Hej Dziewczyny:-) Miałam udany weekend,pojechaliśmy w odwiedziny do mojej mamy(pomimo ze trochę mi podniosla ciśnienie-na temat płci...tak jak pisały dziewczyny)Ja mam ten sam problem -wkurza mnie takie rozumowanie-powiedzialam prosto z mostu co ja myślę na ten temat(ze ludziom rodzą się chore dzieci i nie patrzą czy chłopiec czy dziewczynka,tylko chcieli by zdrowe,a ona mi tu takie głupoty....i chyba rozjaśniło trochę zwoje mózgowe.Wcześniej Jak zadzwoniła po usg do mnie i powiedziałam ze nie wiemy bo się plecami odwróciło,to przez 10 minut gadanie..- o nie rób sobie jaj ,wiecie tylko nie chcesz powiedzieć....
bardzo irytujące.I najlepiej zeby nie był drugi chłopiec tylko dziewczynka,chlopiec to nie...No ale w taki sposób to mówione ze aż mnie zakuło.I tak jak pisała klaudoos,podejrzewam ze też by była bliska orgazmu
jak by się okazało ze wnuczka.Wkurza mnie to i chyba jak koło 30 tyg będziemy wiedzieli już może kto tam mieszka to jej nie powiem.Niech czeka do rozwiązania.
Z imieniem to też tak było o michał nie bo brzydkie.....a w nosie ,został michał i teraz pasuje...ale już mi dyktowała propozycje jak ma się nazywać...powiedziałam ze trzeba było sobie zrobić i nazywać,a ja bede nazywać jak mi się podoba(dodam ze mamusi bardzo podobało się gustaw-gucio)
Ale się rozpisałam na ten temat....Ribi ma rację to nasza sprawa,a rodzinie nie pozostaje nic innego jak przyjąć do wiadomości.
Synek już w przedszkolu,ja troszkę poogarniam,ale nie za dużo bo nie chcę zeby mi znów krew z nosa poleciała.\
Gratuluję poznania płci,i witam nowe stycznióweczki
Sic-gratuluję pobicia rekordu
Blondi-mam nadzieję ze z oparzeniem już lepiej-najlepiej dużo wietrzyć a zaklejać tylko jak musisz(wtedy szybciej się zagoi),mnie też czeka glukoza albo w środę albo w czwartek...zobaczę jak ma pielęgniarka dyżur która nie robi sińców przy pobieraniu krwi na połowę reki.
Dziewczyny nie wiecie co na pęcherz??strasznie mnie boli przy siusianiu,chyba musialam się podziębić gdzieś.... u ginka mam za tydzien wizytę,slyszałam ze żurawina dobra....ale nie wiem furagin to chyba na receptę....więc nie pozostanie mi chyba nic innego jak zadzwonić do niego.