Wieczór nastał wiec powoli trzeba kłaść się spać, ale jeszcze zaklikam kilka zdań:-)
Jeśli o prawo jazdy chodzi to 5 razy próbowałam a potem sobie darowałam, wiele w życiu egzaminów ustnych i pisemnych przeszłam, zdawałam bez problemu i bez stresu, natomiast prawko tylko w testach mialam 100% a w praktyce stresówka, noga mi latała, samochód gasł, bo noga z gazu zlatywała, no masakra poprostu
potem trafiłam na egzaminatora który linijka mierzył jak podjechałam na łuku i że powtórzyć mam bo cm zabrakło i serio olałam to tymbardziej, że w Rybniku na studiach jak byłam to tam zdawałam :-) potem miałam wziąść papiery spróbować w Dąbrowie Górniczej, ale... teraz nie mam głowy do tego!
Mam pytanie w sprawie tych badań prenatalnych, tych co większość z Was robi, nie rozumiem w jakim celu je robicie?? Bo ja nie robie tych badań, bo nie zamierzam czegokolwiek zmieniać, co ma być to będzie, co mi to da, że będę wiedzieć i się zamartwiać na zapas choc nikt mi w 1005 niczego nie zagwarantuje (mam znajoma która mówiła, że jakiejś tam dziewczynie wykryli chorobę (niepamiętam jaką) po porodzie okazało się że dziecko zdrowe)
więc dla mnie to bez znaczenia, chce urodzić moje dziecko i będę je kochać, ale wiadomo, że człowiek wierzy, że wszystko będzie dobrze:-) Chciałabym tylko wiedzieć po co Wam te badania?? Bo ja nie rozumiem celu...
Nie .. nie usunęłabym dziecka! To tylko moje osobiste wywody...
A... jeśli o reklamy z dziećmi chorymi chodzi to uważam, że to fundacje powinny częściej o sobie przypominać, ale nie wykorzystywać dzieci do tego! Reklama, ale nie koniecanie pokazująca chore dzieci, bo cóż one winne, że cała Polska ma je widzieć, to że cierpią i nie mogą żyć jak inne dzieci to chyba wystarczy! Nazwa Fundacji i przypominanie, widz może zawsze smsa wysłać ...a my widzimy nic nie winne dzieci, po co?? wystarczy mi jak wspominałam, nazwa fundacji i dziedzina na jaką w danym momencie zbierają fundusze,coprawda nie stać mnie robić przelewy, ale sms też pomóc może gdyby każdy wysłał, tylko ludzie zazwyczaj przełączaja niechcąc patrzeć na cierpienie innych, współczują ale przełanczają nie chcą utrwalać sobie pewnych obrazów, ale to tylko moje zdanie
Dobrej nocy:-)