reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Mi.nu i Batoniku co do badań stwierdzających skazę białkową to u nas wyglądało to tak: najpierw zwykłe testy skórne, a potem tak jak napisała Mi.nu badanie z krwi na przeciwciała igE. Na szczęście u Miśka badanie z krwi wykluczyło skazę białkową i młody już od jakiegoś czasu pije Bebiko i je jogurciki, twarożki. Tego samego życzę waszym maluszkom. No i Mi.nu zmartwiłaś mnie tą kupką Marysi, ale mam nadzieję, że nie sprawdzą się twoje obawy i może to np od ząbków, bo mój bąbel czasami robi luźną kupkę jak wychodzą mu zęby.
 
mój przy zębach też robił brzydkie kupki
raz wymiotował nawet ..

także nie ma się co martwić, my też czasem zjemy coś złego i mamy tak
ale od nadmiaru nabiału też było gorzej....
 
Cześć dziewczynki :)

Ja dopiero usiadłam na chwilunię dosłownie.
Młody śpi jeszcze w wózku bo dzisiaj taka piękna pogoda to z nim poszłam do szkoły po dziewczyny. Po drodze zrobiłam zakupki.
Przy okazji zapisałam Madzię do 1 klasy i Nicole do biblioteki publicznej bo już tak naciskała.
Teraz gotuje mi się fasolowa, będę musiała dzisiaj coś innego młodemu wymyślić na obiadek.

U nas też jak mu daję jabłko to ma kupkę aż na plecach bo robi zawsze po obudzeniu rano na leżąco. Jak nie dostanie czasem owocu to od razu kupka bardziej zwarta jest.

Młodemu od tygodnia już idą kolejne ząbki i przez pierwsze dwa dni zagorączkował i walnął takiego kupacza że hoho, teraz już piłuje dziąsła. Zawsze myślałam, że gorączka i rzadka kupa jest tuż przed wyrżnięciem a mój ma inaczej...
Czasami ma nerwa to mu smaruję żelem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ale te kupy i tak mnie martwią bo Marysia od kiedy zaczęłam rozszerzać jej diete codziennei dostaje owoce i nigdy tak nie było z kupami. zębów na razie też nowych nie widać, nawet dziąsełka nie są rozpulchnione. zobaczę co mi jutro powie pediatra
 
Klaudia - przebiega tak że jej nie ma. Mała rozwija się tak jak rówieśnicy nie jest opóźniona ani nic. I nie musi to być "ta" choroba, to padaczka i trzeba to nazywać po imieniu bo ludzie powinni wiedzieć że z padaczką można żyć normalnie
 
jeżeli Cię uraziłam to przepraszam, nie lubię tego słowa padaczka :-(
moja mama ma i to temu:-(

Michał ma cały czas ryzyko że też może dostać...
w każdej chwili się ona może objawić, ale nie myślę o tym...
tak jakby nigdy nie był chory

rozumiem , że wystarczy że bierze leki, Misia jest super;-) dużo zdrowia dla niej aby nawet przeziębienia nie łapała hehhee
 
reklama
Do góry