reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
a mi się grysiku zachciało i właśnie wcinam.. mniam...

Claudia - mi przyszły wczoraj, normalnym listem. Koperta nie zmieściła się w skrzynce, to listonosz wsadził między płot...

aha
dzięki, bo jak by to było poleconym, to bym zaś musiała na pocztę lecieć, bo skrzynkę mam u rodziców, a taty nigdy nie ma w domu, i same awiza potem leżą a ja chodzę wiecznie na pocztę

A duża to była koperta?
A4?

Bo jak się u nas nie zmieści w skrzynce to gdzie nasz listonosz to zostawi :sorry:
 
Mi sie wydaje ze 4 miesieczny bobas wcale nie jest za duzy na chrzciny;) My jeszcze wogole nie myslimy o chrzcinach ale jak czytam Wasze wypowiedzi to mysle ze chyba tez zrobimy w Wielkanoc;)
Niestety kilka razy spotkalam sie z tym ze ksiadz odmowil ochrzczenia dziecka poniewaz rodzice zyli bez slubu.. mialam taka sytuacje nawet w bliskiej rodzinie. Dziecko bylo chrzczone w innej parafii i miala prawie roczek- rodzice musieli troche wiecej formalnosci pozalatwiac a poza tym poczatkowo byli "zli" na ksiedza ze im takie problemy robi. Takze wszystko zalezy od indywidualnego podejscia ksiedza..
 
U mnie ksiądz nie chciał chrzcić, jak rodzice nie mięli ślubu kościelnego i mam jedną sąsiadkę, której córka miała chrzest tuż przed komunią, żeby została do niej dopuszczona :szok:A to wszystko dlatego, że rodzicom nie chciało się dupska ruszyć do innej parafii.

Sama nie wiem, co jest dziwniejsze. Zachowanie księdza, czy rodziców...:crazy:
 
witam :-)
my już dziś po małych zakupach z synkiem, ale śniadanie dopiero mam teraz czas zjeść.. jakoś długo leżeliśmy :-D
znów noc nieprzespana, obudziłam się o 5 i koniec...

co do chrztu, to synka chrzciliśmy jak miał 4 tygodnie.
Jakoś ważniejszy jest dla nas sakrament niż cała "otoczka" - obiad, goście, to czy będzie grzeczny itp.... dlatego tak się zdecydowaliśmy.
akurat nie "płaciliśmy" nic, bo ja po porodzie jeszcze nie doszlam do końca do siebie, poza tym synek był niemożliwy (kolki itp) więc mąż wszystko załatwiał i oczywiście zapomniał, a ksiądz się nie upominał ani nic nie mówił.

moja siostra cioteczna chrzciła synka jak miał 2 lata - czekali aż chrzestny weźmie ślub, bo nie chcieli innego chrzestnego ;-)

no nic, lecę, bo pranie w pralce czeka do rozwieszenia....
miłego dnia!
 
u nas co do chrztu i komunii to raczej normalne podejście.
ja byłam chrzestną pół roku temu około i kupiłam łańcuszek z medalikiem i kwiatki dla Adelki.
na komunię chrześniaka dwa lata temu dałam super zegarek i książkę i kwity i około 300zł wyszło.
na szczęście nie ma aż takiego parcia na kasę i dzieciaki są wychowane więc nie mam problemu.
a mój chrzesniak na komunii nawet nie zajrzał do prezentów, dopiero w domu jak był, więc można nie dać się zwariować.
 
co do chrztów itd - jak mieszkałam z rodzicami przed ślubem w mniejszym mieście to nie było mowy o ochrzczeniu dziecka bez ślubu kościelnego rodziców - paranoja:/ a jak dziecko było poczęte in vitro to nawet o niczym, nie było mowy:/

teraz mieszkam w Legnicy od 3 lat i tutaj mozna nawet byc ateistą, ale jak się chce ochrzcić dziecko to ksiądz nie robi żadnych problemów...i nie bierze pieniędzy jak się nie ma, a jak się ma to można dać i 20 zł i wystarczy.

co parafia to obyczaj :-)
 
To prawda. Co parafia to obyczaj...
Ja w mieście chrzciłam obie dziewczynki w parafii, w której musiałam udowodnić, że mamy Ślub Kościelny, inaczej powiedział, że najpierw Ślub nam zrobi a potem dziecko ochrzci... No i moja siostra miała poważny problem, w żadnej parafii w Świeciu jej dziecka ochrzcić nie chcieli. Według mnie to jest chore, co ma chrzest dziecka do Ślubu rodziców, jak ona wpadła z chłopakiem po 3 miesiącach znajomości to Ślub miała brać???
Ochrzcili w jakiejś wsi 30 km od miasta i ja prawdopodobnie też tam ochrzczę małego, bo chcę za ojca chrzestnego mojego kuzyna - rozwodnika... No i byłyby na pewno problemy...
 
reklama
Czesc dziewczyny Ja tez dostalam juz wczoraj zamowione pampersy i listonosz wlozyl do skrzynki ale byly do polowy otwarte i takmyslimy z mama ze ktos chcial pewnie ukrasc ale nie liczyl ze w srodku tylko pieluchy.A co do chrzcin MOj synek mial 8 miesiecy jak go chrzcilismy i u Mnie w rodzinie nie tylko njablizszej 6 miesiecy to przewaznie ma dziecko jak sie je chrzci bo i miedzy innymi do zdjec ladniej pozuje moj synek ma np stojace fotki juz wiec Ja nie wiem widac ze w roznych krancach polski rozne zwyczaje co do chrzcin jedni chrzcza bardzo wczesnie jak dla mnie.Ale to nie jest wazne chyba tylko zeby dziecko przyjelo sakrament.A jak moj maz podawal do chrztu to byla dziewczynka u nas 5 letnia juz taaka duza.
 
Do góry