reklama
iwi10
Fanka BB :)
Witam wszystkich serdecznie u nas pogoda taka sobie jeszcze nie ma tak wysokich temp. ale jest ciepło, bo byłam o 6 rano z psem i było ok. Spacerek na pewno zaliczymy, nawet jak będzie lekko padać, bo w Norwegii do tego trzeba się przyzwyczaić że świeci słońce a za chwile mamy deszcz.
ariska
Fanka BB :)
a ja wygonilam dziadka na spacer z miśką i mam chwile dla siebie
iwi10
Fanka BB :)
No pieknie jest, ale Polska też jest piekna, a tu nasz weekendowy spacer wreszcie znalazłam ścieżke do spacerowania z psem bo już byłam załamana że zostanie nam spacerować po ulicy a tego nie lubie.iwi jak ja Ci zazdroszczę tejj Norwegii też bym chciała tam mieszkać....ale może kiedyś uda się tam chociaż pojechać na wakacje....
tutaj to widok z okna
Zobacz załącznik 336139
A droga zaczyna się koło domu, a ja szukałam jej tydzień, ale w sobotę poszłam za facetem który też wszedł z psem a że tu wszystkie pola są ogrodzone to nie wiedziałam gdzie można wchodzić.
Ja to był chciała jeszcze zobaczyć Alaskę i Nową Zelandie
gdynianka1
Mama Michałka i Majeczki
Witam po długiej nieobecności, najpierw nie miałam czasu, potem komputer nam się zepsuł. Postaram się dzisiaj nadrobić zaległości, o ile Michaś mi na to pozwoli.
Jesteśmy już tydzień po kontrolnym pobycie w szpitalu, na szczęści wszystko z Miśkiem w porządku. Teraz jesteśmy pod opieką kardiologiczną, pani doktor straszna jędza, ale na szczęście jedna z najlepszych specjalistek w swojej dziedzinie. I choć ekg i echo serca Miśka prawidłowe, to przy jego MCAD-dzie, opieka ta jest niezbędna. 14 lipca będzie miał podłączony holter, który będzie monitorował przez 24h pracę jego serca. Jutro jedziemy na usg bioderek a w środę kolejne szczepienia.
Nie wiem jak wy, ale ja zaczynam mieć mega huśtawki nastroju, a obrywa się mojemu M. Jak nie ma powodu to go sama wynajduję. Masakra jakaś, sama siebie już przestaję lubić.
Jesteśmy już tydzień po kontrolnym pobycie w szpitalu, na szczęści wszystko z Miśkiem w porządku. Teraz jesteśmy pod opieką kardiologiczną, pani doktor straszna jędza, ale na szczęście jedna z najlepszych specjalistek w swojej dziedzinie. I choć ekg i echo serca Miśka prawidłowe, to przy jego MCAD-dzie, opieka ta jest niezbędna. 14 lipca będzie miał podłączony holter, który będzie monitorował przez 24h pracę jego serca. Jutro jedziemy na usg bioderek a w środę kolejne szczepienia.
Nie wiem jak wy, ale ja zaczynam mieć mega huśtawki nastroju, a obrywa się mojemu M. Jak nie ma powodu to go sama wynajduję. Masakra jakaś, sama siebie już przestaję lubić.
dzień dobry,
czy u was też tak wieje? Bo u nas halny! No i jak teraz robi się cieplej, nie bardzo wiem, jak ubrać Natalię na spacer... Co jej ubrać, jak ląduje w wózku w ciepłym śpiworku? Wystarczy krótkie body+pajacyk+sweterek+spodenki+1 czapeczka?
AsiaK. - zasuwaj do lekarza z tymi piersiami!!! Nie ma żartów! Sa bezpieczne antybiotyki i będzie z głowy.
Ja mam nadzieje, ze moje guzki nie przerodzą się w zapalenie... Nie mogę sobie z nimi poradzić
czy u was też tak wieje? Bo u nas halny! No i jak teraz robi się cieplej, nie bardzo wiem, jak ubrać Natalię na spacer... Co jej ubrać, jak ląduje w wózku w ciepłym śpiworku? Wystarczy krótkie body+pajacyk+sweterek+spodenki+1 czapeczka?
AsiaK. - zasuwaj do lekarza z tymi piersiami!!! Nie ma żartów! Sa bezpieczne antybiotyki i będzie z głowy.
Ja mam nadzieje, ze moje guzki nie przerodzą się w zapalenie... Nie mogę sobie z nimi poradzić
Witam się w końcu i ja,ale przyznaję,że doczytałam wszystko.
Wczoraj byliśmy u mojej mamy,u teściów,u Krystyny i u chrzestnych Michałka,bo trzeba było zaprosić na chrzciny w końcu.Mamy zamiar chrzcić w święta.Jutro idziemy na szczepienie,trochę się boję jak malutki zareaguje,kiedyś jak szczepiłam starszego to nawet nie zauważył że ktoś go kłuje,dopiero koło roczku miał zastrzyki,bo był chory to płakał przy kłuciu ale też tylko chwilę a Michałek...zobaczymy.
Ewcia mam nadzieję że choroba nie rozwija się tylko zdrowieje Tycjanek.
Wczoraj byliśmy u mojej mamy,u teściów,u Krystyny i u chrzestnych Michałka,bo trzeba było zaprosić na chrzciny w końcu.Mamy zamiar chrzcić w święta.Jutro idziemy na szczepienie,trochę się boję jak malutki zareaguje,kiedyś jak szczepiłam starszego to nawet nie zauważył że ktoś go kłuje,dopiero koło roczku miał zastrzyki,bo był chory to płakał przy kłuciu ale też tylko chwilę a Michałek...zobaczymy.
Ewcia mam nadzieję że choroba nie rozwija się tylko zdrowieje Tycjanek.
reklama
Hej, u nas nocka spoko jak zawsze. Mnie gardlo dalej strasznie boli, już nie wiem co mam robić. Chyba w końcu się wybiorę do lekarza.
Ala śpi a ja się wzięłam za wielkie porządki, wywalam co niepotrzebne, bo nie mam już miejsca w szafach a m przywiózł trochę moich maneli od moich rodziców. Muszę chwilkę odpocząć bo już nie mam siły, poczytam co u Was.
Ala śpi a ja się wzięłam za wielkie porządki, wywalam co niepotrzebne, bo nie mam już miejsca w szafach a m przywiózł trochę moich maneli od moich rodziców. Muszę chwilkę odpocząć bo już nie mam siły, poczytam co u Was.
Podziel się: