reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Jumabe - nie nigdy się z tym spotkałam:) u nas w przychodni co prawda nie ma dzieci chorych i zdrowych tzn osobnych wejść ale za to chore dzieci są przyjmowane w innych godzinach niż zdrowe i jak byliśmy na kontrolach jakiś to już do zdrowych
 
reklama
Ja tez znam okreslenie wiatrowka:-)
Klaudia Bartus sam nie chodzi ale przy meblach,pchaczu to prawie biega,wstaje,siada,i golnie wszedznie go pelno ale na sam na nozkach jeszcze sie boi. I puszcza sie mebli i jak upada na pupe to rechocze:-)
A ostatnio nauczyl sie jak robi indyk "gul.gul":-)
Jumbe a Ty mialas wiatrowke?? dobrze jakbys miala bo w ciazy to niezbyt bezpieczne.
 
aniwar to podobnie jak Michał, on jeszcze ma jedną umiejętność- raczkowanie do tyłu:happy:
pchacza akurat nie mamy, mieliśmy takiego lwa z FP to się go bał...
no i uwielbia tańczyć heheh
 
... a my po wizycie kontrolnej pediatry, pomimo że wszystko OK, tzn. oskrzela czyste to Blania ma mega chrypkę, do tego stopnia że dziś rano nie umiała zapłakać tylko tak skrzeczała, dostaliśmy nebulizację, a to jakiś koszmar, mała płacze, wyrywa się etc. ehhh żal mi jej okropnie :-( ta chrypka to najprawdopodobniej efekt idących dwójek dolnych :-( szczepienie na wszelki wypadek przełożyłam :dry:, a no i mam pytanie do Was mamuśki, czy szczepicie Bąble na ospę:confused::confused::confused::confused:

Tycjan jest już specjalistą od nebulizacji. Na początku dwa dni krzyczał albo płakał i się wyrywał, nauczyłam go wytrzymywać śpiewając. Potem śpiewał już razem ze mną, on miał zabiegi 4 x dziennie prawie 30 minut więc trzeba było jakoś go do tego przekonać. Spróbuj z Blanką jakiegoś sposobu, najlepiej wiesz co lubi Twoje dziecko :) Tyc uwielbia muzykę i tak do niego podeszłam, czasami już sam mi śpiewa :)
Odkąd pozbyliśmy się kotów koszmar zażegnany, ale tak to miał zapalenie oskrzeli jedno za drugim...

batonik
- a jakie masz leki ?
My mieliśmy Pulmicort (steryd) i Berodual do nebulizacji. Poza tym zawsze antybiotyk i przewlekle Encorton - następny steryd niestety, ale dzięki temu nie musiał leżeć w szpitalu. Encorton jest bardzo silny ale bardzo szybko i dobrze działa.

Ja jeszcze mam dzisiaj trochę czasu, ale jutro już pełen ogień bo Tycjan ma roczek :)
Także pieczenie i gotowanie mnie czeka.
Roczek obchodzimy 3 razy bo nikomu nie pasuje, szok kurka... Jutro z teściami, w sobotę do moich rodziców pójdziemy z żarciem a 11 lutego chrzestni przyjadą dopiero i wtedy jeszcze raz będę musiała stać w garach...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jumabe - nie nigdy się z tym spotkałam:) u nas w przychodni co prawda nie ma dzieci chorych i zdrowych tzn osobnych wejść ale za to chore dzieci są przyjmowane w innych godzinach niż zdrowe i jak byliśmy na kontrolach jakiś to już do zdrowych

Ja raz po chorobie byłam na zdrowej stronie jak Dominik miał 3/4 miesiące bo tak kazała mi pediatra. Pielęgniarka od szczepień nie była zachwycona tym faktem "bo ona ma tu malutkie dzieci" - jakby mój był wtedy duży. Dominik na szczęście był już wtedy zdrowy a nie wiem czy jakbym z nim poszła wówczas na chorą stronę nie załapał by czegoś znów bo wtedy chorował mi długo i brał dwa antybiotyki bo po pierwszym za dwa dni choróbsko wróciło.

Jumbe a Ty mialas wiatrowke?? dobrze jakbys miala bo w ciazy to niezbyt bezpieczne.
Ja na szczęście przechodziłam wiatrówkę chyba w 7 klasie. Ale wczoraj jak siedziałam wśród tych dzieci to sobie pomyślałam o cytomegalii (brrr) bo to głównie od dzieci się łapie.
 
ja kiedyś brałam pulmicort i oxis
pamiętam, fuuu
ale płaciłam po groszu za każdy.
potem się okazało, że nie powinnam tego brać

nie cierpiałam tych leków, źle psychicznie się z tym czułam że musiałam to brać
 
hej
witam się bo dawno się nie odzywałam:tak:
U nas ok Maciuś zdrowy:tak:

Odnosnie przychodni to my mamy osobne wejścia i gabinety dla zdrowych i chorych.
Ale "wiatrówka" to pierwsze słyszę;) wiatrówka dla mnie to kurtka przeciw wietrzna:-), albo broń mój kolega strzelał z wiatrówki:tak:
 
Klaudia ja biorę pulmicort i oxis od wielu lat, nie rozumiem czemu fuuu? przecież one są bezsmakowe i bezzapachowe. A z jakiego powodu lekarz ci je przepisał? Pulmicort faktycznie był do stycznia po groszu, oxis zawsze kosztował więcej. Z tym, że pulmicort za grosz tylko przy przewlekłych chorobach.
 
reklama
My po szczepieniu. Maryś waży 10,20 kg i ma 75 cm. dzielna z niej dziewczynka, w ogóle nie płakała, nawet przy ukłuciu.
Dostaliśmy skierowanie do poradni gastroenterologicznej ale du.pa. zadzwoniłam w dwa miejsca(pediatra mi o nich mówiła) i w szpitalu na ten rok juz nie rejestrują a w jednej przychodni na pierwsze półrocze tego roku też już nie rejestrują. masakra jakaś. zostanie nam iść prywatnie bo tyle nie będę czekać.
 
Do góry