reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

czesc,
u nas cos sie dziecko popsulo i budzi sie w nocy i jest niespokojne, moze to przez moje przeziebienie albo opryszczke...
tak mnie wywalilo, ze raczej do ludzi dzis nie wyjde - mam caly spuchniety nos, bo mam i w srodku i na zewnatrz, mam pod nosen i cale usta... z bolu juz nie wiem jak sie nazywam..
z piersia juz okey ...jednak Natalia woli swoje lapcie ciamciac niz pic mlesio...
ja jej "szarlotke na stol" a ona palusie do buziaka i glowa w druga strone...
:confused::confused::confused:
obkleilam sie tymi plasterkami complet na opryszczke ale to pogorszylo sprawe ...posmarowalam teraz vratazolinem czy jak to sie pisze i nie wiem co jeszcze moglabym zrobic??????????????
z nosa mi kapie, wysmarac sie nie moge bo nos mi chce odpasc jak go tylko dotkne... szczypie jak jasna ciasna, wygladam jak potwor z bagien!!!
dzis sa listy w przedszkolach kto sie dostal a kto nie - chyb spakuje dziewczyny w auto i pojedziemy sprawdzic co i jak... w planach byl spacerk ale z moja twarza lepiej sie nie pokazywac!
moze pojedziemy odrazu do dziadkow...
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam,
u nas też nocka bardzo dobrze, po 3 nockach spania z nami od 2-3 Antek tej wreszcie dał się odłożyć do wózka z powrotem i nocka przespana:)
my chrzcimy w 1 dzień świąt dopiero bo uznalismy, że i tak się szykuje i tak. A będą spore bo ponad 20 osób i jeszcze mamy kłopot z miejscem:/ i mnie koszty przerażają;/ takie teraz wszystko drogie, ja chciałam skromne tylko my dziadkowie i chrześni ale jak już kiedyś pisałam ja nie mam w tej kwesti nic do gadania:( dziadkowie tak zarządzili i koniec, żeby jeszcze chodziaż dali na taką imprezę, myślę, że tysiąc to będzie mało;/
i też muszę o zaproszeniach pomyśleć....
 
dziewczyny a kupujecie ubranka do chrztu dla swoich dzieci - ja jeszcze o chrzcinach nie myślę ale tak się zastanawiałam bo przecież na to i tak się kombinezon ubiera? czy może nie?

wczoraj była taka śliczna pogoda a teraz ja k wyszlam na balkon to aż się wystraszyłam, ale chyba nie zrezygnuję ze spaceru tylko wyjmę gruby koc (zdążyłam go schować)by otulić małą... a było juz tak fajnie!!!

gogi - ja też mam ten sam problem z obiadem, mam 2 gołącki zamrożone wiec jak nic nie wymyślę to je rozmrożę i ziemniaczki ugotuję. Jak mi Zośka pozwoli to może marcherkę z groszkiem zrobię bo też za mną chodzi

mam dziś lenia... nic mi się nie chce a musiałabym przejrzeć rzeczy Zośki, zobaczyć co my tam mamy i trochę zamówić bodziaków w większym rozmiarze bo ostatnio sporo odłożyłam do wora i pewnie jeszcze coś się znajdzie zamałego ale to na bieżąco odkładamy
 
Ostatnia edycja:
ja mam ubranklo od kuzynki i nie bede kombinezonu zakladac tylko jak bedzie zimno to grubiej pod to ubranko bo to spodenki i płaszczyk
no i w nosidełku i koc na to a w kosciele to chwila jak bedzie na rekach wiec damy rade;) jak nie chcesz kombinezonu to mozesz w becie
 
gogi ja dziś na obiad robię barszcz czerwony będzie na 2 dni:)

martusia ręce mi opadają....dziadkowie zarządzili więc niech płacą. Ja właśnie specjalnie nie robię chrzcin na święta, bo wtedy oprócz obiadu trzeba by śniadanie zrobić i po obiedzie pewnie jeszcze coś przy czym można posiedzieć....a wszystkich mamy przyjazdnych. Więc zapraszamy 10 kwietnia i serwujemy obiad w restauracji. Płacimy 60 zł/os.

asiak jesteś oslabiona więc zimno Cię wywala. Ja kiedyś miałam zimno pod nosem i do okoła ust na skorze....pij bardzo dużo wapna żeby się wzmocnić...
 
Witam się noc spokojna i nawet dzisiaj pospaliśmy do 8:30 oczywiście z przerwami na jedzenie i wyjściem na spacer o 6 z psem, więc gogi nie polecam jak cała rodzina nie jest przekonana do psa bo będą sprzeczki. Ja to jestem pozytywnie zakręcona co do psów to moja pasja i nie wyobrażam sobie życia bez czworonoga dlatego nie obciążam mojego męża psem chociaż wieczorem wychodzi jak karmie małego. Mamy taką umowe ja mu nie narzucam swojej pasji a on jej nie komentuje, bo kiedyś bywało różnie. A jestem zdania że cała rodzina musi chcieć psa bo potem bywa różnie no chyba że też jesteś pozytywnie zakręcona to dasz radę;-)
A co chrzcin to my będziemy w czerwcu jak przyjedziemy na dłużej do Polski.
 
Witam sie i Ja:)
co do zaproszeń to Ribi bardzo mi się podobają:) ,my prosiliśmy osobiście ale ustnie,bez zaproszeń.. bo stwierdziliśmy ze jak robimy w domku to nie ma co.

tez poczytałam tego bloga i smutno mi się bardzo zrobiło...dobrze ze juz wszystkie urodziłyśmy nasze kruszynki ,bo jak by któraś na to wpadła przy mecie to miałabym stresa niezlego.

Było coś jakiś miesiąc dwa temu ze dziewczyna podczas porodu okazało się ze nie ma tętna dziecka... i urodziła naturalnie ...wiedziała juz ze jej synek nie zyje ..po porodzie dały jej go połozna i później tuliła go i tuliła i mówiła do niego.A jak by ja odrazu wzieli a nie odesłali do innego szpitala to by było ok... a tak maluszek pępowiną się udusił. Mama mi to mówiła chyba w uwadze było ,dobrze ze nie ogladałam bo bym ryczała jak bóbr


A na obiad dziś robię kalafiora polanego bułeczką i masełkiem ziemniaczki i kotlecika schabowego :)
jutro placka po węgiersku z pekinką a po jutrze kotlety mielone z mizerią i ziemniaki ,w piątek bigos ( niestety teraz musze miec zaplanowane obiad na cały tydzień bo raz w tyg jezdze do sklepu:( bo nie ma kiedy)
 
Ostatnia edycja:
Kurcze jak czytam o owinitej pępowinie to aż mnie dreszcze przechodzą Franek był owinięty dlatego miałam cesarkę lekarze bardzo szybko zareagowali, więc jak czytam takie przypadki to dziekuje Bogu że Franek jest zdrowy
 
reklama
Hej dziewczynki. Mam chwilkę bo dziś nie idę na spacer bo kiepska pogoda więc się wziełam za opróżnianie szuflad ze zbędnych dokumentów. Mała zasneła w bujaczku więc jej nie ruszam.
Czy wasze dzieci mniej śpią i jedzą. Bo moja opróżnia już tylko po jednym cycu przy każdym posiłku. Jutro szczepienia, boję się bardzo. Trzymajcie się
 
Do góry