reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

Dziękuje Wam Kochane, że tak ciepło mnie powitałyście w Waszym gronie! Postaram się udzielać jak najczęściej.
Zapomniałam dodać wcześniej, że od kilku dni czuje już mojego motylka w brzuszku :happy: Wiem, że to bardzo wcześnie bo to dopiero początek 14 tygodnia ale podobno tak może być przy kolejnej ciąży. W pierwszej córeczkę poczułam w 17 tygodniu czyli tez dość wcześnie :-) Cudownie przypomnieć sobie znów jakie to piękne uczucie!:tak: Zazdroszcze Wam pięknego lata w Polsce choć na dłuższą metę to napewno męczące dla ciężaróweczek :-) U nas chłodno i pada...brrrr! Musiałam dziś ubrać długi rękawek.
 
reklama
Dzisiaj mój maluszek jest bardzo aktywny :) Cieszę się że mogę już odczuwać jego obecność. To takie bardzo delikatne ruchy w dole brzucha jakby się coś obracało, bulkało. Czasem trzeba się wsłuchać w swoje ciało by je poczuć. he,he...a czasem jak niespodziewanie kichnę to potem czuję że się obraca, zaczełam więc rozmawiać z moim maluszkiem. Teraz chciałabym poznać jego płeć bym nie musiała tak bezosobowo się zwracać :)
 
Witajcie kochane :)

u nas niby coś się zbiera na burzę, ale narazie tak duszno, że wytrzymac się nie da :(
Co do ruchów, to ja jakbym czasami coś czuła, ale nie wiem czy to to... a tak chciałabym już czuć ruchy...

A ja własnie gotuję sobie bób bo przyszła mi ochota :) Idę więc zajadać i odezwę się później :)
 
Witam nowe styczniówki, przybywa nas w tempie błyskawicznym.
Ribi czy ty pracujesz jako przedstawiciel, bo piszesz o pracy w teranie??
Ja właśnie jestem przedstawicielem i jeżdżę autem bez klimatyzacji. Dla mnie każdy taki upalny dzień jest walką o życie jednym słowem koszmar. Pocieszam się jedynie tym że jeszcze tylko 8 dni i urlop a jak wrócę z urlopu to już nie wsiadam do auta bo będę w biurze zastępować kumpele a na wrzesień planuję już L4.

Tak pracuję jako przedstawiciel w farmacji ,ale klimę w samochodzie mam :tak: Współczuję Ci w takie upały. Ale od tej klimy zatoki mnie bolą :(. Ja pracuję do końca lipca a później na L-4 do końca ciąży. Nie mam możliwości pracować w biurze .
U nas popadało, burza, klimat się oczyścił :)
Za chwilę jadę do aqua parku popływać.
 
Już wieczór, a ja zamiast go spędzić z mężem to sama siedzę w domu - on poszedł nad Olzę się wykąpać.
Jestem okropna nawrzeszczałam na niego i się obraził. Wkurzał mnie jakoś nie wiem czemu.
Zawsze jak jest z tym kolegą, z którym teraz poszedł to przychodzi po piwie, albo pijany - ja już nie wiem co mam robić z tym.
 
Claudia4you nie denerwuj się . Mój mąż też lubi wypić piwko z sąsiadem :wściekła/y: suszę mu za to głowę. Idzie z psem na spacer i wraca nawiany i jeszcze mnie sciemnia, że nie pił. A ja mam wyczulony zapach i mi śmierdzi. Już mu tyle razy o tym mówiłam i prosiłam i nie działa. Wczoraj się na mnie obraził bo mu nie pozwoliłam kupić piwka a tak gorąco. A co mnie to obchodzi, ma nie pić i już....i kupił sobie colę. Te nasze chłopaki to gorzej niż dzieci:no:
 
Claudia4you nie denerwuj się . Mój mąż też lubi wypić piwko z sąsiadem :wściekła/y: suszę mu za to głowę. Idzie z psem na spacer i wraca nawiany i jeszcze mnie sciemnia, że nie pił. A ja mam wyczulony zapach i mi śmierdzi. Już mu tyle razy o tym mówiłam i prosiłam i nie działa. Wczoraj się na mnie obraził bo mu nie pozwoliłam kupić piwka a tak gorąco. A co mnie to obchodzi, ma nie pić i już....i kupił sobie colę. Te nasze chłopaki to gorzej niż dzieci:no:
No czasem nie mam siły, dzień bez piwa dzień stracony
Ja jakoś umiem wytrzymać, a on nigdy.
Przynajmniej ktoś mnie rozumie :-)
 
Bo faceci to są takie duże dzieci, jak mój mąż coś wymyśli to głowa boli. Zamiast spędzać teraz weekendy ze mną gdzieś nad wodą to co tydzień organizuje jakieś imprezy ze znajomymi a ja siedzę i się męczę. Tydzień temu byliśmy na grillu wszyscy coś tam sobie pili tylko ja trzeźwa i musiałam wszystkich odwozić A na przyszłą sobotę zaplanował sobie paintball więc też nie będę mogła brać w tym czynnego udziału. Już mnie to wszystko wkurza.
 
reklama
No ja mam podobnie jak sic1982, muszę czasami namawiac mojego m abyśmy się w domku piwka napili, a jak już jest u nas jakies piwko to czasami lezy w lodówce tygodniami :) Też chodzimy na imprezy i to z reguły on wracał autkiem i ja jakies wink sobie popijałam :) A teraz jak ja nie piję to on mówi, że na imprezach jak idziemy tez nie będzie pił aby mi nie było smutno. Zresztą ja się juz napatrzyłam na swojego ojca jak często pił i przynajmniej męża mam abstynenta :) Teraz już mój ojciec nie pije, ale co przeszłam to moje... :(
 
Do góry