reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

malta - ja nie nosze zbyt wiele. marii w chuscie spędza może z pół godziny jak juz jest nie do zniesienia. ale to takie spokojne dziecko ze nie często mamy sposobność sie nosić. chustę kupiłam raczej na okoliczność wyjść, górskich wycieczek. ale mała lubi byc w chuscie - jest blisko mamy i masuje sie brzuszek
 
reklama
A ja mam dzisiaj zalatany dzień. Na 9 do lekarza z Tomim bo szczepienie. Potem kontrola u laryngologa (wszystko ok) I na 12:30 mielismy bioderka. Też wszystko dobrze i następna wizyta za 6 tygodni. U nas są 3 wizyty na bioderka obowiązkowe a jak u was???
Zaraz się mały będzie domagał jedzenia :)
Joasiab ja przy Piotrusiu miałam tylko jedna taka wizyte i nikt mi nie powiedział, że powinno byc ich więcej. Moze Piotrus ma, miał cos z bioderkami bo zaczął chodzic dopiero jak miał 15,5 miesiąca. Teraz będę madrzejsza i zapytam sie czy jeszcze pare takich wizyt nam przysługuje.

U mnie najgorsze to wybudzanie i ponowne zasypianie. Possie chwilę i sen. Ale mam inny problem. Mam nawał pokarmu i mała aż się krztusi jak zaczyna jeść. Dziś odciągnełam trochę i już lepiej. Ale normalnie zalewa mnie mleko. Chyba za dużo rumianku i herbaty laktacyjnej. Muszę ograniczyć. A wy ile pijecie takich herbat jak rumianek, melisa, laktacyjne. :-) Ja wypiłam dziś koperkową i zatwardzenie wyszło mi :-)
Kate jesli mała Ci sie krztusi to kładź ja na sobie na brzuszku i wtedy pije mała pod górkę i sie nie krztusi. Ja z Alusią robie tak samo, bo też sie krztusi.

Damqelle i Malta przesyłam Wam spóźnione życzenia rocznicowe. Przed wszystkim dużo miłości. Ja z moim m 14 lutego mielismy trzecią rocznice zaręczyn :)

Ribi bidulko duzo zdrówka dla Maciusia. Ja w czwartek idę na szczepienie i niech doktorka osłucha Alusię, bo w nocy to dusi się od katarku, ale w dzień jest wszystko w porzadku. Nie wiem co to jest.
 
dzieki za odpowiedzi odnośnie upławów:)

Ja już też zaczynam bać się tu zaglądać przez te choróbska.W parszwym okresie urodziły się nasze skarby:( Ribi wracaj prędko z Mackiem do domu.

Claudia:
życze wytrwałości z laktatorem. Na pewno się uda:)
 
Ja o tym koperku juz pisałam kiedyś :) No i nam własnie lekarz kazał pic rumianek. Ja piję i Tomek nie ma problemów z kupką.
Malutka a jakiego pediatrę w końcu wybrałaś?

A pijesz tylko rumianek czy też jakieś inne herbatki ?

Moja mała zasneła spokojnie po kąpieli. Ale nie chce mi od wczoraj jeść na rękach i wypluwa cyca i się złości. A jak ją położę i karmię na leżąco to jest grzeczna, nie wiem co jej jest.
 
Maciuś ma jednak zapalenie oskrzeli. Dostał kroplówkę. Na szczęście Ribi może być przy synku, no i mają opiekę. Kurcze - mojej też coś charczy w nosku :( Albo już jestem przewrażliwiona?
 
Czesc Dziewczynki:-)

ostatanio malopislalm bo jakos ciagle czasu brak,jak juz poczytalam co u Was to maluszek sie budzil i nie mialam czasu odpisac.
Zaraz nadrobie zaleglosci ktore mi sie uzbieraly od ostatniego czasu.

