reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Cześc Dziewczyny dziś mam dzień płaczka. Dobrze, że moja siostra już pojechała...Niestety nie mam z nia jakiś najbliższych kontaktów, zupełnie nie moja bajka inna od moich koleżanek...dlatego się cieszę, że juz po wizycie. Wiem jestem okropna,ale naprawdę nie przepadam za moją siostrą...nie dogadujemy się.

Witaj, MOlaGo napisz na zamkniętym jak tam sprawy...

Co do szkoły to wszystko zależy od osoby. Ja osobiście wiem, że w moim przypadku nie byłby to dobry pomysł. Nie potrafiłabym sie skupic i na nauce i na dziecku....Jeżeli ktoś jest ambitny i wie że potrafi pogodzić te dwie rzeczy to ok. Ale wydaje mi się, że opieka nad dzidzią jest bardzo absorbująca....też zależy od dziecka.
 
reklama
Hej dziewczyny.
Chandra mnie dopadła wczoraj wieczorem i musiałam sobie trochę poryczeć. Dobija mnie to, że mój M. ciągle w trasie, a ja sama w ciąży z małym dzieckiem i wszystko na mojej głowie. Wiem, że nie mamy innego wyjścia, muszę sobie jakoś radzić ale czasem dopada mnie zniechęcenie. Coraz poważniej się zastanawiam czy od września jednak nie wrócić do pracy na jakiś czas. Przecież jak mój Filip pójdzie do przedszkola, M. będzie w trasie, a ja sama w domu to szału dostanę. W przyszłym tygodniu czeka mnie rozmowa z giniem, dyrką i wtedy pewnie coś zdecyduję.

MOlaGo tęskniłyśmy, tęskniłyśmy :-)
 
hej dziewczyny

witaj Mola :)

ja w pracy siedzę i nic mi się nie chce
a tak to dalej remont, mam nadzieje że sie wyrobią bo w niedzielę mój synek wraca

A co do szkoły ja miałam isć od września na studium dwuletnie, ale przełożyłam za rok
bo z dzidzią trudno pogodzić wiem bo jak urodziłam Krzysia to kończyłam szkołę i ledwo skończyłam wszystko i było strasznie ciężko
 
czesc Mola teskinilysmy, a jak!

joasiu- mysle ze bedziesz zadowolona z wizyty u grzybowskiej, oby tam com ujrzala albo i nie, ale zeby pow na 100%;) powodzonka
 
Dziewczyny ja w pierwszej ciąży studiowałam dziennie, zaraz po porodzie wróciłam na studia. Tylko, że ja za bardzo nie miałam wyboru, bo miałam rente po tacie i bałam się, że mi ją zabiorą jak zrobie sobie dzikankę. Napiszę tak, nauka przy dziecku wydaje się trudna, ale jest się wtedy max skupionym na sukces i wierzcie mi, że byłam najlepsza wtedy na roku. Pamiętam, że karmiąc, kołysając małego czytałam książki no i siedziałam po nocach a rano na pociąg i do kraka tak 1,5h drogi i w pociągu też się uczyłam.
Ale teraz miałam zacząć podyplomowe Analitykę medyczną, też mnie przyjęli ale zrezygnowałam raz, że w ciąży nie za bardzo można przy odczynnikach, dwa dość już się napracowłama w pierwszej ciąży, teraz pora odpocząć.
Więc ja radzę jak tylko jest to kierunek zaoczny bez jakiś labów i ćw to można spróbować i po urodzeniu wziąść ewentualnie urlop.
Ja na analitykę wracam we wrześniu w przyszłym roku jak małą będzie mieć pół roczku:)
 
Witam wszystkie Styczniowki :-)
Mam nadzieje, ze moge do Was dolaczyc? :zawstydzona/y: Dawno temu udzielalam sie na forum BB, potem jakos czasu zabraklo i tak tylko sporadycznie zagladalam.
Termin mam na 21 stycznia :-). Mam juz synka z sierpnia 2008, ktory niebawem skonczy 2 latka :tak:.
 
Ja uważam ze warto spróbować.Patrząc po moich koleżankach to studia zaoczne nie sprawiały im problemu,jedna była w ciąży jak poszła,urodziła,póżniej zaszla znów urodziła i z dwójką dzieciaczków rok po roku dała radę:)Także trzeba myśleć pozytywnie:)
 
reklama
dziewczynki zrobilam obiadek na weekend- jedziemy na dzialke- 30km od naszego miejsca zamieszkania- nad jeziorko, z soboty na niedziele. zatem zrobilam strogonov żołądkowy, troszke juz posmakowalam- pycha!
biore rzecz jasna laptopa i mobilny internet bo musze zalicytowac kilka aukcji w sobote wieczorikiem, no i nie chce miec zaleglosci na BB:)
dzis kurcze mniej czuje kregoslup ale postalam chwile w kuchni i slabo mi bylo.. ach ta ciaza- sama nazwa nie wziela sie z nikad!

u mnie dziewczyny na studiach tez byly w ciazy i rodzily, ale wszystko zalezy od tego kiedy jest sesja i czy mozna starac sie indywidualne podchodzenie do egzaminow, zeby potem poprawek nie bulic 250zl- u mnie tyle kosztowaly.
 
Do góry