reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

no wiesz porównanie że po 50 będzie gorzej :) oj kochana po 50 to każdy się posypie lol ja tylko mówie jak było. Przeciez nie pojde do mamy z pretensjami bo dawała mi jak wszystkie matki kasze manne do mleka w wieku 3 miesiecy. Mnie mama piersią nie karmiła tylko od początku butelka

A takie zupki jakie robisz Maciejowi to Ty zjesc nie mozesz?? Ja bede gotować jak u Nulini , ugotuje jedną zupe i małej odleje i doprawie albo doprawimy na talerzu. I co będzie taka jak nasza tylko nie przyprawiona? więc nie rozumie tych wywodów. Wiadomo że nie futruje sie dziecka solą czy cukrem ale ja spokojnie jem takie zupy jakie ona ma teraz.

A poza tym nie napisałam że jadłam wszystko tylko że jadłam zupy razem z rodzicami. A zupy moja mała teraz też je i twoje dziecko też więc o co chodzi?
 
Ostatnia edycja:
reklama
No wiesz pewnie że zjem zupkę taką jak Maciej, ale ja wolę jeść drugie dania niż zupy.
Nie ważne nie będę się spierać, każda ma swoje dziecko i karmi je jak uważa, ja lubię rzeczy doprawione i zupa gotowana bez soli, czy ziemniaki gotowane bez soli a posolone na talerzu nie smakują mi. mozna dosolić na talerzu, ale nie solić od podstaw, dla mnie to bez smaku, CHociaż soli używam tylko do obiadów, a np. jajecznice, pomidora itp nie soliłam nigdy i nie sole nadal, ale obiad przyprawiony musi być;P
Nie przesadzaj ze po 50tce się każda posypie, bo zamierzam dożyć godziwie sędziwych 80 lat:) moja ciotka żyła 98 lat, zmarła rok temu, nic ją nie bolało żyła sobie, robiła w polu i chodziła prawie do końca, niestety potem całkiem utraciła wzrok i musiała ustać w robotach. Ale żywiła się tylko tym co sama uprawiała a pola miała kilka hektarów:) mięsko też własne, gołębie, kury, krowy.
 
Ostatnia edycja:
Mnie też mama praktycznie od początku karmiła mlekiem z kaszą manną. Nie dała rady karmić dwójki dzieci piersią. Ja i moja siostra bliźniaczka mamy celiakię i będziemy już na diecie bezglutenowej do końca życia. Prawdopodobnie z powodu tak wczesnego podawania glutenu, o którym kiedyś nikt nie wiedział, mamy celiakię. Ja Małej podaję codziennie pół łyżeczki kaszy manny od kiedy skończyła 5 m-cy. Poza tym żadnego glutenu do skończenia 10. m-ca życia. Tak mi pediatra zaleciła. Taka długotrwała, ale w niewielkich ilościach, ekspozycja na gluten przyzwyczaja organizm i od takiej niewielkiej ilości nic złego nie powinno się dziać. Bardzo chcę uchronić Małą przed dietą bezglutenową.

Co do umiejętności córci: potrafi przewracać się z plecków na brzuszek i już prawie z brzuszka na plecki. Na brzuchu kręci się w kółko jak wskazówka od zegara. Od piątku samodzielnie, bez podpierania siedzi. Tak jej się to spodobało, że w ogóle nie chce leżeć. Wcześniej już siedziała, ale jeszcze trzeba było ją ubezpieczać, ale widocznie siedzenie samemu to zupełnie inna bajka :-D jest o wiele fajniej. My już ponad miesiąc temu przerzuciliśmy się z gondoli na spacerówkę. Nie chciała już leżeć w gondoli. W spacerówce więcej widzi i są szelki więc nie wypadnie. W gondoli mogłam podnieść oparcie i mała już nie marudziła że nic nie widzi (poza niebem :-)), ale bałam się ze wypadnie bo łapała za bok wózka i wyglądała. A szelek w gondoli nie mamy.
 
Tośka też w spacerówie od dawna, nie było opcji, żeby w gondoli jeździła :) W ogóle moja Młoda to istna ośmiornica, na rękach się okręca wokół własnej osi, żeby tylko widzieć wszystko, a w sklepie ściąga towar z półek do wózka...

Ostatnie 2 dni głosowania! Prosimy o mobilizację :D Brzuszki jak motylki
 
Hej ;-)

Joasiab ... nawiązując do zdjęcia to takie pączuszki są bardzo słodziutkie ja osobiście uwielbiam takie bąble ;-):tak: a Blanka wcale nie jest jakimś wielkoludem bo waży raptem 8070g po prostu nie jest długaśna ;-) ale w porównaniu do tego jakim Okruszkiem była po urodzeniu (urodzeniowa 2.910g a 2.600 przy wyjściu do domku) i że jest wcześniakiem to wszyscy się z tego śmieją razem z pediatrą naszą :tak::-D:-D


Nulini my tez jeździmy w spacerówce od końca maja tj Blanka miała skończone 5 miesięcy, było wtedy gorąco i szkoda było mi ją kisić w gondoli a siedzisko mamy rozkładane do 0 stopni więc jak gondola tylko bardziej przewiewne ;)
 
Głosy jak co dzień oddane:-)
Nasz smyk od miesiąca siedzi zupełnie samodzielnie, ale chyba pominie okres raczkowania,próbuje przemieszczać się siedząc na pupie;-) Od dłuższego czasu upodobał sobie stanie na nóżkach i sprężynkowanie, aż nas ręce od tego bolą:-)
I również w sklepach muszę uważać, bo rączki mu chodzą na prawo i lewo.
No i na szczęście lubi bawić się w kojcu, dzięki czemu ja mam co raz więcej czasu dla siebie;-)
U nas nadal buro i szaro, mam nadzieję,że w innym rejonach Polski pogoda bardziej sprzyja Mamusiom i ich pociechom.
 
reklama
Do góry