U nas nadal problemy z brzuszkiem:-(Barus kupki nie moze zrobic napina sie i placze....nadal pomagam mu czopkiem ale nie tedy droga...jutro idziemy na szczepienia to mam nadzieje ze lakarka cos zaradzi. Moze to mleko modyfikowane mu nie sluzy albo moje. Nie wiem como globy byc po moim bo ja juz naprawde malo urozmaicona diete mam. Mozliwe ze ma skaze bialkowa....tak polozna dzis mowila. W kazdym badz razie nie moze tak byc ze on robi jedna kuoke dziennie i topo czopku a jak czopka nie dam to nie robi...kiedys z 6 dni nie robil a jak bidulek placze jak steka i nic:-( serce sie kraja...przepajam go i woda i rumiankiem sama pije rumaniek i nic. Od niedzieli znowu odstawilam nabial..nawetkropeki mleka nie pije i zobavzymy czy sie cos poprawi.

Chlusta tez moim mleczkiem jak je zje....dzis polozna poradzila przez trzy dni podawac mu tylko sztuczne i zobaczyc jak sie poprawi to znaczy ze cos zm moim mlekie mmoze byc nie tak(np mozego nie tolerowac albo moze mu nie smakowac) poki co odociagam sobie i trzymam w lodowce zeby w razie co mu podac (jesli by sie okazalo ze to nie wina mleczka mojego).

ok..to teraz ponadrabiam zaleglosci...

A ja mam dzisiaj zalatany dzień. Na 9 do lekarza z Tomim bo szczepienie. Potem kontrola u laryngologa (wszystko ok) I na 12:30 mielismy bioderka. Też wszystko dobrze i następna wizyta za 6 tygodni. U nas są 3 wizyty na bioderka obowiązkowe a jak u was???
Zaraz się mały będzie domagał jedzenia :)

Ribi oby małemu nic nie było. Bo u nas ten katar okazał się kozuchami w nosku ze względu na ogrzewanie w domku. Mamy psikac sterimarem i odciągać fridą. A mój Tomcio wazy już 5700 :)

A wlasnie odnosnie bioderek...bo ponoc trzeba tez patzrec na te faldki na nozkach czy sa tej samej grubosci...wiecie cos wiecej na tej temat?? mi tak mama moiwla ze jak ja bylam mala to lekarz kazal patzrec wlasnie na te faldki ale ja nie wiem do konca o co z tym chodzi....ponoc jak sa takie same na jednej i nadrugiej nozce to ok ale nie wiem czy to nie jakies przestarzale teorie...

My bioderka mamy dopiero 16 marca ale bartus jak zgina nozki to robi taka zabke i toponoc dobrze tak ma byc...

Ja o tym koperku juz pisałam kiedyś :) No i nam własnie lekarz kazał pic rumianek. Ja piję i Tomek nie ma problemów z kupką.
Malutka a jakiego pediatrę w końcu wybrałaś?

mi polozna mowila ze jak sie przesadza z koperkiem czy rumainkeim czy herabtka laktacyjna to sa zaparcia i najlepsza jest woda przegotowana...
Ja rumianek jednak pije i malemu tez podaje a problemy z kupkai tak sa:-(

Zapomniałam wma napisać. Pytałam lekarza o szczepienie na rota i na pneumokoki. Powiedział, że rota odradza bo to tylko jeden szcze a rotawirus ma ponad 50 szczepów a koszty ogromne. A pneumo pomimo, że Wiki w przedszkolu to on radzi zaszczepić Tomka dopiero jak skończy 2 lata chyba, że szedłby do żłobka to teraz.


Nam lekarka polecala czepic 5 w 1 i na rota a na pneumokoki dopiero pozniej i tak chyba zaszczepimy...ale widze ze co lekarz to inna opinia...i badz tutaj czlowieku madry..

ribi trzymam kciuki zebyscie szybko wyszli do domku....i zeby macius szybko wyzdrowial..

claudia bedzie dobrze z tym pokarmem...chociaz wiem jakie to trudne...ja z kolei odciagma recznie bo lakatorem nie idzie mi wcale...

Przepraszam za post pod postem ale nie mialam jak w edycji wstawic cytatów...:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dziewczyny chcialam zapytac jeszcze odnosnie noszenia dzieciaczkow w chuscie. Bo rozumiem ze jest wiele plusow - bliskosc mamy i dzieciaczka oraz chociazby pozytywne opinie ortopedów ale mam takie wahania i brak odpowiedzi jezeli chodzi o przyzwyczajenia takiego brzdąca do chusty, do mamy?

