Kashyaa - bardzo mi przykro, że musisz przez to przechodzić... A może pokłóciliście się i tak od słowa do słowa i on w złości Ci tak powiedział?
Mam nadzieję, że to się wyjaśni, może jednak dojdziecie do porozumienia... Czasami pary długo się docierają, są z nich później bardzo szczęśliwe małżeństwa. Tylko nie ma co za długo z tym zwlekać bo wtedy wejdzie przyzwyczajenie, uzależnienie od tej drugiej osoby i wtedy to już jest chory związek...
Moja siostra dociera się 2 lata ze swoim chłopakiem, notorycznie się rozstają ale nie mogą bez siebie żyć i wracają... Nie wiem jak długo tak u nich będzie, ale wiem, że tak bardzo się kochają, że nie mogą bez siebie żyć mimo wszystko...
Ja ze swoim mężem też nie od zawsze się tak wspaniale dogadywałam jak teraz... Tydzien przed ślubem prawie Wesele odwoływałam bo byłam rozpieszczona i obraziłam się, że nie pojechał ze mną odebrać sukni ślubnej... Taki błahy powód potrafił wybić mnie z równowagi i spowodować obrazę i koniec i kropka... Teraz spodziewamy się trzeciego, upragnionego dziecka i rozumiemy się jak para przyjaciół...
Życzę Ci z całego serca tego, abyście i Wy do tego etapu doszli jak najprędzej
Nie ma co tracić czasu na domysły, kłótnie...
Podstawą udanego związku jest szczera rozmowa
Powodzenia i trzymam kciuki za Was
A jeśli już nie widzisz szans dla Waszego związku to ja nie jestem w temacie samotnych matek, alimentów itp, ale dziewczyny jak widzę są bardzo zaradne i coś razem poradzimy