reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

Lola przecież na tym forum wszystkie jesteśmy rozumne kobiety i chyba każda z nas lepiej wie co przeżyła, a w rezultacie co powinna robić, a czego nie. Opinia, że wystrzeganie się mycia okien to tylko panika jest Twoim zdaniem i masz do niego prawo. A ja mam prawo się z nim nie zgodzić, zwłaszcza że wiem jakie ma zdanie na ten temat mój gin., a także wiele razy słyszałam i czytałam opinie na ten temat. Jest to kontrowersyjny temat i chyba lepiej żeby te dziewczyny, które nazywasz panikującymi wiedziały o różnych opiniach i same podjęły decyzję. Ty przedstawiłaś swój punkt widzenia ja swój i luzik. w końcu nikt nam nie każde się ze sobą zgadzać w każdej kwestii.

Fogia :-) ale "ostrożnie i z uwagą" nie oznacza "nie robię nic, bo nie wolno", prawda? A o to chodziło w tej całej naszej dyskusji...

Na miejscu dziewczyn, które mają problemy albo poroniły, też bym uważała, i to bardzo. I też uważam, bo też miałam problemy. Ale to nie oznacza, że mam przeleżeć całe 9 miesięcy, skoro nie ma takich wskazań...
giovannesska a czy ja napisałam "nic nie robić bo w ciąży nie wolno"? nie wydaje mi się.
Ja poroniłam, drugą ciążę miałam zagrożoną, tym razem problemy z zajściem, a też robię w domu praktycznie wszystko bo na tylko leżenie nie mam warunków. Zwłaszcza kiedy jesteśmy sami z moim pierworodny. I wiem, że gdyby lekarz kazał mi leżeć to chyba bym się załamała. Natomiast jak mam możliwość poprosić kogoś z rodziny o pomoc w obowiązkach to robię bez zastanowienia i wyrzutów sumienia. W końcu jak się urodzą nasze dzieci to nie będzie czasu na podrapanie się po pupie.
 
reklama
Aurii: Tez musze mocz nosic na kazda wizyte. Oni tak sprawdzaja czy nie ma zatrucia ciazowego lub cukrzycy. Jutro mam druga wizyte:)

Gdzies czytalam ze z oknami i wieszaniem to nie chodzi o ciezkosc pracy tylko, ze w ciazy nie powinno sie pracowac z rekami w gorze.
 
Witam was. Przepraszam, że was zaniedbuję, ale mój synek cały czas choruje. Od poniedziałku od południa ma ponad 39 st. gorączki i muszę się nim zajmować :dry: A w te gorączki to ja już wymiękam.
 
Dominika81 to Ci dobrze ja mam odwrotnie, w pierwszej ciązy czułam się świetnie teraz ciągle bym spała i dalej wymiotuje rano a czasem nawet wieczór mam nadzieje że juz niedługo się to skończy.
 
Ależ u nas gorąc, to najgorsza pora dnia w moim mieszkaniu.
Mam dzisiaj masę papierkowej roboty, muszę napisać streszczenie książki dla wydawcy i nie mogę się do tego zabrać.......:no:

Moniś zdrówka dla Was!!! Niech te choróbska w końcu minął abyście mogli się cieszyć latem!!!

Ide przygotować obiadek :) Dzisiaj rybka i suróweczka z kiszonej kapustki i młode ziemniaczki :)
a u mnie dziś pierożki z serem i ziemniaczkami, mogłabym jeść nieustannie. :-)

ja mi poprasujesz to Ci wszystko powieszę co chcesz :-D :-D tylko ostrzegam, że dorzucę jeszcze kilka mężowych koszul ;-)
prasowania piętrzy się u mnie cała sterta....
tylko trochę daleko mam do Chełma....
moja droga mi nawet koszule niestraszne :-D:-D:-D mój mąż też musi być w pracy na łelegancko więc u mnie prasowanie koszul to codzienność. A bardzo daleko masz do tej mojej Lubelszczyzny???

Gdzies czytalam ze z oknami i wieszaniem to nie chodzi o ciezkosc pracy tylko, ze w ciazy nie powinno sie pracowac z rekami w gorze.
tak, właśnie o to chodzi.
 
klaudoos uważaj na siebie
ja sie dzis gorzej czuje, od wczoraj cały czas głowa mnie boli a tu w pracy siedzieć trzeba

Ojej, mnie też strasznie boli głowa, nie pierwszy już raz w tej ciąży. Chyba od tych upałów - im cieplej tym gorzej boli. Lek powiedziala ze mogę brać zwykły Panadol, ale słabo mi pomaga, a poza tym boję się no i nie wiem ile go mogę wziąć. Masakra:( Macie jakieś sposoby?
 
giovannesska a czy ja napisałam "nic nie robić bo w ciąży nie wolno"? nie wydaje mi się.
Ja poroniłam, drugą ciążę miałam zagrożoną, tym razem problemy z zajściem, a też robię w domu praktycznie wszystko bo na tylko leżenie nie mam warunków. Zwłaszcza kiedy jesteśmy sami z moim pierworodny. I wiem, że gdyby lekarz kazał mi leżeć to chyba bym się załamała. Natomiast jak mam możliwość poprosić kogoś z rodziny o pomoc w obowiązkach to robię bez zastanowienia i wyrzutów sumienia. W końcu jak się urodzą nasze dzieci to nie będzie czasu na podrapanie się po pupie.
Fogia - mnie właśnie o to chodziło, że tak nie napisałaś :-D Nie dogadałyśmy się :-)

Wszystkie moje poprzednie trzy ciąże były zagrożone... z czego jeden wcześniaczek...

