reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
kocham pomidory i produkty mleczne:-) całe szczęście:-)
ja rowniez :-) A najbardziej lubie pomidory ze szklarni moich rodzicow... Prosto z krzaka ;)
Mieso tez lubie, ale cos w ciazy checi nie mam na nie... Jem bo musze, ale bez rewelacji.

Ja juz mowie dobranoc :)
Kolorowych snow zycze i przespanej nocki!
 
Ostatnia edycja:
e tam dziewczyny... face to inny gatunek czlowieka wiec włączam na luz, tylko czasem bym tak chciala zeby odrobinke mi pomogl!

ja poprosze madlen k.poskrobek@gmail.com

ja dostalam info ze dostaniemy do sypialni kolyske uzywana- od rodzicow- wiec od kolezanki nie odkupuje.. a bedzie to taka:
Zobacz załącznik 294877

Śliczna ta kołyska, też na nią patrzyłam na all i w sklepie ale niestety nie bardzo mnie stać na takie cudo

Tak dużo naskrobałyście od rana do tej pory, że czytam i czytam i nawet nie wiem już o czym tu pisać:-D więc chyba tylko powiem DOBRANOC i spokojnej nocki, obyśmy wstały jutro wypoczęte:-)
 
dzień dobry wszystkim :-)
dziś jestem pierwsza. wyprawiłam męża za drzwi, dziecię przeziębione śpi a ja jak zwykle nie mogę wrócić do łóżka i dospać choć by należało. potem malina wstanie a ja będę wokół niej na rzęsach chodzić hehe
wcinam sobie pychaśną kaszkę mannę z malinowym musem i jest mi cudnie. mniam mniam. malutkiemu w brzuszku też smakuje :tak:
a swoją drogą czy jest jeszcze taka druga sierota jak ja co jeszcze nie ma imienia dla swojego dzidziula???:szok:
całusy dla wszystkich od ranka:rofl2:
 
Witam się z rana:)
Poważne tematy poruszalyście wczoraj
Co do chrztu to u Mnie jest tak ze chrzestny świecę,chrzestna szatkę,a jak ma życzenie to może ubrać chrześniaka do chrztu,prawie 3 lata temu płaciliśmy za chrzest księdzu(aby nie kręcił nosem)400zł:wściekła/y: bo jest cennik od do,więc takim obowiązkiem chrzestnego obarczać nie wyobrażam sobie.
Mojego męza prosili na chrzestnego- nie dośc ze zaprosili nas 10 dni wcześniej przed chrztem(tak chyba coś koło 13-go grudnia) to jeszcze to były święta Bozego Narodzenia...a wiadomo-święta to kazdy sobie wcześniej planuje rodzinnie,i nie bylo nam po nosie....jeszcze wprost się zapytal czy m placi za mszę??U nas nie ma tego zwyczaju,ale powiem wam ze byliśmy bardzo zniesmaczeni.Nie dość ze w ostatniej chwili to jeszcze święta i dodatkowe wydatki-których nie było w planie,bo i prezent dziecku trzeba też dać i ubrać się ladnie.A my zawsze pod koniec grudnia cienko z kasą bo rata:eek: (i nie ma czegoś takiego ze dam 100zł,ech szkoda gadać..cenniki mają boskie )

My chrzciny zrobiliśmy jak mały miał 3 miesiące bez 3 dni,bylo 28osob,robiliśmy w domu-stwierdziliśmy ze taniej będzie,a teściowa ma duzy salon z 50m,więc nie bylo ciasno fajnie.Od chrzestnych mis dostal obraz Matki Boskiej(srebrny)z wygrawerowanymi imieniem nazwiskiem i datą chrztu św(widziałam podobny na all za 200zł..jak znajdę link to wrzucę)Przeważnie syn dostał ubranka, i troche kaski ktorą tez wydalam na szczepionki.Wolalam malemu coś kupić jak placić za lokal-teściowa mi pomogła byly 3 dania gorące....wyszło fajnie.


