reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witam dziewczyny:)
jestem tu pierwszy raz i mam nadziejeze nie ostatni:)
termin mam na 14 stycznia 2011:)
sama ide na poczatku lipca na prenetalne i zoabcyzmy co to bedzie, jestem dobrej myśli
pozdrawiam

Cześć dziewczyny, jeżeli pozwolicie chętnie do Was dołączę, zawsze w grupie raźniej :) Jestem teraz w 11 tygodniu, termin mam na 19 stycznia, to moja pierwsza i bardzo planowana ciąża:) Jeżeli chodzi o badania prenatalne to zgadzam się z większością i sama się wybieram na badanie przezierności karkowej 8 lipca (mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze;-)) i uważam, że te badania są potrzebne i wcale nie dlatego żeby ciąże usunąć!!! Natomiast nie mogę się zgodzić z jedną z Was, co do tego jak chore dzieci są traktowane we Francji, sama tam mieszkałam przez jakiś czas i NIGDY nie spotkałam się z szyderstwem czy dyskryminacją chorych dzieci, wręcz przeciwnie, obserwowałam, że dużo częściej widzi się takie dzieci i częściej są spotykane instytucje, które pomagają w rehabilitacji i uważam, że Francuzi są dużo bardziej otwarci i chętni do pomocy niż my, ale to tylko moje zdanie;-)
Mam nadzieje, że nie będziecie miały nic przeciwko żebym do Was dołączyła:)
pozdrowionka

Witam Was dziewczęta, ciesze się, że jest nas coraz więcej.
https://www.babyboom.pl/forum/stycz...-i-dodawac-zdjecia-do-grupy-zamknietej-40071/
tu macie instrukcję - no i proszę o suwaczki z przebiegu ciąży :-D
 
reklama
Cześć dziewczyny, jeżeli pozwolicie chętnie do Was dołączę, zawsze w grupie raźniej :) Jestem teraz w 11 tygodniu, termin mam na 19 stycznia, to moja pierwsza i bardzo planowana ciąża:) Jeżeli chodzi o badania prenatalne to zgadzam się z większością i sama się wybieram na badanie przezierności karkowej 8 lipca (mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze;-)) i uważam, że te badania są potrzebne i wcale nie dlatego żeby ciąże usunąć!!! Natomiast nie mogę się zgodzić z jedną z Was, co do tego jak chore dzieci są traktowane we Francji, sama tam mieszkałam przez jakiś czas i NIGDY nie spotkałam się z szyderstwem czy dyskryminacją chorych dzieci, wręcz przeciwnie, obserwowałam, że dużo częściej widzi się takie dzieci i częściej są spotykane instytucje, które pomagają w rehabilitacji i uważam, że Francuzi są dużo bardziej otwarci i chętni do pomocy niż my, ale to tylko moje zdanie;-)
Mam nadzieje, że nie będziecie miały nic przeciwko żebym do Was dołączyła:)
pozdrowionka
no to mamy różne doświadczenia, ja w Paryżu spotkałam się z tym temacie ze straszną hipokryzją: z jednej strony przy ludziach: oczywiście, tak, super, a z drugiej w szpitalu przekonywanie matek że są egoistkami bo chcą potworka na świat wydawać i że lepiej mu oszczędzić cierpień.
 
dziewczyny, właśnie w tvn słyszę, że i w przypadku umowy o dzieło i umowy zlecenia jest możliwość uzyskania zasiłku macierzyńskiego. w umowie o dzieło przez sąd trzeba udowodnic ze istnial stosunek pracy: stałe godziny i miejsce, polecenia od szefa itd
umowa zlecenie musi miec oplacane dobrowolne skladki chorobowe, wtedy zasiłek = 100% pensji netto.
najgorzej jak się ma firmę, bo wypłacają tylko to, co się odprowadzało do zusu, czyli ok. 300 zł.

Po szczegóły trzebaby napisać do eksperta, ale zaznaczam tylko, że możliwości są. Wiem, że niektóre z Was pracują na zlecenie czy dzieło, a skoro jest możliwość dostania kasy po porodzie, trzeba się o to postarać, pewnie się przyda.
 
Jezeli chodzi o USG genetyczne to jestem na biezaco bo mam jutro- dostalam mnostwo informacji omawiajacych sprawe wiec chcialam sie podzielic :)
Test przeziernosi karkowej (lub test PAPA lub jedno +drugie) nigdy nie daje odpowiedzi w 100%- wynik jest postaci 'szansa na to ze dziecko bedzie mialo ZD jest 1:czegos (np. 1:40, 1:100, 1:1000). Jezeli wynik jest lepszy niz srednia (cos kolo 1:250) to przyjmuje sie ze nie warto badac dalej i jest ok- stad nawet jesli ma sie dobry wynik to dziecko moze (choc bardzo rzadko) urodzic sie chore. Jesli wynik jest kiepski (ale dalej jest to cos okolo 1:100 czyli mala szansa) powinni zaofeowac aminopunkcje (ktora powinna dawac pewny wynik- choc bledy sie chyba zdarzaja). To badanie jest ryzykowne- mozna poronic (ok. 1% szansy) dlatego oferuje sie go tylko w przypadku podwyszonego ryzyka.

Co do decyzji czy robic- mnie kazano to dokladnie przemyslec. To wszystko zalezy od podejscia danej osoby- sa tacy ktozy wola sie nie stresowac i tacy ktorzy wola sie przygotowac, ze moga byc problemy. Ja na pewno sie na inwazyjne badania nie zgodze (chyba ze to mogloby cos pomoc dziecku) ale wole wiedziec czy raczej wszystko jest ok, czy sie psychicznie przygotowac ze moze nie byc. Chocby po to zeby sobie to wszystko w glowie ulozyc i nie miec kompletnego zaskoczenia po porodzie.
Ale gdyby ktos mial nie spac po nocach bo ma szanse 1:40 to lepiej nie robic badan.
Pozdrawiam Was wszystkie
 
Witam weekendowo :-) zwłaszcza nowe stycznióweczki.
martka85 w końcu jest ktoś Wrocławia:-D bo jak na razie to mało nas tutaj, co prawda ja nie jestem z samego Wrocławia ale do Wrocławia mam jakieś 30 minut drogi:-)
 
reklama
Witam,

ja też uważam, że badania podstawowe - nieinwazyjne, pozawalają pokazać ewentualne wady, a niektóre z nich właśnie da się leczyć jeszcze zanim dzidzia się urodzi, także daje to dziecku dużo szybsze szanse na wyzdrowienie.
Nie mówiąc już o tym że zdażają się operacje, np. serduszka na dziecku nienarodzonym (!!!)
Na badania inwazyjne, takie które stwarzają ryzyko dla dziecka tez bym się nie zgodziła jeżeli kiedykolwiek stanę przed takim problemem.
Natomiast zgadzam się że w niektórych krajach europy zachodniej bardzo często usuwa się ciąże, jeżeli jest jakieś nawet nieduże podejrzenie wad wrodzonych u dziecka...
sa niektóre rejony hiszpani czy właśnie francji, że jest baaardzo malutko dzieci upośledzonych.... i to jest przykre i smutne.... na pewno część z tych dzieci mogłoby się urodzić zupełnie zdrowych (*)

ja dziś byłam na usg - z dzieckiem wszystko OK, wg usg to jest 13 tc, przezierność karkowa ok, przegroda nosowa, serduszko, wszystko w porzadku :-)
z czego bardzo się cieszę!

za to młody wylał dziś na siebie kubek z mlekiem... na szczęście nie było gorące, tylko ciepłe, bo mleka nie gotowałam i nic się wielkiego nie stało poza poplamionym obrusem i podłogą... komputer się uratował ;-)

witaj martka85!
 
Do góry