reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

U mnie okienko w sypialni tak wygląda - wszystko pod kolor (nawet szafę też w tym kolorze mamy) ja kupię tylko inną firaneczkę dla dziecka :-)
A tam właśnie pod okno pójdzie łóżko nasze

(jeszcze nam ta tapeta odchodzi:-( )
 
reklama
Ale wy macie kochane te mamy - gotują, okna przyjadą umyć. Moja to by mnie wyśmiała :( Bo jej nikt nie pomagał to i ona nie będzie)
Ja dziś miałam taki zły dzień że właściwie powinnam cały w łóżku przeleżeć, ale przy dzieciach to się nie da :( I nie myślcie sobie że im większe dzieci to mniej obowiązków. Chcąc, nie chcąc cały dzień na nogach :(
Teraz już lepiej, ale rano jak szłam odprowadzić Anię do zerówy to po drodze tak zasłabłam że musiałam się wrócić do domu, Tymonek w nocy porzygał całe łóżko i musiałam prać i wietrzyć pościel, poduszki i materac i nawet jego misia - bo biedak tak w tym zasnął. Normalnie ryczeć mi się chciało.
A wieczorem zachciało mi się langosza. Wiecie co to langosz? Podam przepis na odrębnym wątku, ale jutro - bo jeszcze miśki trzeba umyć i poćwiczyć ze starszym tajemnice różańca. A tu już 21 :(
 
Ale wy macie kochane te mamy - gotują, okna przyjadą umyć. Moja to by mnie wyśmiała :( Bo jej nikt nie pomagał to i ona nie będzie)
Ja dziś miałam taki zły dzień że właściwie powinnam cały w łóżku przeleżeć, ale przy dzieciach to się nie da :( I nie myślcie sobie że im większe dzieci to mniej obowiązków. Chcąc, nie chcąc cały dzień na nogach :(
Teraz już lepiej, ale rano jak szłam odprowadzić Anię do zerówy to po drodze tak zasłabłam że musiałam się wrócić do domu, Tymonek w nocy porzygał całe łóżko i musiałam prać i wietrzyć pościel, poduszki i materac i nawet jego misia - bo biedak tak w tym zasnął. Normalnie ryczeć mi się chciało.
A wieczorem zachciało mi się langosza. Wiecie co to langosz? Podam przepis na odrębnym wątku, ale jutro - bo jeszcze miśki trzeba umyć i poćwiczyć ze starszym tajemnice różańca. A tu już 21 :(

Daj przepis plis to moje ulubione danie z dzieciństwa, zależy czy chodzi nam o tego samego langosza
 
Tak zaczęłyście pisać o tej temperaturze i zaczęłam o tym myśleć teraz. Jeśli nadal będzie tak, jak jest i z dzieckiem będę musiała mieszkać z mamą, to już czuję co to będzie. Tu zawsze jest tak gorąco, a jak już szwagier dorwie się do pieca, to sauna normalnie. I jakoś nic sobie z tego nie robią, jak im mówię, że nie powinno być tak gorąco. A jak dzieci mojej siostry są chore średnio co miesiąc, to się dziwią.

No i co ja mam poradzić? Nie chcę, żeby mi Jasia przegrzewali, a skoro nic się nie zmieniło od 7 lat (tyle ma starszy syn siostry), to wątpię, żeby udało mi się przeprowadzić rewolucję. Masakra:-(

Generalnie wizja mieszkania u mamy z dzieckiem mnie przeraża. Może są tego plusy, bo zawsze mam pomoc na miejscu, no i nie mam na głowie prac domowych, ale jak widzę, jak mama wtrąca się w wychowanie dzieci siostry, to masakra. I nic nie daje, jak siostra zwraca jej uwagę. Jak siostra zakaże dzieciom czegoś, bo były niegrzeczne, to biegną do babci i już mają to, co chciały... Eh...
 
Tak zaczęłyście pisać o tej temperaturze i zaczęłam o tym myśleć teraz. Jeśli nadal będzie tak, jak jest i z dzieckiem będę musiała mieszkać z mamą, to już czuję co to będzie. Tu zawsze jest tak gorąco, a jak już szwagier dorwie się do pieca, to sauna normalnie. I jakoś nic sobie z tego nie robią, jak im mówię, że nie powinno być tak gorąco. A jak dzieci mojej siostry są chore średnio co miesiąc, to się dziwią.

No i co ja mam poradzić? Nie chcę, żeby mi Jasia przegrzewali, a skoro nic się nie zmieniło od 7 lat (tyle ma starszy syn siostry), to wątpię, żeby udało mi się przeprowadzić rewolucję. Masakra:-(
...

A masz osobny pokój u mamy? Jesli tak to proponuję przewietrzyć pokój odkręcić grzejnik na chwilę, a potem zakręcić, i będziesz miała w pokoju temp. taką jaką chcesz :-) no chyba, że wspolny pokój to nie mam pomysłu :-/

Tysia - domestos to raczej nie,za drogi, lizol bardziej czuć w łazienkach w szkołach, czy szpitalch bo tanej, domestos to za drogo dla takich instytucji :p

Dobranoc Kochane :-D
 
reklama
Niestety nie mam. Domek jest maleńki i już (nie licząc mnie i Jasia) mieszka tu 5 osób. Na domiar złego piecyk, który nagrzewa cały dom jest w pokoju, który dzielę z mamą;( Dramat...
 
Do góry