reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

klaudoos fajnie macie harmonogram dnia u nas tez jest spoko....tylko oczywiscie martwie sie na zapas bo od maja bedziemy co tydzien jezdzic na wiec i martwie sie czy to nie zabuzy rytmu dnia i nocy. Tak jak piszesz nowe miejsce moze wplynac ze dziodzia nie ebdzie czula sie tak bezpiecznie jak w domu. No ale z drugiej strony trzeba zyc noramlnie a tam bedzie mial fajnie bo swieze powietzre fajne spacerki nie miedzy blokami tylko miedzy polami, w lesie....zobaczymy jak Bartus bedzie reagowal.
Od czerwca moze bede juz tam caly czas az do konca sierpnia....ehh tylko tam nie mam netu ani komputera:-( i jak ja z Wami bede pisac??:-(

klaudoos a Ty karmisz jeszcze piersia?? bow tym harmonogramie masz glownie "butla" czy to tylko tak umownie napisalas?? bo pamietam ze pisalas ze Szymek wymiotuje po Twoim mleku...
mlody sie przyzwyczai. mowi sie ze dziecko potrzebuje 3dni na przyzwyczajenie- to okres umowny-kazde dziecko jest inne.

karmie 1x dziennie i w nocy ale juz konczymy.. w nocy nie wymiotuje, prxed chwila tez nie zwymiotowal.. ale dzis w nocy od 2 pobudka co 60min. kiepskie mleko bo i ja na diecie..
 
reklama
Witam:)
claudia - my często z mężem jeżdzimy pozałatwiać sprawy i Maciuś jeździ z Nami dlatego czasem jest dłuzej niż 2h w foteliku ... ale jak mus to mus, a zdarza się najczęściej że zasypia w foteliku i jak gdzieś zajeżdzamy i spi to go nie wyciągamy, zresztą pierwsze słyszę, żeby nie można było tak długo trzymać, w domu też czasem go usypiam, bo w leżaczku tak chętnie nie zasypia jak w foteliku, od dziś ograniczę trzymanie do 2h skoro to konieczne;)

ja dziś mężowi zrobilam kawał pirima aprilis i rano jak się ogarniałam w łazience to on zajmował się synusiem, nagle zakrzyczałam z łazienki żeby szybko przybiegl i słysze jak bierze Maciusia i pędzi do mnie, mówi co się stało a ja że nogę skręciłam;-P hehe otwieram drzwi z łazienki i mówie prima aprilis, jego mina ... bezcenna, potem pojechał do pracy i mu na bramie wjazdowej, jak pokazywał fiszkę, koleś dowcip zrobił, że rejestrcji nie ma przy samochodzie i skąd on ma wiedzieć że może go wpuścić na zakad, wkurzył się wysiada z samochodu a mu mówią że żart ;) tak się zdenerwował że aż zrobił żart pracodoawcy że będzie się zwalniał i jaki ma okres wypowiedzenia eh a pracodawca karpia zrobił, zaczął się pytać czemu chce odejść i takie tam... wiec żart się mężowi udał;)
 
Ostatnia edycja:
witam
tak się zachłysnełam wiosną że wszystko mi się chce. dziś pełną parą przygotowania do niedzielnej imprezy. umyłam moje wielgachne okna, przetarłam szmatą każdy zakamarek i przebrałam ciuchy Anki, byłam na spacerze i wyrwałam chwasty w moim kwietniku. teraz karmię Marii i marzę by chrzciny były udane. dzidzia ssie cyca i sadzi pachnące wielkanocą bąki. słucham DM i wspominam dawne czasy.kefir pod żyrafą, ach...po niedzieli otwieram sezon rowerowy. dzieci porzucę mężowi a sama z wiatrem we włosach pomykać będę...
widzę że macie harmonogramy. super. oczywiście u nas nic takiego nie wypali - ja jestem wyjątkowo nieułożoną osóbką, a na drugie mi chaos. choćbym nie wiem co robiła żaden grafik mi nie wejdzie w nawyk. trochę szkoda, co nie? mąż oczywiście też z tych "spontanicznych". za to dzieci jakie ładne mamy :)))
dobra - znikam myć anioły pod pachami, hi,hi,hi...
a jutro będę piec tort. i to ma być najpiękniejszy tort na świecie :)
pozdrawiam słonecznie
 
damqelle alez pozytywne sa Twoje wpisy:) w niedziele ma byc piekna pogoda wiec chrzciny napewno beda udane a tort pyszny:)
Blondi gratulacje dla Twojego smerfa ;) Ja wciaz czekam az moja leniwa smerfetka zechce sie troche rozruszac;)
 
ja dzisiaj nikomu kawału nie zrobiłam :-(


mały wykąpany leży i zasypia, a my jutro mamy weekend
mój nie idzie do pracy


blondi mój też w leżaczku nie śpi a w foteliku na raz jest góra godzinę...
 
reklama
witam
tak się zachłysnełam wiosną że wszystko mi się chce. dziś pełną parą przygotowania do niedzielnej imprezy. umyłam moje wielgachne okna, przetarłam szmatą każdy zakamarek i przebrałam ciuchy Anki, byłam na spacerze i wyrwałam chwasty w moim kwietniku. teraz karmię Marii i marzę by chrzciny były udane. dzidzia ssie cyca i sadzi pachnące wielkanocą bąki. słucham DM i wspominam dawne czasy.kefir pod żyrafą, ach...po niedzieli otwieram sezon rowerowy. dzieci porzucę mężowi a sama z wiatrem we włosach pomykać będę...
widzę że macie harmonogramy. super. oczywiście u nas nic takiego nie wypali - ja jestem wyjątkowo nieułożoną osóbką, a na drugie mi chaos. choćbym nie wiem co robiła żaden grafik mi nie wejdzie w nawyk. trochę szkoda, co nie? mąż oczywiście też z tych "spontanicznych". za to dzieci jakie ładne mamy :)))
dobra - znikam myć anioły pod pachami, hi,hi,hi...
a jutro będę piec tort. i to ma być najpiękniejszy tort na świecie :)
pozdrawiam słonecznie

Damqelle u nas zupełnie tak jak u ciebie żaden grafik nie wypali ;)

No to jak te anioły tak porządnie wyszorujesz pod pachami to pogodę masz zapewnioną :-D

mój jak wróci z pracy to będzie miał kawał: KAWAŁ BABY :))) czyli ja :-D
he,he,he... ale śmieszne :dry:

oj kochana ty to potrafisz humorek poprawić, jak Cię czytam to zawsze mi się micha śmieje:-)
 
Do góry