Witam w samo południe
Ribi ja też mam podobny problem. Martwię się tym w zasadzie od początku ciąży co będzie z pracą. Tez coraz częściej myślę o finansach , jak sobie poradzimy. Ja tez nie będę miała z kim dziecka zostawić, a w dodatku ja mam jeszcze pracę 2 zmianową, do której szczerze nie uśmiecha mi się wracać, bo szkoda mi maleństwa zostawiać tak wcześnie w żłobku. Ale pewnie nie będzie innego wyjścia, bo z pensji męża się nie utrzymamy Gdyby nie kredyt na głowie, to nie byłoby problemu, ale nie każdego stać na taki komfort.
Witam nową stycznióweczkę
Ribi ja też mam podobny problem. Martwię się tym w zasadzie od początku ciąży co będzie z pracą. Tez coraz częściej myślę o finansach , jak sobie poradzimy. Ja tez nie będę miała z kim dziecka zostawić, a w dodatku ja mam jeszcze pracę 2 zmianową, do której szczerze nie uśmiecha mi się wracać, bo szkoda mi maleństwa zostawiać tak wcześnie w żłobku. Ale pewnie nie będzie innego wyjścia, bo z pensji męża się nie utrzymamy Gdyby nie kredyt na głowie, to nie byłoby problemu, ale nie każdego stać na taki komfort.
Witam nową stycznióweczkę