reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

dziękuję dziewczyny. noc była fatalna, zupełnie nie mogłam oddychać, byłam taka słaba, że problemem było wzięcie Miśka na ręce u nakarmienie. kurcze pewnie gdybym nie miała astmy to jakoś lżej bym to zniosła. Na szczęście (odpukać) Miki trzyma się, ma dobry poziom glukozy. Oby tak dalej.
 
reklama
to w Polsce tak czesto sprawdza sie bioderka??
U nas Zuzia miala sprawdzane przy wypisie ze szpitala, 2 dni pozniej pielegniarka sprawdzila i jak miala 6 tygodni lekarz na wizycie kontrolnej sprawdzil i tyle.
Pytalam sie o dodatkowe sprawdzanie lub USG ale lekarz powiedzial ze jak jest wszystko ok to nie ma potrzeby.
 
Ja już pomalowana ;) wrzucę na zamknięty fote.

Claudia
- umawiałaś się z audiologiem? ja dzwoniłam na tychy i mamy termin an 31 maja, ale nie chcieli nas zapisać bo nie dałam skierowania wcześniej ale musimy dowieść bo go uprosiłam żeby już nas wpisał.

Moja małpeczka zasnęła u dziadka oczywiście przy "wódka wódka musi być" hehe ma gust :D
 
witam,
mały śpi to Was podczytuje...
Asienka mój Antek też jakiś czas temu odkrył jedną roczkę potem drugą, potrafił nawet 15 minut się przypatrywać, pokazywał każdemu, że ją ma, teraz już mu to minęło... teraz ma etap wkładania wszystkiego do buźki....
ariska ślub już tuż tuż.... jeeej pamiętam jak ja czekałam na ten wielki dzień, odliczałam dni i tygodnie a tu już 15 będziemy 8 miesięcy po ślubie.... ehhh
 
i ja się witam z rana, dawno mnie tu nie było bo brak czasu,ale teraz postaram się być na bierząco.
weronika nie wskazane jest noszenie dziecka przodem do świata....podobno jest to szkodliwe dla kręgosłupa...ja Maćka nosze tylko brzuszkiem do brzuszka.

ariska już idę na galerię zobaczę co i jak z tym make upem. Dobrze że się umówiłaś...tyle się czeka...a prywatnie to pewnie z dnia na dzień :/ taka to służba zdrowia.

AsienkaM piszesz, że sadzasz swojego brzdąca? podobno sadzanie, podnoszenie za roczką tak jak pisze katka jest niewskazane. Nasze dzieciaczki jeszcze są za małe na takie rzeczy.
 
Hejka. Tycjano jeszcze śpi od 9 a ja mam zupkę pomidorową ugotowaną. Dziewczyny będą dzisiaj zadowolone, uwielbiają pomidorówkę :)

Też byłam obejrzeć galerię i cudne te nasze styczniaczki są :)

Malutka... - Tycjan po urodzeniu uwielbiał leżeć na brzuszku a teraz nie znosi niestety. Żeby więc ćwiczyć te mięśnie grzbietu to opieram go sobie brzuszkiem na moim kolanie i wtedy ładnie trzyma łeptuś. Czasami na chwilę go położę na brzuszku na swoim bębnie to też podnosi i śmieje się do mnie :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam się wtorkowo :) u nas wreszcie ładniejsza pogoda, słoneczko świeci tylko ten wiatr nie chce się uspokoić :/ z chęcią wybrałabym się z Mikim na spacerek, ale troszkę się obawiam, bo jutro znowu Kraków, potrójne szczepienie, rehabilitantka, neurolog i kardiolog to pewnie sobie jeszcze dziś odpuszczę żeby później nie żałować, bo nie uśmiecha mi się znowu jechać 150 km w jedną stronę jakby nam coś przełożyli.
Piszecie o pieluszkach u nas babydream się świetnie sprawdził, dostaliśmy paczkę od szwagierki - rewelacja, za to huggies to porażka :/ przeciekają bokiem i ni jak nie umiem temu zaradzić, ale na szczęście już jedną mega pakę skończyliśmy została jeszcze jedna - prezent od znajomych :)
fogia nie wiem czy mój maluszek też nie zacznie ząbkować, weekend tragiczny, jeść prawie nie chciał bo co dotknął dziąsełkami smoka od butli to krzyk, zjadał jak już był naprawdę głody i to tak może po 50 ml zaledwie, pewnie tyle, żeby brzuszek na chwilkę uspokoić i spał ciągle. W niedziele mężusia do apteki pogoniłam po maść na dziąsełka i niby pomogło, dalej zjada rzadko ale przynajmniej całe 100-120 ml wyciągnie. Zauważyłam też że ma dwójeczki zaczerwienione i troszkę napuchnięte, jutro muszę doktorkę zapytać.
malutka u nas to samo, jak podłoże mu raczki pod bródkę to się ślicznie podnosi, ale jak mu łapki ociekną to od razu na malysza :/
Ślicze zdjęcia wrzuciłyście do galerii, dzieciaczki są wspaniale :)
miłego popołudnia życzę :)
 
lolcia86 - ja niestety sama kupiłam huggiesy i byłam załamana... Zakładałam je w dzień coby je zużyć to kilka ostatnich już nawet zostało bo nie miałam cierpliwości. Śmiałam się, że pozwę ich o odszkodowanie bo dziecko co chwilę całe do przebrania a szczególnie w nocy było to upierdliwe bo go rozbudzałam...
Powodzenia na jutrzejszym maratonie :) Widzę, że dużo macie do zaliczenia.
 
reklama
Hej mamusie :-) bardzo dziękuję za ciepłe przywitanie:)))
Może po krótce streszczę swoja historię :)
O Mateuszka staraliśmy się z mężem dosyć długo jak dla mnie bo cały rok .Po drodze okazało się jeszcze ,że mam zespół policystycznych jajników więc musiałam zacząć leczyć tą moją przypadłość dzięki temu pojawił się synuś . Po porodzie byliśmy z mężem przekonani ,że skoro tak długo staraliśmy się o pierwsze maleństwo to na pewno zabezpieczenie nie będzie nam potrzebne i dzięki temu 4 miesiące po narodzinach Mateuszka dowiedziałam się ,że jestem w kolejnej ciąży :). Na początku byłam załamana ale teraz po prostu nie wyobrażam sobie tego ,żeby mogło z nami nie być Kamilki:-)
Początek była strasznie trudny Mateusz miał zapalenie oskrzeli do tego ząbkował, a Kamilka miała koszmarne kolki , przez pierwsze 2 miesiące nie wiedziałam jak się nazywam , ale teraz na szczęście kolki odpuściły , a synek ma już wszystkie ząbki i jest zdrowy:-).
Czasami zdarzają się i teraz trudne dni między innymi przez te skoki rozwojowe ,ale wszystko jest do przejścia:-).
W święta podobnie jak inne mamy urządzamy chrzciny i szczerze mówiąc trochę mnie to przeraża bo wszystko szykuję sama:). Na szczęście mieszkanie mam już posprzątane okna pomyte, dywany poprane. Teraz czeka mnie gotowanie pieczenie itp.. Muszę tylko zorganizować sobie opiekę nad maluchami no i mam nadzieję ,że jakoś to ogarnę :-)
 
Do góry