oj, my też staramy się nie wychodzić przynajmniej do 16-17 jeśli nie trzeba, chociaż Jasiek z butami w rękach przed drzwiami stoi... ale jakoś staram się go zabawić w domu...
wróciliśmy od lekarza jakąś godzinę temu, bo ma brzuch i plecy całe obsypane krostami, bałam się ze to ospa, ale to tylko uczulenie prawdopodobnie na krem do opalania (niby dla dzieci...)
w domu też sajgon,ale nie mam siły sprzątać....
giovanessa - bo u tych ludzi co sprzedają przy drodze zawsze jest straaasznie drogo. ja tak tylko raz kupiłam i starczy, już lepiej w jakimś markecie lub warzywniaku
a ten mój mały łobziak już spać powinien dawno a łazi i marudzi, nie dał się położyć..
idę jeszcze raz spróbować