reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

reklama
Witam :-)
ciekawe czy ktoś mnie jeszcze pamięta :-)
nie było mnie chyba ponad 3 tygodnie!
i jeszcze pewnie przez najbliższe półtora mnie nie będzie, bo w pracy masa spraw, teraz byłam cały tydzień na szkoleniu...
we wtorek wróciłam o 23, w środę koło 21, w czwartek o 20... w piątek o 18.. masakra... ledwie żyję po całym tygodniu, a dziś oczywiście od rana sprzątanie po całym tygodniu.

czy któraś z Was miała wyniki obciążenia glukozą 50gr po godzinie ---> 49 ??
norma dol na jest chyba 70, więc mam dużo poniżej...
czy miałyście podobnie?

lecę spać
dobrej nocki.
ja mialam 75 g po 2h 69 na czczo 91 chyba i u mnie stwierdzono hipoglikemie,powinnam jesc co 2h zeby nie mdlec. ale 49 to mimo wszystko malo, skonsultuje to z lekarzem ogolnym, mozesz miec to co ja, mi moja endokrynolog (jest tez specj. chorob wewnetrzynch) powiedziala ze musze uwazac i zeby miec cos slodkiego w torebce bo jak tylko zaczne drzec moge wpasc nawet w spiaczke!! oczywiscie nie doprowadzam siebie do takiego stanu, ale fakt jestem czesto glodna- az na zoladku mi nie dobrze!!a ile mialams na czczo?

Hej girls
my mieliśmy dziś pobudkę o 7 ponieważ nasze dwie sąsiadki kłóciły się o za głośno grający telewizor. Tak się darły i waliły w drzwi, że cały blok miał przymusową pobudkę. :sorry:

Ale za to u nas dziś przepiękne słońce i bezchmurne niebo. Aż żyć się chce. Mamy dziś w planach wyjazd na działeczkę moich dziadków, cała familia będzie zrywać jabłka, a później piec kiełbaskę i ziemniaki w ognisku. Już się nie mogę doczekać, szczególnie tych ziemniaków. :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

joasiab ucałuj córcię i przekaż życzenia:
Niech Ci słonko ciepło gra,
niech Twój uśmiech długo trwa,
nie trać swej wesołej minki,
dziś są Twoje Urodzinki!
https://www.babyboom.pl/forum/Niech... swej wesołej minki, dziś są Twoje Urodzinki!


Miłego dnia dziewczynki!


ja pobudek nie mam ale nad nami mieszak rodzina z bracmi okolo 20 letnimi masakra co tam sie dzieje okolo godz 16!!! tak sie walą, klną rzucaja o ziemie ze ja z nerwowo wychodze albo na balkon albo na spacer! poprostu masakr!!!

my wrocilismy od znaomych okolo 12 w nocy, boziu ich miesieczny synek wiecznie placze, juz podpowiadalam kilka metod zeby sprobowali chociaz jewykorzystac, czyli mocno owiniete dziecko, smoczek, przytulanie do nagiego ciala, pozytywka.. ale jak grochem o sciane, oporni. stwierdzialmz e juz nic nie bede mowic, nie bede sie wtracac, ale uwazam ze wszsytkie chwyty dozwolone byle dzidzia czula sie bezpiecznie..
 
Pamiętamy Cię Dominika :-D

Myśmy dopiero wstali, planujemy dzisiaj pochodzić po mieście, póki pogoda dopisuje, a mi by się przydało butki rozchodzić.

spadam na śniadanko
 
Witam,
joasiab sto lat dla Twojej Ksiezniczki :-) Udanej imprezki zycze!

Dominika ja pamietam, nawet zastanawialam sie ostatnio gdzie sie podzialas:-D Mam nadzieje, ze juz niedlugo odpoczniesz od pracy!

klaudoos no niektorzy sa odporni na rady, dlatego ja wychodze z zalozenia, ze lepiej nie doradzac i nie wtracac sie jesli ktos nie pyta o pomoc czy porade. To ich dziecko i niech oni decyduja co i jak. No chyba ze o pomoc poprosza.

Moj synek mial straszne kolki przez okolo 2 miesiace i tak szczerze powiem, ze NIC nie pomagalo. A probowalismy chyba wszystkiego... Tylko bujanie dziecka gora-dol jakos na chwile lagodzilo. A tez jak niektorzy uslyszeli , ze syn ma kolki to pytali: "to lekarstwa/kropelki, syrop/ na kolki mu nie dajecie?" I jak ja slyszalam cos takiego, to myslalam, ze padne... ;-) Oczywiscie ze dawalismy, tylko one pomagaly na 15 minut, a dziecko plakalo przez kilka godzin.


U nas tez piekny dzien, sloneczko swieci, trzeba to jaos wykorzystac :-)

Udanej niedzieli wszystkim zycze!
 
No cześć dziewczyny, wczoraj byliśmy na weselu do 1. Zaraz po oczepinach jechaliśmy do domku. Troszke sobie potańczyłam i duuuuzo jadłam hehehe. Bardzo dobre jedzonko było, tylko jak na moje za mało ciepłych potraw, bo tylko na obiad, no chyba że jeszcze później mieli coś w planach podać. Najbardziej mi smakowało swojskie jedzenie, bo był ustawiony taki kącik ze smalcem, ogórkami, kabanosami, kiełabasami, udzcami i swojskim chlebkiem. Normalnie cud miód, tak się tym smalcem obiadłam heheh no i dziewczyny nie mogłam oprzeć się tatarkowi, zjadłam sobie ze smakiem. Mała sobie w brzuszku wierciła i chyba jej smakowało jak mamusi :)
 
cześć dziewczyny. U nas piękna słoneczna pogoda :-) czeka nas dzisiaj malutki spacerek, a później imprezka rodzinna z okazji rocznicy ślubu siostry mojego męża.
do później...
miłego słonecznego dnia wam życzę!

joasiab - wszystkiego najlepszego dla twojej niuni :-)
 
joasiab-najlepszego dla Wiki :-)
ale cichutko tu dzisiaj.
ja mam nudę, mąż pomaga, znajomy cekoluje, ja pospałam bo Alusia mi dała popalić w nocy-co za ruchliwe dziecko mi się zrobiło :-)
ale uspokaja mnie że kopie, to wierzę że wszystko ok :-)
miłego dnia
 
joasiab - najlepsze życzenia dla Twojej córci :-) STO LAT :-)

zielona2909 - to dobrze, że się dobrze bawiłaś i pojadłaś:-) swojskie jedzonko najlepsze :-) mało ciepłych dan, hm dziwne bo 5 dań gorących na weselu to miniumum zawsze jest :-) napewno jeszcze kilka dan podano po północy:-) ale wazne ze chociaż pojedzona byłaś:-)

Dominikka81 - super że się odezwałaś, zwolnij troszku jak możesz, podziwiam, bo ja jak kilka dni mam ruchliwszych to potem odespać muszę, odpocząć:-) trzymam kciuki, żebyś znalazła czas dla siebie, nie tylko pracą człowiek żyje :-/

My dziś z mężem pospaliśmy do 10tej, potem sniadanko, a teraz siedzimy przy laptopach i serfujemy, heh mąż pozyczył internet bezprzewodowy od brata i możemy jednocześnie korzystać, fajnie:-) ale jak będzie kasy więcej to napewno weźmiemy internet na kablu bez limitów bo wqrzające to jest...

Zaraz bierzemy się za obiadek :p pierś, pieczarki, cebula, pietruszka, śmietana i makaron ... mniam :-)
Udanej niedzieli :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję raz jeszcze za życzenia dla Wiki :)

Moja Wikunia też miała okropne kolki. Jak zaczynała płakać o 17 to kończyła się drzeć około 24-1 w nocy :( Tak męczylismy się około 1,5 miesiąca. Zamawiałam nawet kropelki z Niemiec, ale i to nie pomogło. W końcu trafiłam na lekarza (miał chyba 80 lat) który przepisał mi robione w aptece lekarstwo (syrop) i po 1 dniu było po kolkach. Do dzisiaj na pamięć znam nazwę tego leku, więc jak gdyby okazało się, że Tomcio też będzie miał to dziadostwo to od razu kupię w aptece.
 
reklama
Do góry