reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

No nareszcie zaczyna się coś dziać, więc może się rozkręcimy i do końca tygodnia wszystkie urodzimy :-)
Ja się rozkręcam ale w domu. Piekę ciasto z jabłkami i idę odkurzać. Jutro zaczyna się u mnie 40 sty tydzień więc donoszona jest moja mała i się bardzo cieszę.
Właśnie wpadłam na pomysł zrobienia pokazu slajdów. Znalazłam sporo zdjęć z brzuchem i za pomocą windowsa zrobię sobie pamiątkowy filmik. A co tam, i tak mi się nudzi a pamiątka będzie :-)
 
reklama
A co do Szymkow moj mial byc Szymon tak do niego mowilam od bardzo dawna potem sie zastanawialismy nad Filipem zreszta pisalam juz kiedys i jednak bedzie Filip i tak mowie do niego od niedawna ale boje sie a jesli mysli ze bedzie Szymonem i tez bedzie taki uparty?O nie Ja niechce czekac tyle.Filip wylaz!!
Gosia - jeszcze zobaczysz "wyskoczy, jak Filip z konopii" :-D
Mam jeszcze pytanie do ciebie (wyjdę na ignorantkę, ale co tam): jaka jest w tej chwili różnica w czasach brytyjskim i naszym?

Dominika81- witamy ponownie! Jak będziesz mieć czas i siły to czekamy!

moniaivoy - trzymam kciuki za szybki rozwój akcji

życzę powodzenia na wizytach i ktg
dużo zdrówka dla was i waszych dzieciaczków (wszystkich) :)
U nas przepiękna pogoda od rana, mam nadzieję, ze u was też i będziecie mogły przewietrzyć dzieciaczki :)
 
witam sie i ja :-)

u mnie noc masakra, adasko poszedl spac na podloge bo mu tak goraco bylo ze nie dal rady lezec ze mna w lozku hehe. miska od godz 23 do prawie 2 30 nie spala bo ja mala piekla i dupeczka i co chwila plakala i mama posmaruj, mama boli, mama siku i tak w kolko. wiec mysie, smarowanie i tak pare razy na dodtaek dostalam pupencja miski w twarz ach jednym slowem noc pelna wrazen, na dodatek brzuch mi tak stwrdnial ze az mnie bolalo i troche sie wystraszylam ale wzielam magnez i toska zaczela kopac i moglam pojsc spac. zabieram sie dzis za pakowanie torby ale jakos mi to nie idzie :p lezy na lozku i patrzy na mnie wzrokiem zbitego psa a mnie sie wcale nie chce jej pakowac no ale w koncu trzeba.

moniaivoy trzymam kciuki za was :-)

dominika witaj w domku :-)

ribi byles nie przesadzila z tym sprzataniem

ewcia_822 no widze,ze u ciebie sdie cos rusza pelna para no to zaciskam kciuki
dobrze by bylo, zeby sie cos ruszylo bo taki jakis zastoj sie nam zrobil na goracej i moze by w koncu jakies dziewuszki ruszyly do akcji bo chlopcy w przewadze.
 
malutka zaskoczyłaś mnie z tą torbą....że nie spakowana. myslalam ze wszystko juz zapakowane....

a ja wypilam koktajl truskawkowy i ide sprzatac....do pozniej...
 
Monia-T godzina roznicy w czasie jest miedzy nami godzina w tyl u nas:) Tylko albo az bo powiem wam ze jak jeszcze bylysmy wszystkie na forum tzn w dwupaku to przez ta roznice godziny mialam bardzo duzo do nadrobienia jak wracalam po zaprowadzeniu synka do przedszkola pedzilyscie jak szalone.
Wiecie co przez chwile sie wystraszylam bo maz mowi spakuj mi koszulke z krotkim rekawem do torby na porod a Ja sie pytam czy dizisja rodze a on ze nie ze 19 bo ma wolne i wyszedl a mi zaczal twardniec brzuch jak nigdy.Twardnieje i odpuszcza.A powiedzcie mi czy wy po twardnieniu brzucha tez chciecie na kobielek?Bo Ja jakby mi ktos remont w jelitach robil:)
 
