reklama
zdaje sobie sprawe ze z poczatku bedzie mi trudno i troche sie tego obawiam jak dam sobie rade z 2 dzieci i nie chcialabym, zeby starsza poczula sie odrzucona bo pojawi sie nowe dziecko. cieszy mnie jedna rzecz, ze miska jest coreczka tatusia i moge liczyc na meza ze jak cos zajmie sie nia.
rozmawiałam ostatnio ze znajomą, mamą 7 dzieci, i ona twierdziła, że ludzie często nie decydują się na trzecie i więcej dzieci dlatego, że przy drugim malutkim jest najtrudniej: starszak jeszcze sam się sobą nie zajmie, a małego trzeba pilnować. Przy trzecim juz jest lepiej, bo starsze bawią się razem i jeszcze pomagają. Liczę na to. na razie co prawda trzeba sie bedzie przemeczyc chwile, ale niedlugo, bo starszaki sie szybko usamodzielnia.
C
claudia4you
Gość
Badania trzeba robić, zdrowie dziecka teraz jest najważniejsze
E
Ewcia_822
Gość
Również uważam, że jeśli macie jakieś obawy to jak najbardziej róbcie te badania. Ja nie będę ich robiła, bo mam zdrowe dzieci i jestem przekonana, że to również będzie zdrowe. Przezierność karkowa mi wystarczy. No pisanie że robi się te badania aby zdecydować czy się usunie ciążę czy nie to przegięcie.
Przypomniało mi się, że na studiach miałam taką fajną profesorkę, która opowiedziała nam, że w czasie badań prenatalnych stwierdzono, że jej córka będzie kadłubkiem i miała zadecydować czy urodzi czy też nie. Urodziła. Na następne zajęcia przyprowadziła ją aby pokazać nam, że jest zupełnie zdrowym dzieckiem. Nie wiem co o tym myśleć, czy aż tak mogli się pomylić?
Przypomniało mi się, że na studiach miałam taką fajną profesorkę, która opowiedziała nam, że w czasie badań prenatalnych stwierdzono, że jej córka będzie kadłubkiem i miała zadecydować czy urodzi czy też nie. Urodziła. Na następne zajęcia przyprowadziła ją aby pokazać nam, że jest zupełnie zdrowym dzieckiem. Nie wiem co o tym myśleć, czy aż tak mogli się pomylić?
Również uważam, że jeśli macie jakieś obawy to jak najbardziej róbcie te badania. Ja nie będę ich robiła, bo mam zdrowe dzieci i jestem przekonana, że to również będzie zdrowe. Przezierność karkowa mi wystarczy. No pisanie że robi się te badania aby zdecydować czy się usunie ciążę czy nie to przegięcie.
Przypomniało mi się, że na studiach miałam taką fajną profesorkę, która opowiedziała nam, że w czasie badań prenatalnych stwierdzono, że jej córka będzie kadłubkiem i miała zadecydować czy urodzi czy też nie. Urodziła. Na następne zajęcia przyprowadziła ją aby pokazać nam, że jest zupełnie zdrowym dzieckiem. Nie wiem co o tym myśleć, czy aż tak mogli się pomylić?
we Francji bardzo często się mylą, a tam przy najmniejszej wątpliwości na temat zdrowia dziecka jest ogromna presja żeby dziecko zabić. Tam badania prenatalne są prawie obowiązkowe, a te kobiety, które rodzą mimo złych wyników, często mają całkowicie zdrowe dzieci. Mieszkając tam z prawdziwym podziwem patrzyłam na rodziny idące z dziećmi z zespołem downa czy innym upośledzeniem, bo wiedziałam że musieli przeżyć dużo zła i szyderstwa od najbliższych, a nawet od przechodniów.
ewa znam taki przypadki moja kolezanka ktora urodzila syna z ZD cala ciaze byla przekonana, ze bedzie zdrowe dziecko bo Przezierność karkowa wyszla dobrze i nie bylo podstaw dopiero jak urodzila dziecko okazalo sie ze jest chore. natomiast jej kolezanka robila badania prenatalne i mowili jej, ze dziecko bedzie chore i najlepiej bedzie jak usunie ciaze nie usunela i urodzila zdrowe dziecko. tez wlasnie sie zastanawialysmy z kolezanka jak to jest, ze raz wychodzi ze zdrowe dziecko jest chore a raz na odwrot. wydaje mi sie, ze te badania sa napewno potzrebne w przypadku kobiet po 35 roku i takich, ktore urodzily dzieci z chorobami genetycznymi, ja ich robic nie bede bo miska jest zdrowa i mam nadzieje, ze drugie tez bedzie ale podejrzewam ze gdybym miala taka mozliwosc zrobilabym to badanie.
