kasiulek85
Zaciekawiona BB
a ty byłaś już na usg? widziałaś swoją fasolkę?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Cześć dziewczyny
Tak tylko Wam chciałam powiedzieć, że mam straszne mdłości i wkurza mnie to totalnie:/ Na szczeście nie biegam do toalety, ale czuję sie kiepsko i ciągle jem żeby się lepiej poczuć - już czuję, że utyję więcej niż planuję :/
za wczesnie najpredzej test moze wyjsc dopieo 1 dzien przed terminem @ ale niektorym wychodza nawet tydzien po dopieroHej dziewczyny, jestem nowa na bb. Mam problem, bardzo chciałabym zajść w ciążę, tzn może już w niej jestem. Pierwszy dzień cyklu maiłam 1 maja, kochaliśmy się z mężem 12 maja, a 29 mam dostać @. od tygodnia jestem bardzo senna, a od trzech dni odczuwam ból w dolnej części brzucha i kucie w prawym jajniku, czy to może oznaczać ciążę? Dodam, że dzisiaj rano zrobiłam test ciążowy i wyszedł negatywnie, ale nie wiem czy to jeszcze nie jest za wcześnie? Co sądzicie? Czy wogóle tego 12maja mogło dojść do zafasolkowania jeśli owulację miałam 14maja? Proszę o odpowiedź
maz moze byc z toba na kazdej wizycie a jesli chodzisz prywatnie to na bank w koncu placisz za komfort i mila wizytePowiem Wam, że ja bardzo się zbulwersowałam po pierwszej wizycie, zrobiłam test ciązowy wyszedł pozytywny i udałam się na państwową wizytę do ginekologa, który mógł mnie przyjąc najszybciej. Do lekarza weszłam z Mężem, wiecie euforia itd, poczym lekarz wyprosił mojego mężusia, mi powiedział, że test to mało ważny i trzeba czekać i przyjść za 2 tygodnie. Nawet rozumiem że pewnie za wczesnie przyszłam ale zamiast milo mnie przywitać to odrazu niemiła atmosfera, on nie miał usg w gabinecie wiec dał mi skierowanie a jak poszłam się zapisać to najwczesniej 2 tygodnie czekałam wiec ten lekarz wystarczyłby żeby mi powiedział przyjdź jak zrobisz usg może mniej bym pamietała tą wizytę jako tą "niemiłą". Teraz juz chodze prywatnie, co prawda plamienia, które występowały uświadomiły mi, że trzeba pójść prywatnie. Po pierwszej wizycie prywatnej jestem bardzo zadowolona, miła atmosfera, założona karta ciązy,usg na miejscu w gabinecie, lekarz który mi objaśnił wszystko. mam małego krwiaka stąd krwawienie, on pierwszy mi o tym powiedział i uspokoił a nie nastraszył i to jest wazne, mam odpoczywać, ale jest dobrze i słyszałam puls dziecka a to jest niezapomniana chwila. Teraz mam uraz i nie umiem się zdecydować żeby męża wziąć ze sobą ... żeby znów nie zdarzyła się ponownie taka sytuacja! Doradźcie czy prywatnie mąż moze wejść do gabinetu, nie widziałam tam dwóch krzeseł, ani dodatkowego miejsca przy usg!??? Narazie mam usg dopochwowe więc moze poczekac aż będę miec robione normalne usg i wtedy zapytam lekarza czy mąż może wejść?? Wiem, ze mężowi bardzo zalezy, ale mu pewnie tez "niesmak" pozostał po pierwszej wizycie!! Ale sie zwierzyłam.. czekam na rady ..
Pozdrawiam, przyjemnego weekendu
kochana ale musisz sie na nstepna przygotowac z grubsza kasa najlepiej bo niektorzy biora kase co kilka wizyt ale bioro nie za 1 tylko za te wszystkie co byly poprzednio niektorzy tak robia a niektorzy nie ale lepiej sie przygotowac ....cześć dawno mnie nie było, ale to przez ten internet, który chodzi jak chce
Zgadzam się z Damqelle, sama się o tym przekonałam, nie warto oszczędzać a potem wracać od ginekologa zdenerwowaną i zdegustowaną, wiem tez nie niektórzy lekarze czy prywatnie czy państwowo są "dobrymi lekarzami", ale mało takich, niestety!
Mi skończyły się tabletki i zadzwoniłam dziś do swojego lekarzai wyobraźcie sobie przyjał mnie 30 min od mojego telefonu i jeszcze nie wziął ani złotówki a jaki byl milusi... bo ze mnie gafa i ostatnio na wizycie stwierdziłam, że wszystko mam a okazało się że następna wizyta 9 czerwca i duphaston się skończył i jeszcze bez recepty się go nie kupi;/ a że to pierwsza ciaża to gafy są częste!
Jesli chodzi o cenę za wizytę to ja płaciłam 90zł za pierwszą wizytę wraz z USG i z wypisaniem karty ciąży! Ale podobno pierwsza jest najdroższa, zobaczę juz 9 VI!! Ale byłam juz u lekarza po zwolnienie, bo kazał przyjść jak sie skończy zwolnienie od poprzedniego lekarza(bo jak wspominałam zmieniałam) i nie płaciłam nic i dziś też nic także nie jest źle )
Ciekawe jak tak ELF się czuje?? Ja tez miałam plamienia i dlatego L4 (plamienia dobrze ponad dwa tygodnie trwały czy jakos tak bo nie liczyłam, ale teraz juz nie mam) więc 3mam kciuki za Naszą styczniówkę! Daj znać!
Pozdrawiam, ciekawe czy doda mi tą wiadomośc ostatnio mi trochę necik szwnkuje, ostatnio mi nie dodalo
BuźkA