Ja na szczęście uczelnie mam już za sobą...a wspomnienia mam takie ,że jak miałam termin obrony pracy magisterskiej już wyznaczony, to mi dwa dni przed wody odeszły i pojechałam rodzić
Obroniłam się dopiero gdy moja córeczka miała coś 2 m-ce....to były czasy ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A z tymi upławami to fakt...u mnie też straszliwe, ale lekarz uspokaja ,że jest ok...hmmm....no mam nadzieję.
A z tymi upławami to fakt...u mnie też straszliwe, ale lekarz uspokaja ,że jest ok...hmmm....no mam nadzieję.