No bo jezeli bedziemy nosic malucha non stop w chuscie to juz wtedy wogole nie bedzie chciał polezec sam w łózeczku czy gdzie indziej.

Wiec czy to takie dobre? Całkowite uzależnienie, jakby nadal dzieciaczek był połączony z nami pępowiną. Jak wy to widzicie?

Kochane, te ktore juz nosza swoje Skarbki w chuscie, jak to jest gdy malucha wyciągacie z chusty? Czy placze i chce nadal byc przy Was?

Ribi, Kochana mam nadzieje że z Maciejem wszystko za moment bedzie dobrze i choróbsko sie nie rozhuśta..

Oby szybko nastała wiosna i te nasze styczniowe maluszki przestaly chorowac bo to jakas plaga!

Malta - a ja nosze Ale po 2-3 h i jest ok:) Moje dziecko juz inaczej nie potrafi zasnać...I nie masz sie czego obawiac, mała jak sie wybudza, to jest taka szczesliwa i nie płacze wcale, chyba ze jest głodna:) Poza tym to nie jest tak, ze dziecko chce tylko byc przy Tobie, moja Ala lezy sobie do 40 min sama w łozeczku, oczywiscie musi słyszec, ze ktos jest obok niej:) Wiadomo dzie teraz wyglada tak: spanie, noszenie, przewijanie, jedzenie i tak w kołko, wiec jesli mam wybierac noszenie na rekach, to wybieram chuste:)

Nie wiem jak to bedzie pozniej, do kiedy bede ja nosic, ale ja bez chusty nie dałabym rady jej uspac, owszem czasem zasnie w wózku, ale pospi do pół godz, bo zaraz sie wybudza, bo pierdki jej nie daja spac...


Ribi- duzo zdrówka zycze Maciusiowi!!!

Damqelle- to ja chyba pobijam rekordy noszenia małej w chuscie, ja myslałam, ze Ty tez nosisz Marysie z 2 h:) A boisz sie o kregosłup? Ja dla pewnosci chyba zapisze sie na warsztaty z noszenia dzieci w chustach, tylko termin w połowie marca jest dopiero, bo takie jest zainteresowanie!!!!

Blondi - dziecko nie siedzi, tylko jest podtrzymywane na pasach z chusty, poza tym nozki ma na zabke, siedziec nie moze, bo wtedy faktycznie, szkodzi to na kregosłup.

My mamy jutro wizyte kontrolna, zobaczymy co nam powiedza:) I w koncu sie dowiem ile Ala wazy:)
 
Dziewczyny a jak nosice na raczkach w pionie?? bo ja jak trzymam w pionie Bartusia to on robi takiego jakby zlowika...tak sie zwija i jedna reka trzymam mu glowke a drga podtrzymuje mu pupe i tak jakby siedzi mi na rece ale pleckow nie ma prostych tylko takie jakby zaokraglone taki zlowik...nie wiem czy dobrez to zobarazowalam....to myslicie ze tak mozna nosic??bo teraz juz zglupilam po waszympostach...
 
reklama
aniwar - ja robie tak samo z tym noszeniem w pionie do bekania i czasem jak pierdki ciśnie to też mu łatwiej ale mój plecki trzyma prosto:) czaem go opieram pupką o kolano i tak sobie jakby siedzi....

malutka..., joasiab - fajnie, że możecie doradzać sobie w sprawie lekarzy:)

damqelle - dzięki, fajnie że chusta wskazana:) czekam na przesyłkę i będziemy się nosić;)

claudia - jak Ty to zrobiłaś, że wystawiłaś tylko kilka podziękowań? Na tyle postów i Twojego aktywnego udziału na forum to aż dziwne, w porównaniu do innych dziewczyn jesteś wyjątkiem:p

ribi - trzymamy za Was kciuki! Zdrówka życzymy! Aż sama się martwie i chyba umowię wizytę małemu....

Maciej już po kąpieli je z 3h, mam trochę dość, ale może pośpi znów z 8h:) oby:)
 
Do góry