E
eevciaa
Gość
Hej Dziewuszki,
Jak wiecie nie bywam tu juz praktycznie- ostatnio jednak po prostu przez internet- przekroczylismy z mezem limity transferu i predkosc zmalala do takiej ze szlag trafia. Ostatnio napisalam dluga wiadomosc do was to mi jej nie wyslalo. Podczytuje was na tyle, na ile daje rade.
Troche sie ostatnio u nas dzialo- najpierw pochłonely mnie przygotowania do slubu szwagra a zaraz po nim mialam przeokropnie nerwowy czas bo mężowi nie przedłużyli umowy w pracy- możecie sobie wyobrazic co czułam- mąż bez pracy, a tu zima, za 3 miesiace poród a ja nie mam jeszcze wieeelu rzeczy dla dziecka... Szczęście w nieszczęściu takie że mąż znalazł szybko zastępczą pracę ale nie wiadomo na jak długo bo to budowlanka a wiadomo- zima...
Od 2 dni mam Kamilkę chorą, złapała wirusa i wymiotuje, kaszle, ma biegunkę.
Uparciuch za nic nie chce mi pic lekarstw bo są niedobre.
Co do laktatora to ja nie miałam przy pierwszej córeczce i żałuję bo może bym wtedy karmiła swoim mlekiem a nie z puszki... Teraz chcę kupić ten z aventu. Moja kuzynka mi pisała że odciąga pokarm i podaje butelką bo jak piersią karmiła to jej po paru minutach zasypiał i budził się po kolejnych kilku minutach głodny- w efekcie co chwile jej wisial na cycu. Teraz zjada z butli 80-90ml i spokojnie przesypia trzy godzinki. Zobaczymy jak to będzie ale ja dodatkowo się martwie bo mam jedną piers z wklesłą brodawką i z niej córcia w ogole nie umiała pić- teraz może sobie tym laktatorem pomoge...
Butelki używałam Tomme Tippee i Canpol Lovi- obie sobie chwale ale teraz kupie z aventu bo beda pasowaly do laktatora...
Pozdrawiam...
Jak wiecie nie bywam tu juz praktycznie- ostatnio jednak po prostu przez internet- przekroczylismy z mezem limity transferu i predkosc zmalala do takiej ze szlag trafia. Ostatnio napisalam dluga wiadomosc do was to mi jej nie wyslalo. Podczytuje was na tyle, na ile daje rade.
Troche sie ostatnio u nas dzialo- najpierw pochłonely mnie przygotowania do slubu szwagra a zaraz po nim mialam przeokropnie nerwowy czas bo mężowi nie przedłużyli umowy w pracy- możecie sobie wyobrazic co czułam- mąż bez pracy, a tu zima, za 3 miesiace poród a ja nie mam jeszcze wieeelu rzeczy dla dziecka... Szczęście w nieszczęściu takie że mąż znalazł szybko zastępczą pracę ale nie wiadomo na jak długo bo to budowlanka a wiadomo- zima...
Od 2 dni mam Kamilkę chorą, złapała wirusa i wymiotuje, kaszle, ma biegunkę.
Uparciuch za nic nie chce mi pic lekarstw bo są niedobre.
Co do laktatora to ja nie miałam przy pierwszej córeczce i żałuję bo może bym wtedy karmiła swoim mlekiem a nie z puszki... Teraz chcę kupić ten z aventu. Moja kuzynka mi pisała że odciąga pokarm i podaje butelką bo jak piersią karmiła to jej po paru minutach zasypiał i budził się po kolejnych kilku minutach głodny- w efekcie co chwile jej wisial na cycu. Teraz zjada z butli 80-90ml i spokojnie przesypia trzy godzinki. Zobaczymy jak to będzie ale ja dodatkowo się martwie bo mam jedną piers z wklesłą brodawką i z niej córcia w ogole nie umiała pić- teraz może sobie tym laktatorem pomoge...
Butelki używałam Tomme Tippee i Canpol Lovi- obie sobie chwale ale teraz kupie z aventu bo beda pasowaly do laktatora...
Pozdrawiam...