Strasznie mnie zaintrygowałaś Kashyaa - chciałabym wiedzieć co to za specyficzne środowisko?Tylko, że ja się boję samotności. Chłopak codziennie bedzie musiał jeździć do Łodzi, a ja będę zostawała sama z dzickiem. Wątpię, żebym znalazła tam jakieś dobre koleżanki, bo pochodzimy z dość specyficznego środowiska i wątpię, żebym poznała tam kogoś z naszego "klimatu"...
Ja się też bałam gdy kupowaliśmy to mieszkanie,bo to własnie takie "specyficzne środowisko" tutaj (ale myślę że nie to miałaś na myśli) Ale po trzech latach mieszkania tutaj - czuję że jestem u siebie. Mam tu wielu znajomych a dzieci mnóstwo kolegów