Fogia ja przed ciążą brałam singular, oxis i pulmicort. Jak tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży odstawiłam wszystko na własną rękę. Najpierw miałąm wizytę u mojego pulmonologa, ktory zapewnił mnie, że leki absolutnie nie szkodzą dziecku. a ponadto dodał, że leki wziewne czyli oxis i pulmicort są o tyle dobre, że zmniejszają skurcze macicy, a zatem zmniejszają ryzyko poronienia. Mam do swojego pulmonologa 100% zaufania, ponieważ chodzę do niego od trzech lat i wyciągnął mnie z bardzo zaawansowanej astmy. Po wizycie u pulmonologa miałam wizytę z moim ginkiem i nie przyznałam mu się, że jestem już po wizycie u pulm. Zapytałam się o leki i on odpowiedział mi dokładnie to samo co pulmonolog. Mam o tyle dobrze, że w tej chwili nie muszę brac singularu, a wziewne biore w razie potrzeby. Na samym początku ciąży miałąm silny atak astmy, teraz na szczęście zapomniałam co to za potworna choroba - i tego samego Tobie życzę. Pamiętaj o tym, aby załątwic sobie zaświadczenie od pulmonologa na początku trzeciego trymestru o tym, że masz wskazania do cesarskiego cięcia. Nie oznacza to, że akurat w ten sposob Ty czy ja będziemy robic, ale jest to zabezpieczenie dla Ciebie, ponieważ astma i jej ataki nie mają wpływu na przebieg ciąży (zapewnienie moich lekarzy), ale już w okolicach okołoporodowych mogą niestety zaszkodzic malcowi.
Nie wiem jak Ty, ale ja unikam wszelkich artykułow w necie o astmie w ciąży, ponieważ są one tak rożne, odmienne od siebie, że można zwariowac. Kiedyś niestety za dużo czytałam i dlatego tak długo zwlekałam z zajściem w ciążę.
Trzymaj się Kochana, bankowo będzie dobrze z naszymi Maluszkami :-)