Cześć kochane.
Długo się nie odzywałam ale mały dawał nam trochę popalić, tzn. głównie to mi oczywiście... i moim cyckom...
Mamy już ustalony rytm dnia i rano o 6.30 jest pobudka z uśmiechami, przewijanko i wtedy jest problem bo w tym tygodniu mąż ma ranki i nie mam z kim zostawić małego jak mam odprowadzić dziewczynki do szkoły... Dzisiaj -10 i dobrze, że Nicole miała na 8.50 to szybko Madzię odprowadziłam na 8 a Nicole z małym była. Był na tyle grzeczny, że usnął jej
Śpi do tej pory a ja już obrałam ziemniaki i gotuję w obawie że będzie szaleństwo jak wczoraj - czyli na rączakach i rodzinka bez obiadu...
Myślę o zakupie huśtawki z automatycznym bujaniem i aby nie być rozczarowaną, że mały jej nie będzie lubił to wczoraj zrobiłam próbę w foteliku i spał tak ładnie, tylko że wyjęłam go bo w foteliku nie powinno dziecko za długo przesiadywać.
Tak więc od wczoraj już zdecydowana poluję na jakąś mega okazję na allegro typu - oddam tanio w dobre ręce hihihi. Tak na serio to jestem w stanie wydać tak do 200 złotych max - oczywiście za używkę. W sumie to poczekałabym do chrzcin ale to za długo bo dopiero w połowie kwietnia będziemy robić. A kupię mu akonto
Poza tym u nas wszystko dobrze. Czekamy na kasę z becikowego i ze skarbówki bo oddaliśmy Pit 2 tygodnie temu a u nas tak 2 tygodnie się czeka jak tak szybko się oddaje
Także będzie ładny przypływ
Szkoda tylko, że wszystko już rozplanowane i nawet zabraknie na kilka dziur...
Mąż jest trochę zły na mnie bo z okazji urodzenia małego mieliśmy sobie coś kupić i on wybrał telefon a ja tak naprawdę nic i myślę tylko o maluchach i dla nich bym kupowała... Nawet ostatnio pytał czy podoba mi się jego telefon bo by mi go dał bo mu głupio że ja zrezygnowałam ze swoich pieniędzy i dla dzieci kupuję pierdoły... A ja tak naprawdę nie wiem sama co mogłabym sobie kupić... Dżinsy będą mi potrzebne bo wszystkie są na mnie za wielkie sprzed ciąży, to sobie kupię, tylko kiedy ja do miasta się wyrwę...
Po południu jak będę mogła to wstawię Wam zdjęcie pomysłowego wózka - mojego męża kierownik, zagorzały kawaler, przystojny 33 letni extra ciacho i wogóle - wpadł no i przyznał że będzie tatusiem. To jest człowiek legenda jeśli chodzi o laski, dyskoteki i takie tam... Tak więc jest to wiadomość, która powinna się zapisać do historii zakładu. No i chłopacy z tej oto okazji zrobili mu z papieru, tektury wózek dla dziecka i aby nikomu nie umknęło postawili na dach takiego pomieszczenia wewnątrz hali. Oczywiście od wczoraj już wszyscy wiedzą, że Ken będzie miał dzidzię a śmiechu było co niemiara
I człowiek legenda odchodzi do lamusa...