Co do walutyto ja miałam w dobrym czasie jeden kredyt na mieszkanie we Franku, ale to były czasy jak waluta stała wysoko a potem nisko i spłaciliśy go z zyskiem, w lutym braliśmy niduży kredyt bo 80 tyś. i byłam nastwiona na euro bo na poczatku tego roku wycofywały się banki z franka, a jak już miały to marże wyższe niż w euro, a i prowizje masakryczne. Ja znalazłam w PLN (oprocentowanie 5,5%) taki kredyt że rata mi wyszła jakieś 20 zł więcej niż w walucie wiec uznałam, ze nie warto za taką kwotę ponosić ryzyka walutowego. Fogia przedwszystkim jak będziesz się dopytywać o kredyt to rób dwa wyliczenia w walucie i PLN i pytaj o całkowity koszt kredytu - chodź w walucie będzie on tylko orientacyjny. I zobacz jak duze są różnice.
Damqelle my też jesteśmy na etapie sprzedaży jednego z samochodów - właśnie musze go wystawić na otomoto. U nas sytuacja lepsza bo mamy dwa, a póki co to jeden nam zostanie do stycznia. W styczniu bedizemy musieli kupić bo się niezapakujemy z dwoma psami dzickiem i wózkiem. A teraz będzie wielkie oszczędzanie. C|hociaż samochód jest sprawny i dobrze nam służy to mój mąż volvomaniak, ma super starą furę - w automacie - czego nie lubię, a do tego to jest ponad 200 kony silnik więc pali masakrycznie dużo. Dałam mu ultimatum, że samochód idzie do sprzedania - i płacze mi o 2 tygodnie i mówi, że czuje sie jak zdradzał najlepszego przyjaciela. Ach te chłopy..
Damqelle my też jesteśmy na etapie sprzedaży jednego z samochodów - właśnie musze go wystawić na otomoto. U nas sytuacja lepsza bo mamy dwa, a póki co to jeden nam zostanie do stycznia. W styczniu bedizemy musieli kupić bo się niezapakujemy z dwoma psami dzickiem i wózkiem. A teraz będzie wielkie oszczędzanie. C|hociaż samochód jest sprawny i dobrze nam służy to mój mąż volvomaniak, ma super starą furę - w automacie - czego nie lubię, a do tego to jest ponad 200 kony silnik więc pali masakrycznie dużo. Dałam mu ultimatum, że samochód idzie do sprzedania - i płacze mi o 2 tygodnie i mówi, że czuje sie jak zdradzał najlepszego przyjaciela. Ach te chłopy..
Ostatnia edycja: