reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Dzis postaram sie nadrobic tu zaleglosci i bede juz z Wami na biezaco. Bylam na 1 wizycie u gina. Dzidzia ma 0,27cm. Chce juz druga wizyte i ujrzec bijace serduszko bo za mala mi sie wydaje ta fasolka. Ostatnia @ byla 09.04. Panikuje?

Hej!

Panikujesz jak każda z nas ;-):tak: ja ostatnią @ miałam 04.04 i na poprzednim usg tj. 14.05 widać było tylko pęcherzyk ciążowy, ale mój gin powiedział że jeszcze wcześnie a jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem ;-):tak: ja miałam późną owu bo dopiero w 18dc z 30dc

więc chyba nie masz powodu do zmartwień :tak: trzeba być cierpliwych, choć to bardzo trudne bo ja też schizuję przed jutrzejszą wizytą czy będzie wszystko OK i czy będzie biło serduszko :sorry2:
 
reklama


witam
A dzisiaj bylam o 7 rano juz u lekarza i nie dostlam L4 wsumie oki bo dobrze sie juz czuje....iu siedze w pracy....

mielgo dnia
 
Witajcie po pięknym, słonecznym weekendzie....
który niestety w moim przypadku był pełen "cudownych" ciążowych dolegliwości.
Dziewczyny poradźcie mi, wizytę mam dopiero za 3 tyg ale czuje że do tego czasu nie wytrzymam w pracy, strasznie się męczę. Potrzebne mi zwolnienie ale nie chce iść prywatnie ze względów finansowych. Czy myślicie że lekarz pierwszego kontaktu może wystawić zwolnienie w takim przypadku?
 
Witam stycznióweczki,

a ja chciałam się dziś zapisać do lekarza, który prowadził moją pierwszą ciążę, w szpitalu na Karowej i dowiedziałam się, że mogę się zapisać ale na WRZESIEŃ. Paranoja. Nic nie dało jak powiedziałam, że jestem w ciąży.
Tam prowadziłam pierwszą ciążę i byłam bardzo zadowolona. Teraz próbuję przez znajomości się zapisać, więc trzymajcie kciuki.

awb, myślę, że tak, tylko niech wpisze ci kod ciążowy i nie odtrącą ci 20% z wynagrodzenia.
 
Witajcie wszystkie:) Widzę, że przez weekend duzo się działo.
Czy wiecie może co u elfa75???? Trzymam kciuki i mam nadzieje, że to nic powaznego i skończy się tylko na strachu!

Dziewcyzny, zaczeły mi się mdłości "coś strasznego" - myslałam, że mnie to ominie bo w poprzedniej ciązy nie miałam nawet pół dnia mdłości. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby?? bo trochę ciężko mi się w pracy skupić mysląc tylko czy trzeba już biec to wc czy jeszcze wytrzymam :)

Witam stycznióweczki,

a ja chciałam się dziś zapisać do lekarza, który prowadził moją pierwszą ciążę, w szpitalu na Karowej i dowiedziałam się, że mogę się zapisać ale na WRZESIEŃ. Paranoja. Nic nie dało jak powiedziałam, że jestem w ciąży.
Tam prowadziłam pierwszą ciążę i byłam bardzo zadowolona. Teraz próbuję przez znajomości się zapisać, więc trzymajcie kciuki.

O kurcze. Wiedziałam, że państwo sa kolejki, ale żeby aż takie?????
Trzymam kciuki aby ci się udało wcisnąć.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie po pięknym, słonecznym weekendzie....
który niestety w moim przypadku był pełen "cudownych" ciążowych dolegliwości.
Dziewczyny poradźcie mi, wizytę mam dopiero za 3 tyg ale czuje że do tego czasu nie wytrzymam w pracy, strasznie się męczę. Potrzebne mi zwolnienie ale nie chce iść prywatnie ze względów finansowych. Czy myślicie że lekarz pierwszego kontaktu może wystawić zwolnienie w takim przypadku?

W poprzedniej ciąży miałam identyczną sytuację. Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i on mi wypisał zwonienie (ale nie na ciążę). W momencie kiedy otrzymałam zaświadczenie od gina, że jestem w ciąży i który to jest tydzień to wtedy kadrowa zaliczyła mi to zwolnienie jako 100% płatne. Podejrzewa, że w dużej cześci zalezy też od lekarza pierwszego kontaktu.
 
Monia_86,

mam dokładnie takie odczucia jak ty, tyle tylko, że ja poszłam do prywatnego gina, jak tylko dowiedziałam się o pierwszej ciąży. Pełna radość...
przecież nawet na teście jeste napisane "aby niezwłocznie" udać się do lekarza. A on mnie dosłownie wyśmiał i z taką irobnią w głosie, co ja od niego chcę ????

kazał mi przyjść za 2 tygodnie z wynikiem Bety w ręku i tyle odprawił mnie. Później przeniosłam się właśnie na Karową i tu urodziłam.


Mnie na mdłości pomaga zwykła zaparzona mięta.
 
Ojej, to będzie nas więcej. Też mam termin na 2 stycznia :) Jakoś tak czuję że będzie chłopaczysko. Też mogła być ciąża mnoga - ale chyba jednak fasolka jest jedna. Lata byłam na hormonach i odstawiłam 3 miesiące temu myśląc że i tak już nic nie będzie. Takie zaskoczenie :)))
Zawsze chciałam 3 dzieciaków i jak Bóg da będzie :)))

Miałam taką sąsiadkę - miała chłopczyka jak malowanie i rok młodsze trzy dziewuszki :) Roboty mnóstwo - ale i tyle samo miłości !
Pozdrawiam stycznówki :)
 
reklama
A witam, witam :) Bardzo mi miło :)

Kasiulek85 ja też mam bardzo dobrego ginekologa który jest moim zdaniem najlepszy w mieście i jest ordynatorem w szpitalu. Ponadto jest bardzo grzecznym i dyskretnym człowiekiem. Dziewczyny!!! nie chodźcie do gburów i rzeźników. Dziecko jest najważniejsze, a również wasza wygoda i poczucie bezpieczeństwa. Warto czasem zapłacić prywatnie i mieć komfort że wybrało się najlepszego lekarza!
 
Do góry