reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

sic ja wprowadziłam się do mieszkania w grudniu zeszłego roku i też miałam problem z wilgocią, bo remont był robiony już w jesieni. Wszystko się cholernie pociło i w końcu siostra mi dała taki pochłaniacz wilgoci, który używala u siebie w domu. Jej w ciągu 3 mcy wysuszył cały dom a mi na to wystarczył mc. Teraz chyba trzeba będzie używać nawilżacza powietrza u dzidzi bo takie suche powietrze:)
cena bardzo fajna (niska w stosunku do jakości), ale jak się na to zdecydujesz to kup sobie odrazu kilka wkładów, bo jeżeli faktycznie masz bardzo dużą wilgoć to co chwilę będziesz musiała wylewac wodę i częściej wkłady zmieniać.
naprawdę polecam

Pochłaniacz wilgoci HumiStop - 3 wkłady (1238138692) - Aukcje internetowe Allegro



A ja dziś miałam pracownite przedpołudnie. Ogarnęłam całą chatę...nawet ukno balkonowe umyłam (jest podwójne) i jest czyściutko w domku. Dziś przyjeżdża moja mama więc będę się odzywała w miarę możliwości:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane witam sie dopiero... od 4- 6.30 nie spalam maly tak kopal, chodzilam po mieszkaniu juz myslalam o tym by wyjsc z psem na spacer albo sie wykapac bo myslalam ze zwariuje, ale posciagalam pranie i jakos potem zasnelam.. po 9 wstalam wzielam sie za salatke sledziowa, potem kurczakowa w miedzyczasie pranie, i prasowanie tych ciuszkow co dostalam, posegregowalam i dopiero teraz skonczylam!! zaraz bede ogarniac mieszkanko a wieczorem wieczorek ze znajomymi.. sprobuje jutro was nadrobic.. heh 3majcie sie cieplutko..
 
Kochane witam sie dopiero... od 4- 6.30 nie spalam maly tak kopal, chodzilam po mieszkaniu juz myslalam o tym by wyjsc z psem na spacer albo sie wykapac bo myslalam ze zwariuje, ale posciagalam pranie i jakos potem zasnelam.. po 9 wstalam wzielam sie za salatke sledziowa, potem kurczakowa w miedzyczasie pranie, i prasowanie tych ciuszkow co dostalam, posegregowalam i dopiero teraz skonczylam!! zaraz bede ogarniac mieszkanko a wieczorem wieczorek ze znajomymi.. sprobuje jutro was nadrobic.. heh 3majcie sie cieplutko..

To życzę wieczorku udanego :-)bawcie się dobrze
Ja sama nie wiem czy prać ciuszki, mam tego sporo, a póki tego nie wypiorę to nie będę układać tylko mi to w reklamówkach leży....
 
cześć dziewczynki! o dziwo ja już nie śpię:) ale tylko dlatego , że mieliśmy gościa na noc, kolega m przyjechał z wielkopolski, służbowo, a że miał blisko do nas to postanowił odwiedzić, także wczoraj gotowałam, sprzątałam itp. trzeba było go jakoś przyjąć, jeszcze obiad tylko ok 13 dzisiaj i mam looz :)ale i tak jestem niewyspana, bo spałam tylko ok 5h , za to mała, cwaniak już od 23 smacznie i wcale jej nie przeszkadzały rozmowy, to jej pora i już :) za to o 8 dopominała się już śniadanka :) klaudoos! dzięki za przepis :)ale zrobię bez kukurydzy bo dzidzia moja nie lubi, nie wiem czemu..zazdroszczę wam tego pieczenia, ja niestety nie mam jak wypiekać, na nowym mieszkaniu nie mam miksera, o blenderze nie wspominając, jak u teściowej mieszkaliśmy to ona miała, także nie inwestowałam, teraz by się przydał, ale na razie to nie mam głowy do tego, wolę oglądać ciuszki itp. rzeczy dla dziecka :) choć m już nie długo zacznie się pewnie dopominać o zupki przecierowe, bo bardzo polubił, to wtedy niech zakupi potrzebny sprzęt:) hihi
ja tez zrobilam bez kukurydzy, cos w ciazy nie wchodzi mi ani ona ani groszek!
 
hej dziewczynki
widzę, że u większości z Was pracowity dzień dzisiaj. :-) Ja swoje porządki załatwiam na tygodniu jak m. w pracy, a dziecię w przedszkolu. Natomiast dzisiaj mam święto. :-) Rano dostałam śniadanie do łóżka, później byliśmy na zakupach ciuchowych bo przecież Fifi powyrastał ze wszystkich piżamek, a i M. potrzebował kurtki jesiennej. W międzyczasie wpadliśmy na obiadek do babci, a teraz poleguję i czekam aż M. przyniesie zakupy jedzeniowe. Bosko, być tak porozpieszczaną więc korzystam póki mogę bo od poniedziałku znowu będę sama.

Ja już na nogach....coś spać nie mogłam. Właśnie zjadłam dwa kawałki jabłecznika naa ciepło. Wczoraj zrobiłam ciasto (całą prostokątną blachę) i już ponad połowę nie ma...
narobiłaś mi smaka na jabłecznik :-)

fogia - jak podłączyli mnie do ktg to aparatura wykazała skurcze macicy (takie małe przedporodowe), ale ponieważ z szyjką nic się nie działo i skurcze ustępowały po jakichś lekach to dlatego pozwolili mi zadecydować czy chcę iść do domu czy zostać. Poza tym dużo dał fakt, że mam ginekologa-położnika w rodzinie (zresztą mieszka niedaleko mnie), więc dla nich nie był to wielki problem aby puścić mnie do domu. Wiesz, tak czy siak wolę leżeć w domku we własnym łóżku:-)

no widzisz, a w moim mieście ktg jest tylko na trakcie porodowym, a wszystkie ciężarne z problemami to przyjmują tylko na ginekologię :no:
 
ja też witam,
dziś zerwaliśmy tapety w przedpokoju, teraz znajomy szpachluje i cekoluje, do jutra mam nadzieję skończy.
od poniedziałku mam do pracy iść ale wezmę jeszcze w poniedziałek urlop na żądanie 1 dzień bo mi kilka rzeczy wypadło i mam wizytę u ginki mojej.
za tydzień przyjeżdża moja przyjaciółka z Anglii i w piątek mamy babski wieczór-nie mogę się już doczekać.
poza tym dziś w nocy brzuch mi wywaliło aż zdziwiona jestem :-)
pozdrawiam
 
Oj Misiek strasznie mi kaszle......najgorsze to ze ja tez pokasluję....caly czas jakby mnie coś drapało i zalegalo.Pewnie od dzieciaków coś przyniósł.Dopiero co wyzdrowial trochę pochodził i jak mu nie przejdzie do poniedzialku to lekarz i pewnie tez nie pójdzie do przedszkola.
 
martusia29 to zycze duzo zdrowka dla synka i dla Ciebie!

fogia super byc tak rozpieszczana :-D Nalezy Ci sie ,a co!;-)

Moj syn usypia wlasnie. Marudny byl od paru godzin juz, chodzil i "jeczal" caly czas.Wszystko beee
Ale jedno musze przyznac, glos to on ma ;-)Jeden pisk a mi prawie bebenki pekaja...
 
reklama
Do góry