reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

malutka jest już nerwowa - "*******ca dostane pod tym ktg glodna jestem jak sto. Wszystko daej wysoko pozamykane a tetno malej czasem nawet 180"
 
reklama
Bial_a a jak poznałaś, że twój mały synuś chory?? Czy przy tym katarku miał temp i leciało mu z noska?? Bo mój Tomcio ciągle kicha, i charczy przez nos. No i nie wiem czy psikac sterimarem i wyciągać fridą?? czy iść do lekarza???
 
Bial_a a jak poznałaś, że twój mały synuś chory?? Czy przy tym katarku miał temp i leciało mu z noska?? Bo mój Tomcio ciągle kicha, i charczy przez nos. No i nie wiem czy psikac sterimarem i wyciągać fridą?? czy iść do lekarza???

Lepiej idź do lekarza, taka wizyta nie zaszkodzi.....
 
u mnie melanż, nic się nie dzieje, rozliczyłam swojego pita i teraz się walnę na kanapę.
miłego wieczorku, ja dziś telekamery mam zamiar oglądać.
monia-t-u Ciebie bliżej niż dalej widzę, a ja na 4 spusty pozamykana :-(
jeszcze będę mieć chyba wywoływane takim żelem na szyjkę, który kosztuje 150zł :-(
pozdrawiam
 
Witam się i ja....właśnie wróciłam ze szpitala...tak na wekend sobie poszłam wypocząć....a tak poważnie to Maciej znowu miał podwyższoną bililurinę...w sobotę 16 w niedzielę 14 a dziś 12, 68. Okazuje się, że to przez moje mleko...ale mogę go karmić powinno samo przejść. Za 5 dni mamy pójsć znowu zrobić badanie i zobaczyć jaki jest poziom. Generalnie Maciej ma już dość naświetlania chyba tropiki mu nie odpowiadają....bo miałam problem synuś nie chciał leżec pod lampą...Najważniejsze że już jesteśmy w domu.

Widzę, że nadal mamy nierozpakowane dziewczyny....a myślałam, że wszystkie już urodziły więc trzymam kciuki.

Nie wiem czy pisałam Wam o kąpaniu Macieja w wiaderku....dziecko zachwycone....cisza, bez płaczu podoba się....w wanience trochę sie bał. Teraz już będziemy kąpać w waderku i tylko czasem w wanience....:)
 
Claudia - Super! Bardzo się cieszę, że Michaś ma się lepiej. Skoro na usg wyszło wszystko w porządku, to może juz niedlugo będziesz tulić swoja pociechę w domku;) Michaś to silny facet, teraz już może byc tylko lepiej;) A ty odpocznij i mobilizuj siły, bo jak mały wróci to musi mieć szczęśliwą i pełną energii mamusię!


---------------

Ja sobie przelożyłam szczepienie na poniedziałek 21 lutego bo 20 mamy chrzciny Wojtusia;) Znając moje dziecko, to pewnie zażąda cyca jak tylko wejdziemy do kościoła;) A chrzciny mamy normalnie na mszy, która w zalezności od ilości dzieci trwa nawet do 1,5 godziny.... Pewnie bez butli się nie obejdzie;)

Dobry pomysl!!!! Ja na chrzcie Natalki poradzilam sobie uzywajac butli z moim mleczkiem -bez tego bylo by krucho. Msza byla dluga bo zamiast kazania byla inscenizacja, ktora przygotowaly dzieci/mlodziez:) a chrzest mielismy po mszy. Super okazala sie termotorba z Aventu - mlesio bylo tak cieplusie jak z cycusia :) :)

joasiab - mnie boli z lewej strony tuz nad szyciem - jednak poza silnym bolem nic sie nie dzieje... Troche mam stracha... musze jednak poczekac do przyszlego tygodnia. Antybiotyk dostawalam w szpit. po pordodzie a w domu zapomnialam i nie skonczylam serii - tazke obawiam konsekwencji... eh..
Moja mama ma cale 12h lotu do PL - moze uda nam sie pleciec do niej pod koniec tego roku albo na urlop w 2012.
Nie wiem jak ja bede funkcjonowac bez niej - Maja ja poprostu uwielbia!!! ..tylko ona miala extra sposob na "odbekniecie" Natalki... ojku, juz ryczeeee :(


Malutka - trzymam kciuki!!!!

Ribi -WITAJ!!!!!!!! ciesze sie, ze jestescie juz w domu!!!


..mysle o tej chuscie - ma to nosidelko na brzuch dla dzieci juz od 2,5 kg ale mam obawy by wsadzic w nie Natalke...
 
Ostatnia edycja:
Ribi dobrze, że już w domku, będzie dobrze, nie dziwię się małemu że nie lubi tego naświetlania, tez bym miała dość, ale da radę :-)
 
Zrobilismy dzis zdjecia do paszportu, a potem pojechalam do opiekuna. W pewnym momencie zaczelam miac wizje wrzeszczacej z glodu Joasi (bylo juz prawie 2h od karmienia) i bardzo sie zestresowalam, a komorki nie wzielam:wściekła/y:. Okazalo sie ze mialam racje:-(. Na szczescie plakala nie tylko z glodu ale tez z powodu duuuuzej kupy i jak maz ja zaczal przewijac to na chwile sie uspokoila, a ja zdazylam wrocic (maz mowi, ze dobrze, ze nie slyszalam jak sie darla:-().
A tak troche bardziej optymistycznie to jak sie z nia polozyl na lozku (odsypial noc) i probowal spac to tak sie poprzesuwala (a pewien dystans musiala pokonac:tak:) ze w pewnej chwili zaczela ssac mu lokiec- chyba uznala, ze z lokcia tez mleczko bedzie:-D.
 
Czesc dziewczynki, obiło mi się o uszy, że któraś z was miała operowany woreczek żółciowy po porodzie-kamienie. Ja mam ten sam problem i czeka mnie to samo, czy mogłabym prosić o info która to z Was? Chętnie pogadam na priw. dzięki!
 
reklama
Do góry