C
claudia4you
Gość
Już po obiedzie, mój mąż padł, a ja zjadłam jeszcze z 10 moreli, nie wiem gdzie mi się to mieści
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj narobiłaś mi smaka na morele
Juz szukałam u nas na rynku, ale niestety nie było. Moze jutro...
Dzięki dziewczynki za miłe przyjęcie do waszego grona chociaż nie będę mogła być z Wami przez najbliższy tydzień bo jadę trochę odpocząć z mamą od mężusia, ale za tydzień wszystko nadrobię:-)
madzia6485 też się bardzo cieszę, że jest ktoś z okolic Wrocławia
jeżeli chodzi o nektarynki czy morele to kurcze ja bym mogła teraz tylko to jeść, mam straszny wstręt do mięsa i najchętniej żyłabym samymi owocami, całe szczęście, że jest taki sezon na pyszne owocki świeżutkie bo inaczej chyba bym zwariowała;-) a tak to tylko mój mężuś wariować zaczyna, bo mu się tęskni za zwykłym kotletem na obiad, w ogóle biedny ten mój mężus teraz bo jestem strasznie niedobra, ciągle się denerwuje, krzyczę potem płaczę i tak w kółko ehhh już niedługo do końca I trymestru i mam nadzieję, że to minie
No to jest normalne, hormony buzują mi taż zdarza się być niedobrą żoną , jakoś w ogóle nawet na amory nie mam ochoty i mój trochę zły mało czasu razem spędzamy - może pół godziny dzienniebrakuje mi go, dzisiaj przyszedł po 18:00 zjedliśmy zaraz potem zasnął i nadal śpi