we Francji bardzo często się mylą, a tam przy najmniejszej wątpliwości na temat zdrowia dziecka jest ogromna presja żeby dziecko zabić. Tam badania prenatalne są prawie obowiązkowe, a te kobiety, które rodzą mimo złych wyników, często mają całkowicie zdrowe dzieci. Mieszkając tam z prawdziwym podziwem patrzyłam na rodziny idące z dziećmi z zespołem downa czy innym upośledzeniem, bo wiedziałam że musieli przeżyć dużo zła i szyderstwa od najbliższych, a nawet od przechodniów.
ale u nas tez nie lepiej jest bo inny znaczy gorszy nie wiem czemu tak jest. czesto te dzieci sa naparwde bardzo madre wiadomo, ze na swoj sposob i nie rozumiem czemu ludzie zamiast podziwiac takich ludzi jeszcze ich potepiaja. normalnie dla mnie to jakas paranoja
gdynianka1 jak to mowia nic na sile, wazne ze sie udalo i wszystko jest dobrze i dzidzia planowana.
MOlaGo no to musisz tam z fasolka porozmawiac i powiedziuec zeby przy usg nie pokazala pisiorka i okazala sie dziewczynka.
moja pierwsza ciaza to byla wpadka choc planowalismy dzidzie ale pozniej i miska urodzila sie w lipcu wtedy gdy planowalismy sie starac. wtedy bylismy dopiero miesiac razem oficjalnie i ta ciaza nas troche zaskoczyla ale i tak bylismy szczesliwi. druga ciaza planowana byla ale tez troche pozniej :-) no i znowu dzidzia miala inne plany.
Witam Was. Jestem Monika i będę mamą Styczniaka2011 Termin porodu wyznaczono mi na 19 stycznia.
W domu mam już jednego styczniaka, ale z 2007 r. ;-) Synuś ma na imię Witek i urodził się 15 stycznia. Jak dobrze pójdzie to na 4 urodziny będzie miał rodzeństwo
A tak w ogóle to jestem zapracowaną BB-choliczką Jeśli przyjmiecie mnie do waszego grona to będę zaszczycona
Witam dziewczyny
jestem tu pierwszy raz i mam nadziejeze nie ostatni
termin mam na 14 stycznia 2011
sama ide na poczatku lipca na prenetalne i zoabcyzmy co to bedzie, jestem dobrej myśli
pozdrawiam
Witam nowe Babeczki:*
U jmnie nudno i sennie jakas ta pogoda do BANI!!
a jesli chodzi o chroby dzieci to ja mam takie Moto "co bedzie to i tak bedzie" ale badania trzeba robic...
reklama
Cześć dziewczyny, jeżeli pozwolicie chętnie do Was dołączę, zawsze w grupie raźniej Jestem teraz w 11 tygodniu, termin mam na 19 stycznia, to moja pierwsza i bardzo planowana ciąża Jeżeli chodzi o badania prenatalne to zgadzam się z większością i sama się wybieram na badanie przezierności karkowej 8 lipca (mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze;-)) i uważam, że te badania są potrzebne i wcale nie dlatego żeby ciąże usunąć!!! Natomiast nie mogę się zgodzić z jedną z Was, co do tego jak chore dzieci są traktowane we Francji, sama tam mieszkałam przez jakiś czas i NIGDY nie spotkałam się z szyderstwem czy dyskryminacją chorych dzieci, wręcz przeciwnie, obserwowałam, że dużo częściej widzi się takie dzieci i częściej są spotykane instytucje, które pomagają w rehabilitacji i uważam, że Francuzi są dużo bardziej otwarci i chętni do pomocy niż my, ale to tylko moje zdanie;-)
Mam nadzieje, że nie będziecie miały nic przeciwko żebym do Was dołączyła
pozdrowionka
Mam nadzieje, że nie będziecie miały nic przeciwko żebym do Was dołączyła
pozdrowionka
Podziel się: