C
claudia4you
Gość
joasiab najlepsze życzenia dla córci
my po spacerku i po obiadku, a teraz sobie jakiś film obejrzymy
my po spacerku i po obiadku, a teraz sobie jakiś film obejrzymy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana tylko ze kolezanka mnie meczy od 2 tyg bo juz nie ma pomyslu jak zaradzic.. ja zastosowlam metode zdartej plyty czyli powtarzam to samo.. ale coz.. juz pow mezusiowi ze nie bedziemy ciagnac tematu jak zzow go porusza! nic nowego jej nie pow, nasze mamy tez to stosowaly na nas, wiec co tu nowego wymyslac? gdybybyla super inowacyjna metoda to by nie bylo dziecka placzaczacego prawda?Witam,
joasiab sto lat dla Twojej Ksiezniczki :-) Udanej imprezki zycze!
Dominika ja pamietam, nawet zastanawialam sie ostatnio gdzie sie podzialas Mam nadzieje, ze juz niedlugo odpoczniesz od pracy!
klaudoos no niektorzy sa odporni na rady, dlatego ja wychodze z zalozenia, ze lepiej nie doradzac i nie wtracac sie jesli ktos nie pyta o pomoc czy porade. To ich dziecko i niech oni decyduja co i jak. No chyba ze o pomoc poprosza.
Moj synek mial straszne kolki przez okolo 2 miesiace i tak szczerze powiem, ze NIC nie pomagalo. A probowalismy chyba wszystkiego... Tylko bujanie dziecka gora-dol jakos na chwile lagodzilo. A tez jak niektorzy uslyszeli , ze syn ma kolki to pytali: "to lekarstwa/kropelki, syrop/ na kolki mu nie dajecie?" I jak ja slyszalam cos takiego, to myslalam, ze padne... ;-) Oczywiscie ze dawalismy, tylko one pomagaly na 15 minut, a dziecko plakalo przez kilka godzin.
U nas tez piekny dzien, sloneczko swieci, trzeba to jaos wykorzystac :-)
Udanej niedzieli wszystkim zycze!
Hej Dziewczynki:-)
Wczoraj wieczorkiem wróciliśmy z działeczki i chociaż byłam nieco zmęczona to strasznie nabrała mnie ochota na Kopiec Kreta:-)
Robiłam go pierwszy raz i powiem Wam że nie specjalnie mi smakuje:-( Może to dlatego że nie przepadam za bananami...a wręcz ich nie lubię. Dla mnie to takie kartofle tyle że słodkie, a ziemniakow też nie bardzo lubię, poza frytkami i młodziutkimi jeszcze ziemniaczkami:-) Za to dla moich chłopaków- ciasto pychotka;-)
Tak sobie myślę czy nie mozna byloby zrobić go następnym razem z innymi owocami np gruszkami albo brzoskwiniami? Robiła może któras z Was z takimi zamiennikami?