Ja na "tylko leżenie" też nie mam warunków. Ale znając siebie - dostałabym kota, gdyby się okazało, że muszę. Pewnie bym leżała, bo nie miałabym wyjścia, ale na pewno zaszkodziłoby to mojemu zdrowiu psychicznemu...

I fizycznemu pewnie też. Ostatnie miesiące pierwszej ciąży przeleżałam, bo zrobiło mi się rozwarcie, a za późno było na szew. I młody rodził się 32 godziny, a jak mi kazali przeć, to ja po prostu nie miałam już siły... bo i podczas tego leżenia opadłam nieco z kondycji...

A jeśli chodzi o pomoc - jak najbardziej. A dlaczego miałabyś mieć z tego powodu wyrzuty sumienia??? Też tak robię bez żadnych skrupułów :-D

Nie wiem, czy tym razem wyraziłam się zrozumiale, ale naprawdę nie było moim zamiarem polemizowanie z Tobą :-)
 
dziewczyny przeciez od tego jest forum hehe kazdy wyraza swoja opinie i swoje subiektywne zdanie.my sie nie znamy i nie wiemy ktora co przezyla.wspolczuje dziewczynom rowniez tobie fogia ze mialyscie tak przykre doswiadczenia:-(.gdyby mnie spotkalo takie cos jestem pewna,ze rowniez dmuchalabym na zimne.bardziej mi chodzilo o to abysmy sie nawzajem nie straszyly,nie mialam nic zlego na mysli wyrazajac swoje zdanie bardziej poprostu kierowalam sie tym azeby claudia sie nie wystrachala,po stwierdzeniu nie myj bo mozesz poronic.ja tutaj przychodze po pozytywne emocje zeby podniesc innych na duchu i trzezwym okiem doradzic ale napewno nie dolowac,ani straszyc:-).

upiekly mi sie jagodzianki pachnie caly domek<mniam> mam tylko nadzieje ze zgagi nie bede miala po lukrze:-)
 
Wow, ale tu dziś żywa dyskusja :-D:-D A wywołały ją okna :-D:-D:-D
Popieram rozsądne podejście do ciąży. Te koleżanki, które miały lub mają problemy w ciąży powinny na siebie uważać (pozostałe też ;-)). Pamiętam z pierwszej ciąży, że im później tym coraz gorzej jest cokolwiek robić z większych prac, np. myć podłogi czy okna. Ale niesamowitym problemem dla mnie było coś prozaicznego ... obcinanie paznokci u nóg :-D:-D:-D:-D Pod koniec ciąży brzuch już mi tak przeszkadzał, że sama nie moglam tego robić i mąż obcinał mi pazurki :tak:;-):-D

W pierwszej ciąży w ok 22 tc szorowałam podłogę w małym pokoju po remoncie. Robiłam to na czworakach z częstymi przerwami. I czego się doczekałam? ... Opier.... od męża, mamy i teściowej oraz napinającego się brzucha. Od tego momentu często miałam skurczyki :baffled: Ale co tam i tak się nie dałam ;-):-p

Teraz w sierpniu będziemy się przeprowadzać i też będziemy mieli remont :szok: Może tym razem doczekam się by mama, siostra bądź teściowa (albo ona lepiej nie ;-)) trochę pomogły mi właśnie w myciu okien i szorowaniu podłóg ;-)


Dokładnie, ja też jeszcze chodzę do pracy, ale chcę L4 żeby mieć więcej czasu dla siebie i na porządki w domu.

Ja będę chciała iść na L4 by móc się trochę skupić na tej ciąży, bo jak na razie mi się to nie udaje :no: Co chwilę coś :dry: Ale wiem Claudia o czym myślisz:tak:;-)
 
reklama
Wróciłam z terapii, jest upalnie.

W domu tylko wiatraczek pomaga.

Planuję umyć okna po troszku, póki mam czas.

No i jeszcze obiad zrobić, tak żebym zjadła przed wyjściem do gina


w taką pogodę nawet jeśli umyjesz okna to będziesz miała same smugi: zanim zdążysz sciągnąć płyn z szyby, on już przyschnie. bez sensu teraz to robić. jeśli musisz, to wieczorem, jak już nie będzie takiego słońca. Tak to tylko się narobisz, a efekt będzie gorszy niż teraz. Mój maluch uwielbia zostawiać tłuste ślady łapek na oknach, ale chociaż przy słońcu najbardziej to widać, to nie ruszam póki świeci. Przećwiczyłam nie raz walkę z takimi smugami i mam dość.
 
Do góry