reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczen 2011

oj dziewczyny kazda robi to co wie ze moze...wiec jak jedna chce myc i sprzatac czy dzwigac niech dzwiga a te co sie martwia a nie "panikuja" niech tego nie robia ..kazda ma swoj rozum i nie musimy przekonywac innych do swoich racji...spokojnie..
 
reklama
Hehe każda z nas ma obowiązki - ja mam okna akurat :-)
Ale zrobiłam sobie przerwę i jeszcze mi w sypialni zostały
Ale jaka ulga jak są takie czyste. Od razu lepiej
moje jeszcze znośne, do września wytrzymają. Postanowiłam już, że do ich mycia zagonię mojego brata. Ja mu pomogę w przygotowaniach do matury on mi umyje okna, chyba uczciwy układ.
A do obowiązków to niestety taka jest prawda. Jak mój M. jedzie w trasę to wszystko na mojej głowie, ostatnio latałam z ciężkimi zakupami i pewnie stąd były te twardnienia brzucha.

a ja wychodze z zalozenia, że nie kusze losu. o maly wlos bym stracila ciąże przez glupia prace- lekkie dzwiganie dzieci i wtedy zaczelam krwawic, lekarz pow mi wlasniezebym nie wpadla na genialny pomysl wycierania kurzów itd wysoko, bo macica sie znacznie obniza.
ja też jestem ostrożniejsza, pierwszą ciążę poroniłam, przy drugiej krwawiłam, teraz wolę robić wszystko ostrożnie i z uwagą.
 
hmmm odkurzac, odkurzam, bo mąż wraca pozno z pracy, ale co z atym idzie w moim przypadku twardnienie brzucha i lekkie skurcze. i szczerze przyznam ze sie boje, ale musze odkurzac. mam psa i codziennie jest od niego bialo. ale z 2 strony w moim przypadku jest to wyczekana po 5latach ciąza- jak to lekarz stwierdzil CUD(mialam miec in vitro pod koniec roku) i strasznie uwazam na siebie. bo nie chce tego CUDU stracic lub lezec w szpitalu, a to mi grozilo..
 
Fogia :-) ale "ostrożnie i z uwagą" nie oznacza "nie robię nic, bo nie wolno", prawda? A o to chodziło w tej całej naszej dyskusji...

Na miejscu dziewczyn, które mają problemy albo poroniły, też bym uważała, i to bardzo. I też uważam, bo też miałam problemy. Ale to nie oznacza, że mam przeleżeć całe 9 miesięcy, skoro nie ma takich wskazań...
 
Powiem tak - dla mnie ta ciąża to najwspanialsza rzecz pod słońcem:tak:

Czekałam półtora roku i udało się, każdy niepokojący symptom i ja już panikuję i od razu dzwonię do gina.

Raz mi poleciał mały skrzep na początku ciąży, to było straszne :zawstydzona/y:

Teraz robię wszystko tak aby się nie męczyć.

Dlatego odpoczywam po tych oknach bo nie chcę przeholować:no:

Dużo osób i tak mówi, że powinnam takie rzeczy robić i już.
Ale ja też uważam jak mogę, najgorzej się czuję w pracy jak postoję 2 minuty to mdleję, tam to nawet na siedząco mdleje, koszmar.

W domu mi o niebo lepiej. Dlatego potrafię cały dzień sprzątać, a jak nie czuję się na siłach od razu odkładam to na inny dzień.

Z resztą nie wiem czy się nie zdrzemnę jak umyję resztę okien, spałam tylko do 8:00 a dla mnie w ciąży to niedospanie :-D
 
OOO jakie poważne dyskusje :) Ja okien tez nie myję, wolę dmuchac na zimne, mój mąż mi nawet nie pozwala tego robić, za to poprasuję firanki i posprzątam, odkurzanie też do niego należy :) Poza tym nie dźwigam i moja wiki rozumie, że mamusia nie może, a nawet jak ją czasami wezmę na rączki aby ja przytulić to ona zaraz mi mówi: mamusiu, przeciez nie możesz mnie podnosić :)
Ja myślę, że czasami jak nie będzie posprzątane na błysk to nic się nie stanie, mamy prawo do takich słabości zwłaszcza w te upały. Ja mam zamiar jutro posprzątać, bo podobno ma być chłodniej :) zobaczymy...

Ide przygotować obiadek :) Dzisiaj rybka i suróweczka z kiszonej kapustki i młode ziemniaczki :)
 
Każda z nas wie co dla niej najlepsze :-D
Jak tylko coś się dzieje co nas niepokoi od razu lepiej się położyć i odpoczywać - mamy do tego prawo, no !!!
 
a może się zamienimy? Ja wieszać nie mogę, bo jak trzymam ręce w górze to od razu mdleję ale za to prasowanie w każdej ilości zrobię. To ja Ci poprasuję a ty mi popowieszasz??? Ok?:-D


ja mi poprasujesz to Ci wszystko powieszę co chcesz :-D :-D tylko ostrzegam, że dorzucę jeszcze kilka mężowych koszul ;-)
prasowania piętrzy się u mnie cała sterta....
tylko trochę daleko mam do Chełma....


a ja musze przyznać, że w tym 2 trymestrze, nawet pomimo upałów czuję się rewelacyjnie (tfu tfu, żeby nie zapeszać)
o wiele lepiej niż w 1 ciąży
nogi mi nie puchną wcale, zmęczona już tak nie jestem jak wcześniej, nie śpię aż tyle, schudłam 3kg, wogóle, jakbym w ciąży nie była :-)

a wracając do sprzątania i mycia itp.. to jakiś miesiąc temu strasznie zapuściłam dom, jakoś dużo pracowałam, dużo mnie nie było (delegacje) i nie miałam kompletnie siły, w końcu jakoś "się ogarnęłam", ale postanowiłam, że jeżlei później nie będę miał siły to albo zapłace siostrze, żeby mi posprzątała, albo jakiejś ukraince - mnóstwo ich u nas sprzata po domach i wcale nie będę miała wyrzutów sumienia, że nie mam siły zadbać o swój dom, a taka kobitka wystarczy że 2-3 godziny mia pomoże raz w miesiącu, weźmie z 20zł za godzinę i sama będzie zadowolona
trzeba sobie ułatwiać życie
 
reklama
No na dzisiaj starczy :-D
Odkurzać będę w sobotę dopiero, bo po co wcześniej.
Zjem sobie obiadek i się kładę bo kręgosłup mnie boli.
 
Do góry