reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

ksiądz nie może odmówić dziecku chrztu!
z żadnego powodu!
chrzci dziecko a nie rodziców, którzy np. nie mają ślubu!
i nie ma tu różnicy wieś czy miasto.
takie coś można do kurii zgłosić!!!!

a jak ktoś pisał 400 zł za chrzest?
chyba bym zemdlała ....i w życiu bym nie zapłaciła
ale np. za swój ślub tez płacić nie chciałam bo ksiadz sobie zażyczył 360! zł za kwiaty w kościele i "przystrojenie" i nie pozwolił arobić tego samemu itd.
zapłaciłam za te "kwiaty" ja 360 i 3 pary przede mną! widziałyście kiedyś kwiaty za 1440 zł!
ja na swoim ślubie na bank nie widziałam!!!
dlatego powiedziałam że dla księdza nie dam juz złotówki! ale moja "głupia" mama PRZED SAMYM ŚLUBEM wysłała moją siostrę i dała kopertę ! ile było w środku nie wiem!


ps. sprawdziłam na necie
faktycznie wypada 24 kwiecień Wielkanoc
szok
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie. Jak na razie mam dość latania i załatwiania różnych spraw. W ogóle nie mam czasu odpocząć :no::baffled:
Byłam w poniedziałek na wizycie u gina i okazało się, że wpadłam w anemię. Mała rośnie zdrowo, w brzuchu wszystko pozamykane ;-)Ciśnienie zarąbiaste, bo 100/60 :szok: anemia i 0,5 kg na minusie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Kuźwa, aj przez całą ciążę przytyłam zaledwie 2 kg :szok::crazy: Toż to szok. Jem normalnie, kiedy jestem głodna to wcinam na co mam ochotę i nic przytyć nie mogę :no: Mój mąż nawet się wczoraj zdenerwował i stwierdził,że przy Witku jadłam lepiej, a ja mu na to, że wcale nie. Odżywiałam się tak samo, tylko, że spałam do 9, w ciągu dnia sporo leżałam i odpoczywałam, no i sadełko miało się kiedy zawiązać. A teraz latam jak perszing: śpię do 6:40, zaprowadzam Witka do przedszkola, wracam do domu robiąc po drodze zakupy, ogarnę z grubsza mieszkanie, ugotuję obiad, potem znów lecę po Witka do przedszkola, po południu ćwiczenia logopedyczne z młodym, zabawy z nim i tak w kółko :eek: Już nie mówię o innych sprawach typu ginekolog, lekarz Witka jeden drugi trzeci, jakiś psycholog, logopeda itp. :oo2::huh: A gdzie w tym wszystkim czas na relaks i myślenie o drugiej ciąży? A ja jeszcze nie zaczęłam szykować ciuszków i całej reszty dla córci. Nie mam nawet siły o tym myśleć :no:


No i jeszcze przed momentem miałam bliski kontakt z kibelkiem. Mam nadzieję, że to zaszkodziło mi jabłko, które zjadłam, a nie coś innego :baffled: Muszę chyba sobie dziś wszystko odpuścić i położyć się do wyra.
Nie nadrobię was dzisiaj :no:
Sorki, chyba coś we mnie pękło i musiałam sobie pomarudzić.

no to fakt zabiegana jesteś strasznie
a mówiła coś gin , ze tak mało tyjesz, czy szkodzi to jakoś dziecku?

Bo jeżeli dziecko ma się dobrze i jest w pełni zdrowe to ok, może po prostu będzie malutkie, oby ciasno nie miało w takim małym domku :-)
 
gabriella-Ja pisałam.... U Mnie takie ceny....strony bogate...sady,sady.....para..a bogata..........to i ksiądz rozpuszczony i rozochocony na PLN,ludzie sami rozbestwili,Ja akurat nie cierpię na nadmiar kaski.ale teraz tyle nie dam....i w nosie mam co sobie pomyśli.Za ślub 5 lat temu 500zł księdzu,organiście 300 kościelnemu 200zł,teraz pewnie więcej....za pogrzeb z tysiąca ...no mówię Ci istny cyrk....a jak ktoś da mało po kolędzie to później z ambony w kościele gada ze da taka 50zł i jeszcze się pyta co on za to zrobi,a do kościola nie chodzi,na tacę nie daje to i raz w roku więcej dać może.
Znajomi przed komunią córy 2 lata temu musieli brać kościelny bo nie nada...a teraz się rozwodzą......
A i jeszcze od czasu do czasu jest zbiórka po wsi na kwiaty do kościoła....przeważnie po 20,50zł ludzie dają 100zł tez zdaza się...a jak jest okolo 100 domow na wsi to latwo policzyć...ech

Ja sie obawiam ze za późno troszke chrzest w świeta- 4 miesiaceHmmm... ale niby szykowanie jedno..Ja moze pod koniec lutego zrobię
 
cześć dziewczyny :)

Zamówiłam sobie tą próbkę pampersów:) lubię darmowe rzeczy :p

Jeśli chodzi o chrzest to ja nie dałam przy Krzysiu ani grosza, a nie miałam ślubu teraz też nie mam zamiaru nic dawać.To jest ich obowiązek ochrzcić dziecko.