Co do komunii-To te prezenty też uważam za przesadę...Quady ,kompy,itp,mamy takich znajomych co chcieli mojego m na chrzestnego wziaść ,tylko dla tego ze oczekują właśnie takich prezentów dla swojego dziecka....żenada...dobrze ze nie wzieli...bo bym chyba mu odradzała,chociaż małemu dziecku się nie odmawia,ale to nie rodzina ,a obcy ludzie ,od czasu do czasu się widzimy,przy wspólnym stole nie siedzimy.
Jechaliśmy kiedyś z m autobusem i dwóch ''komunistow"" rozmawiało ze sobą...bylo to chyba z tydzień przed...i wiecie co było dla Nas przerażające...
ze te dzieciaki wcale nie czekaly na komunię-ze przyjmą Pana Jezusa do serca,tylko na TE PREZENTY:szok:

co do ślubu to Nasz był 5 lat temu i wesele się nie wrócilo,no może w polowie...też daję tyle ile ktoś mi dał..kolezanka dala nam 400zł w koperte ,a teraz w sierpniu ma weselicho to damy pewnie 500zł i jeszcze na mazurach:)

Mimblusia-To jesteśmy we dwie sierotki-bo ja tez jeszcze nie mam-zacznę mtśleć intensywnie z m w środę za tydzień jak już będę po usg i będę wiedziala kto tam mieszka:)
 
Ostatnia edycja:
ufff martusia pocieszyłas mnie. już myślałam że ze mnie jedyna wyrodna matka co do brzusia gada bezosobowo narazie. już niby wiem że to chłopczyk ale nie możemy się z mężem dogadać co do imienia, często zmieniamy zdanie a jak już coś nam się podoba obojgu to potem mój m potrafi zmienić nagle zdanie i robota od nowa. ja bym chyba najbardziej chciała Adasia lub Antosia a mąż wymyślił Konstantego brrrrrrr.......... też czekam na usg żeby się upewnić co do płci bo jak już pisałam gdzieś wcześniej jakoś nie dowierzam na 100%, chyba się umówię na 8 list. bo 9 mam wizytę u gina to by było tak jedno po drugim wszystko
co do poważnych waszych tematów z wczoraj, to zgadzam się z wami w całej rozciągłości co do prezentów komunijnych, wszędzie złotówki w oczach i brak coraz większy duchowości. my martuś już też ponad 5 lat po ślubie, nam się akurat zwróciło ale też właściwie nie nam się powinno bo rodzice płacili za wszystko. ostatnio byliśmy na 2 ślubach (w tym jedno wesele) i daliśmy podobnie jak nam dawali ale ja nie mam zapisane kto dał ile więc na oko było a żeby wyglądało ładniej to daliśmy w kopercie 100 euro, tak na okrągło. chcieliśmy dać po 500zł ale niestety z kasą krucho
 
Mimblusia-Ja do brzusia mówię maleństwo,dzieciątko...jakoś dziwnie mi mówić malutka,a tu okaże się chlopak i na odwrót....mi się tez podobają takie co mężowi niekoniecznie ,ale powiedzial ze wybierzemy jak juz będzie wiadomo:) i pewnie zostanie do końca.
Oj tak...z kasą ....to tak jest...teraz chciałam dać mniej księdzu na chrzest...i nie wiem czy zrobimy w święta...bo późno...u nas mały kościołek a ludu zawsze full jeszcze na dworze stoją,,miejsce siedzące cięzko znaleźć..kurcze nie wiem ...moja mama na wozku,nie wiem co to będzie,moze zrobimy w marcu tak kameralnie rodzice,babcie,chrzestni i my.Bo Ona się strasznie wstydzi ludzi i wogóle wielki problem jest...nie wychodzi z domu..nie wiem czy do kościoła będzie chciała.Wiecie dziewczyny jacy są ludzie...jak ktoś niepelnosprawny to zaraz sensacja,a tym bardziej ze ja mieszkam na wsi,I tutaj jest sanktuarium Matki Boskiej i zawsze multum ludu
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Kobietki:-)

Słonecznie u nas od rana chociaż temperaturka nie rozpieszcza, jest 0 stopni C u nas

Okazja więc żeby pranko zaraz strzelić i wyschnie do wieczora:-)

A ja skonczyłam 29-ty tydzien i wchodze w okragły 30 tydzień ciąży, szok! Jak ten czas leci, jeszcze około 10 tygodni i się rozpakuję:-)

Miłego dnia:-)
 
Do góry