C
claudia4you
Gość
My po spacerku byliśmy nad Olzą było fajnie, a nie opalałam się - cały czas byliśmy w cieniu, więc bezpiecznie :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Lepiej żeby zapobiec to posmaruj to czymś i aby się większe nie zrobiły:-)Co do rozstepow to ja juz mam od 3 tygodni - na piersiach. Zaskoczylo mnie to bardzo. Dopiero przedwczoraj sie od mamy dowiedzialam ze tez miala i tylko na piersiach- i co wiecej twierdzi ze teraz nie ma po nich sladu. Wiec mam nadzieje ze to genetyczne i przejdzie.
O widzisz.Dziękuję Ci bardzo postaram się to robić jak najdokładniej :-)
No wiesz wieczorem się właśnie smaruję oliwką w żelu na mokrą skórę, a rano wcieram ten balsam co kupiłam i wcieram go wg tamtej instrukcji.
Myślisz , że to wystarczy?
Ten krem jest drogi więc szkoda mi go trochę stosować 2 razy dziennie, a oliwka zawsze tańsza jest :-)
po moich też nie ma śladu. Miałam ich troszkę na brzuchu ale nie za dużo, a używałam kremu na rozstępy, takiego najtańszego z Rossmana (kasa ) O oliwce dowiedziałam się dopiero na sali poporodowej ;-):-) i tym razem na oliwce poprzestaniemy.Co do rozstepow to ja juz mam od 3 tygodni - na piersiach. Zaskoczylo mnie to bardzo. Dopiero przedwczoraj sie od mamy dowiedzialam ze tez miala i tylko na piersiach- i co wiecej twierdzi ze teraz nie ma po nich sladu. Wiec mam nadzieje ze to genetyczne i przejdzie.
Co do rozstepow to ja juz mam od 3 tygodni - na piersiach. Zaskoczylo mnie to bardzo. Dopiero przedwczoraj sie od mamy dowiedzialam ze tez miala i tylko na piersiach- i co wiecej twierdzi ze teraz nie ma po nich sladu. Wiec mam nadzieje ze to genetyczne i przejdzie.
Julka Wymiary dziecka powinnaś mieć wpisane w kartę ciąży. To są oznaczenia CRL, NT itp. W karcie powinnaś też mieć zapisane jakie jest tentno dziecka Wiem, że to nie zastąpi ci zdjęcia z USG, ale lepsze to niż nic ;-) Ja też jak na razie nie mam żadnego zdjęcia, ale doczytałam się jaka duża jest moja fasolinka ;-)
Dzięki za informacje. Mój lekarz robi zdjęcie podczas USG i ono zostaje na monitorze jak ja wstaje więc zrobiłam sobie prowizoryczne zdjęcie komórką. Tylko dzięki temu doczytałam że moja fasolka ma 7,2cm wzrostu i że termin przesunął mi się na 11 stycznia bo oczywiście lekarz o tym nie wspomniał. Co do pulsu dziecka nigdzie nic nie pisze, ani razu też nie słyszałam bicia serduszka. Ale decyzja podjęta, mimo że mój lekarz ma same pozytywne opinie to od poniedziałku szukam innego lekarza na NFZ.