Ja dziś nie czuję się najlepiej, niedobrze mi głowa mnie boli i słabo mi coś.
Moze znowu niskie ciśnienie mam, ostatnio miałam 90/50
 
Dla mnie nie ma znaczenia ile ma dziecko. NAjważnieszy jest sakrament :) A ja robię w Święta dlatego bo moi rodzice jak przylecą w styczniu jak urodzę to potem nie dostaną od razu urlopu i dlatego w święta :) A że będzie miało 4 miesiące??? Czy ma to jakieś znaczenie??
 
Witam,
my dzisiaj wieczorem znow wyjezdzamy do rodzicow, tym razem na prawie tydzien, po 1 listopada wracamy ;)
Takze musze popakowac rzeczy...ehhh jak mi sie nie chce....

__Domi__ ja tez mam niskie cisnienie , wczoraj lekarz mierzyl to ialam 95/50 :szok:

Co do chrzcin to ja nie mam cisnienia, zeby byly jak najwczesniej. tzn prawdopodobnie zrobimy na Wielkanoc i bedzie to skromna uroczystosc z obiadem w domu, tylko rodzice , dziadkowie , rodzenstwo i chrzestni :) My mamy bardzo duza rodzine i jakbym miala kazdego zapraszac to bym zbankrutowala. A na Swieta i tak jedzonbko sie robi, wiec tak bedzie najlepiej :)
Moj synek byl chrzczony jak mial 8 miesiecy, ale to dlatego , ze chcielismy zrobic chrzciny na spokojnie , po powrocie z Anglii. I moze 8 miesiecy to juz faktycznie troszke pozno, ale glownie dlatego, ze synek juz troche "broil" i na chrzcinach odganial reke ksiedza i "plul" na niego :szok::-D Tzn, tak jak to dzieci robia "pierdzial" usteczkami i slina na boki i na ksiedza leciala :-D Wiec z mlodszym dzieciatkiem troche latwiej jest ;-) , ale tez nie musi miec 2 miesiecy, spokojnie poczekam do Swiat :)

A propos pieniedzy dla ksiedza, to dla mnie kwota 400 zl na chrzciny jest niewyobrazalana! My na slub tyle dalismy , ale tez ksiadz nie mowil ile mamy dac, tylko co laska, wiec dalismy tyle. A na chrzest synka dalismy 100 zl i tez byl to nasz wybor ;)
Ubranko do chrztu i caly "ekwipunek" kupowalismy sami, u nas nie ma tradycji , ze chrzestni kupuja /zreszta to kwestia uzgodnienia/ a chrzestni podarowali pamiatki /lyzeczke srebrna m.in/ i ksiazeczke i troszke pieniazkow.


Wlasnie przed chwila listonosz przyniosl pieluszki :)
 
Ostatnia edycja:
No właśnie co kraj to obyczaj, ja nie wiem nawet jakie u nas są tradycje z chrzest
zobaczymy jak to wyjdzie, pewni sami wszystko ustalimy co i jak .
Tak tylko by się dało wszystko poprawnie zorganizować

Ja idę na spacerek :-)


A te pieluszki przyszły poleconym listem do Ciebie Madlen ?
 
reklama
A i jeszcze taka sprawa ze Jak będziemy jednak robić na wielkanoc i nie będziemy prosić całej rodziny..............to jest duze ryzyko ze się zjadą bez zapowiedzi,bo przeważnie w swięta przyjeżdzają to i teraz tez przyjadą...a jak już ustalimy ze tylko te najbliższe 14 osób,to wolalabym nie mieć nadprogramowych 12 stu...czy więcej.
Dla nas tez sakrament się liczy...i dobrze by bylo jak by maluch przespal....a syn jak juz pisałam miał 3 mce i w polowie mszy butla poszla w ruch bo by się rozdarl na caly kościół....a tak to pojadł,odbiło się i usnął dalej:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry