Fajnie jak Wam tak obniżają co miesiąc. Widocznie mój bank żeruje na kliencie i dlatego czekaliśmy tak długo, to było bodajże w zeszłym roku jak tak frank wysoko stał.
A nie mieliśmy wyjścia co do wyboru banku bo gdzie indziej nie chcieli z nami wogóle rozmawiać, ja nie pracuję a mąż miał wtedy umowę na czas określony, 3 lata temu...
 
reklama
szwagier ma kredyt w zl(na 7%)no ale oni mogli tylko tak wziąść w zl.Mi się też wydaje ze we frankach korzystniej.A jak się sprawa przedstawia w euro?tak z ciekawości.Klaudoos -mam pytanko a cenowo te niemieckie proszki to wychodzą taniej??Słszałam od znajomego ze w Niemczech opłaca się kupować proszki bo cenowo rewelacja,sery i rtv,a jakosciowo nie ma porównania z tym co u nas jest.
Planujemy z m w przyszłym roku poleciec po zakupy i przy okazji n abyć proszki skoro tak duzo osób zachwala.W necie patrzylam to cenowej rewelacj nie ma ,ale wiadomo każdy zarobić musi
nie pytalam taty- bo to prezent;) ale wiem ze taniej niz w Polsce i przedewszystkim jakosc!!!! czesto zamawiam na allegro zele ariel persil, tabletki do zmywarki lenory wlasnie nieieckie i powiem wam ze dla mnie to koncentraty!!!! pranie dlugo pachnie ladnie sie wyplukuje itd, po polskich proszkach i zelach czesto mi pralka brudzi tzn, zostawia takie tluste plamy na ubraniach i za nic w swiecie tego nie spiore!!!

jesli chodzi jeszcze o kredyty, wszystko zalezy od oferty niesty. nie wiem jak my mamy oprocentowanie ale wiem ze 1%marza a to bardzo malo!!! mamy kredyt na 200tys od 2007(bo przenosilismy) i rate mamy od 600- 900max teraz jakos 800. czyli 200tys/35lat
 
Do góry