reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

reklama
Mam pytanie: co stosujecie na bolące brodawki? Bo ja już syczę z bólu przy każdym karmieniu. Może Natalia źle się przysysa... ale zwracam uwagę, żeby zrobić to tak, jak trzeba, ale bez skutku. Może to przez to przerośnięte wędzidełko pod języczkiem? Smaruję kremem Musteli, ale nie czuję poprawy.

Ja tez tak miałam z Piotrusiem przez dobre 2 miesiące, że przy każdym karmieniu i nawet po, brodawki mnie tak bolały jakby mnie ktoś żyletkami ciął. Dopierow poradni laktacyjnej babka mnie uswiadomiła, że było to grzybicze zapalenie piersi, także jak masz mozliwość to skonsultuj sie z doradca laktacyjnym.
Niestety mój dziadek dziś w nocy zmarł... strasznie mi smutno, jedyny mój dziadek jakiego miałam... a to byl jedyny pradziadek dla Maciusia... jakoś muszę sama sobie z tym poradzić... dziękuje za wsparcie:*
Blondi bardzo współczuję
[*]
Joasienka Tobie tez składam kondolencję z powodu śmierci babci
[*]

Ja Ali nie zmieniam pampersa w nocy, bo Ala nie robi kupki w nocy. Dopiero rano jej zmieniam i Ala budzi sie w nocy tylko 2 razy na jedzonko, a potem automatycznie zasypia i nie ma odparzonej pupki.
 
Ribi-Ja piję Carte Noire rozpuszczalną z duzą ilością mleka ale nie co dzień... a tak rano lykne zbożową Inkę jak Misiek pije to i Ja ostatnio kupiłam taką 3 w 1 (z mlekiem i cukrem)Teraz pomimo przespanej nocy jestem jakaś nietomna,i spiąca...więc chyba sobie pozwole.Piłam tez rozpuszczalną Davidoff i neske( brązowe opak) i mala nic.)Rozpuszczalne wszystko bo za fusami nie przepadam....
Nawet nie zauważyłam ,aby była nadpobudliwa,albo miała problem ze spaniem czy z kupką.

Blondi-Tak Mi przykro .... :(
Dobrze ze opiekę miał i długo sie nie męczył,teraz bedzie Was wspierał z góry

(Moja Prababcia powiedziała przed smiercią ze szkoda jej tylko ze nie będzie widziała jak dorastam...nie będzie jej przy tym...miałam roczek..... ale ze będzie zawsze mnie wspierała i patrzyła na Mnie z góry...i wierzę ze coś w tym jest...bo czasem jak by coś było na rzeczy...i problemy jakoś się rozwiązują), jak by ktoś nademną czuwał i nad moją rodziną)
 
no widzę, że wy pijacie normalną kawę...ja tą Ricore kupiłam w zastępstwie za Inkę ale teraz dopiero doczytałam że to jest kawa rozpuszczalna z dodatkiem cykorii więc nie taka zbożowa....tak sobie też myślę czy ten problem z kupką i bączkami nie wynika z tego w pt wieczorkiem się najadłam paluszków....tak jakoś się zapomniałam. Wczoraj zrobiłam sobie pieczone jablko i staram się uważać na to co jem...
 
witam dziewczyny.
joasieńka, blondi - składam wam kondolencje z powodu śmierci dziadków. tak to już jest - ktoś na świat przychodzi, ktoś z niego odchodzi
a mój synek złamał sobie wczoraj palec. dlaczego takie rzeczy dzieją się zawsze w sobotę - musiał z nim mąż do ligoty jechać na szycie
 
joasienka i blondi moje kondolencje z powodu smierci dziadkow

ribi ja pije latte machiato nescafe z mlekiem i narazie tosiandzie nic nie jest, michaska tez mi sie podlacza pod ta kawe. a jak michaske karmilam to pilam wlasnie ricore. czasem lykne troche pepsi bo mnie tak strasznie nachodzi

damqelle no to mialas ciekawa sobote nie ma co.

zielona jak ci zazdroszcze nie przebierania w nocy, moja to czasem 1 albo 2 w nocy zrobi zalezy.


jutro smigam na hokeja troche mam stresa jak tosianda i czy z butli pociagnie. eh oby wszystko bylo ok. znow przysnelo mi sie w nocy i tosianda spala od 2 z nami w lozku ale kolo 5 ja dalam do lozeczka i spala ponad godz.
 
damqelle kurczę tak to jest , że jak się już coś dzieje to w weekend
Michaś zachorował w niedzielę, z tego się akurat cieszę bo przynajmniej od razu do szpitala jechaliśmy
a w tygodniu to pewnie bym tylko poszła do pediatry , a ona by mi nie pomogła tak od razu
 
Ribi - ja piłam Inkę ale zauważyłam, że w jej składzie też jest cykoria więc przerzuciłam się na ricore. Mała ma gazy ale dziś już mniejsze i popuszcza bąki a kawę piję od 3 dni więc chyba to nie od kawy. Ale marzy mi się taka mocna parzocha z mlekiem :-)
Ona tylko od 17 do 19 ma takie gazowanie i rano około 5 więc wydaje mi się że jej organizm po prostu wtedy bardziej trawi to co zjadł. Ale to nie kolki i nie jest tragicznie. Wczoraj wypiłam na spróbowanie herbatkę z koperku i sprawdzam czy działa. Ale też daję espumisan. Pocieszam się faktem że jeszcze 1,5 miesiąca i najgorsze powinno przejść bo podobno wtedy w miarę się jelita układają. :-) Najważniejsze że jest zdrowa a trochę płaczu da się wytrzymać.
Martwi mnie tylko ten krwiaczek na głowie bo nie znika i nie wiem skąd się wziął, przecież rodziłam przez cc. Ale 16 idę do lekarza z nią więc zobaczę co i jak.
 
reklama
Do góry