reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

klaudoos Ty nie kracz z tym rozpakowywaniem....swoją drogą ten czas leci...A jak kołyska przyjdzie to fotkę cyknij i wrzuć...bo jest śliczna:)
 
reklama
fogia :) mysle ze lepiej poczekaj ze sprzedazą spacerówki do wiosny.. wiecej moze za nia dostaniesz..:) jak moge doradzic to zmiast oddac ubranka do PCk .. lepiej zadzwon do Monaru ( oddział tam gdzie mieszkasz) sami przyjda do ubranka i przynajmniej jest pewnosc ze trafią do naprawde potrzebujacych... bo te PCK to teraz wykupił prywaciarz.. i tylko nazwe zostawił a wszytskie ciuchy jakie do nich dajesz.. idą do ciucholandów..:( wiec

gabrielle -- ja pamietam jak Tomcia wyjeli z brzucha to tylk osobie pomysłałam.. ze jest taki piękny jak sie spodziewałam.. a pozniej to tylko sie dopytywałam co z nim robią i gdzie on jest bo ja juz tu na niego czekam.. teraz tez ma rok i 9 miesicy i wazy 12kg.. a bodziaki ma na 92 ( niektóre są luzne. a niektóre opiete) ... eh

claudia4you --- jak kiedys pisałam.. ubranka do chrztu kupuje zawsze chrzestna( no chyba ze ktos ma.. po starszym rodzeństwie i chce by drugie było chorzczone w tym samym) skolei chrzestny płaci za msze... i kupuje swieczkę ( niepamietam jak dokładnie sie nazywa i pamietkę chrztu) rodzicie jedynie zapraszają gosci i serwują im obiadek :)

klaudos--- eh powiedz dla swojego M... ze własnie to jest rozłozenie na rat.. zresztą mysle ze powinnas mu tak wygarnac zeby az sie nakrył nogiami... kołyska cudna:D

ja na kaszel stosowałam Tantum Verde:) ( mozna brac w ciazy)

a u nas kicha,.. od rana boli mnie głowa.. wziełam juz paracetamol ( 3 tabsy do teraz ) ) wypiłam kawkę i jest lepiej nareszcie... co do kawki to pije sobie tak 2-3 kawki dziennie ( 2 łyzki kawy.. 2/3 wody , 1/3 mleka:) ale mam pozwolenie od gin ze wzgeldu na niskie cisnienie:)
na obiad nie robie dzis nic... no w usmie gotuje zupe pomidorowa bo misio stwierdził ze ma ochote:) tez mi sie zachcciało tej sharomy ze sfinksa:p eh... hihi a sledziki lishnera to i ja znam.. wiejskie :) lubie:D i do tego ziemniaczki... piątkowy obiadek zawsze dobry :D:D
jejku jutro sobie zaplanowałam aktywny dzien: wstawic pranie. poprasowac, pojechac na cmentarz... i zdziałac cos na obiadek( dokadnie na drugie ) odkurzyc mieszkanko... jak to wszystko zrobie to we czwartek tylko pojade kupic kwiaty na giełde...:p

ja dla Tomka uzywam tego kremu do buziaka... zawsze dobrze miec go na spacerku przy sobie :) a fajnie sie smaruje na buzce.. moge polecic http://www.mustela.pl/pl/main.html#/gamy-produktow/soin-bebe/ochrona-skory-dziecka/pomadka-do-ust jest bardzo wydajny... mozna smarowac skóre i latem.. dla nas jeden sztyft starczył na rok czasu.. teraz juz widze ze mam koncówke wiec musze dokupic :)
 
Ostatnia edycja:
A ja mam już męża w domu. :-) Właśnie poszedł po Filipka do przedszkola, cóż to będzie za radość jak mały go zobaczy. :-)

Cały dzisiejszy dzień przeleżałam pod kocykiem, a M. jak posłuchał jak kaszlę to się biedny przeraził.

chorowitki- polecam syrop z cebuli bo to jak antybiotyk działa, mleko z łyżeczką masła, miodem i żółtkiem (utrzeć je z miodem i potem dopiero wlać cieplutkie mleko i masełko)
mnie bardzo pomagał syrop dla ciężarówek *spam*. gdzieś go wynalazłam na jakimś forum i dzięki niemu bardzo łagodnie przeszłam lekkie przeziębienie i nie poszło mi dalej choć córka i mąż chorowali na gardło a po weselu rodzinnym połowa gości miała zapalenie krtani lub gardła. a ja nic.
syrop z cebuli piję już od ponad tygodnia :-:)-:)-( bez efektu. Wypróbuję jeszcze ten *spam*, dzięki.

fogia :) mysle ze lepiej poczekaj ze sprzedazą spacerówki do wiosny.. wiecej moze za nia dostaniesz..:) jak moge doradzic to zmiast oddac ubranka do PCk .. lepiej zadzwon do Monaru ( oddział tam gdzie mieszkasz) sami przyjda do ubranka i przynajmniej jest pewnosc ze trafią do naprawde potrzebujacych... bo te PCK to teraz wykupił prywaciarz.. i tylko nazwe zostawił a wszytskie ciuchy jakie do nich dajesz.. idą do ciucholandów..:( wiec
ja już by chciała pozbyć się tego wózka bo tylko miejsce w mieszkaniu zajmuje. Wymyśliłam sobie, że wystawię go na allegro ustawię cenę minimalną, jak pójdzie to spoko, a jak nie to przetrzymam go do wiosny.
Co do monaru to ja dziękuję bardzo za współpracę z nimi. teść kiedyś chciał oddać im meble to powiedzieli, że po stare graty nie opłaca im się przyjechać (a wcale stare nie były). Kumpela kiedyś postanowiła oddać im ciuszki po dzieciach, które też zresztą były w super stanie i pewnie na allegro dostała by za nie ładną kaskę ale ideowo wolała oddać potrzebującym. Ile było wybrzydzania, marudzenia, że muszą przyjechać, kręcenia nosem. oszczędzę sobie takiej "przyjemności"
 
Odpoczynek po odkurzaniu

u nas jeszcze trzeba wybrać ojca chrzestnego, bo matkę chrzestną już mamy
to niech się składają, a nie wiem czy u nas też jest taki zwyczaj b_iala jak piszesz
 
Do mnie też właśnie pieluszki dotarły:-) a pamieta może któraś z was jakie hasło trzeba było tam wpisac? Jeśli tak był bym wdzięczna za przypomnienie, bo nie moge go znaleźc
 
claudia4you --- to chyba nie jest zwyczaj.. a obowiazek tych chrzestnych.. moja mama mówiła ze tak jest z dziada pradziada..

fogia -- a no widzisz pewnie zalezy od regionu Polski... u nas to jak do nich zadzwonisz.. to zaraz przyjadą i za wszytsko bardzo dziekują ... skolei w cartiasie... bo jak znajomy chciał oddac meble to mu powiedzieli ze sam do nich przywiózł bo oni jezdzic nie bedą.. a meble były w dobrym stanie bo oni zmieniali poprostu na nowe.. a tamte stare tez były ok... z ubraniami własnie tez jak przyjechali to dla dzieci zabrali wszytskie nawet te przygotowane na smietnik bo poplamione.. to oni powiedzieli ze wezmą bo im sie przydadzą... eh... kurcze najgorzej jak ktos chce pomóc a ta pomoc nie jest doceniana...
 
reklama
hmmm u mnie nie ma tego zwyczaju- obowiazku zwiazanego z chrztem (pomorze) ani u mjego męza (malopolska- pod Krakowem); u nas my placimy za chrzest, ubieramy dziecko, wyprawiamy obiado-kolacje i zapraszamy gosci. chrzestna kupuje szatkę, achrzestny swiece i tyle!
 
Do góry