Ostatnia edycja:
Moniaivoi - he, he .. też się już naczekałaś, to się nie dziwię, że cieszysz się z tych bolących oznak

ewcia - żebyś też nie musiała długo czekać.. niech cię ruszy raz a porządnie!!:tak:

claudia - współczuję z tymi schodami.. powiem ci, że ja będę miała problem wyjść jak będę sama, bo mieszkamy w domku z teściami, ale na piętrze i będę musiała jakoś ten wózek znosić, bo na dole, nie będzie go gdzie zostawiać.. a ty na parterze mieszkasz?

gogi - dużo zdrówka dla córci!! no lepiej, żeby mąż mógł cię wyręczyć.. jeszcze nie daj Boże ciebie coś złapie!!:no:

evciaa - super, że z babcią lepiej.. jedź i zdawaj relacje..:-D

jolwww - u mnie ze spaniem identycznie.. kiedyś do 22 zawsze w łóżku, a teraz choć jestem zmęczona to o 1.00 nie śpię..:no:

martuś - no to trzymam ksiuki za KTG!!:tak:

tonia - fajnie, że masz czas choć zajrzeć do nas:-D:-D

a ja zaraz zabieram się za ogarnięcie mieszkania.. a tak mi się nie chce..
 
Witam was.
Ja nadal w domu ;-) Byłam trochę zajęta wyprawianiem 4 urodzin mojego Witka i nie miałam za bardzo czasu na BB i rodzenie :-p Zaglądałam tu tylko by zobaczyć jak się sprawy mają i ile maluszków przyszło na świat.

Jestem w stałym kontakcie z Fogią, więc jak będę coś wiedzieć to będę pisać, no chyba, że Ribi mnie wyprzedzi ;-) albo sama wyląduję w szpitalu.

Ja mam wizytę u gina w środę (w dniu terminu porodu) i jeśli nic się nie będzie działo to umówi się ze mną na cc. Ciekawe kiedy to będzie? :unsure:

Gosia, pytałaś o temperament dziecka w brzuchu i po urodzeniu. Nie wiem czy to dotyczy wszystkich dzieci, ale mogę napisać ci na przykładzie swojego syna. Witek był bardzo ruchliwym i kopiącym dzieckiem jeszcze w brzuchu. Mimo, że była to moja pierwsza ciąża, to wyczułam go dość szybko, bo na początku 16 tc. Jak się urodził, to też niewiele się zmieniło, tzn. musiał być non stop w ruchu - na spacerach wózek nie mógł stać, bo młody się budził i ryczał, jak miał parę miesięcy to jego nogi i ręce cały czas się ruszały - kopał szczebelki łóżeczka, zakładał nogi na ścianę, łapał wszystko co się dało. A jak zaczął chodzić, to właściwie do teraz nie można go zatrzymać - zamiast chodzić to biega :tak:;-):-D
Córcię, którą noszę w brzuszku (jeszcze :-p) odczuwam tak samo jak Witka, więc zapowiada mi się niezły tandem :szok::-D
A znajomej córcia była spokojnym bąbelkiem w brzuszku i tak jej zostało do dziś, a w marcu skończy roczek :tak:
Chyba coś w tym temperamencie maluchów jest :tak:
 
Monia-T godzina roznicy w czasie jest miedzy nami godzina w tyl u nas:) Tylko albo az bo powiem wam ze jak jeszcze bylysmy wszystkie na forum tzn w dwupaku to przez ta roznice godziny mialam bardzo duzo do nadrobienia jak wracalam po zaprowadzeniu synka do przedszkola pedzilyscie jak szalone.
Wiecie co przez chwile sie wystraszylam bo maz mowi spakuj mi koszulke z krotkim rekawem do torby na porod a Ja sie pytam czy dizisja rodze a on ze nie ze 19 bo ma wolne i wyszedl a mi zaczal twardniec brzuch jak nigdy.Twardnieje i odpuszcza.A powiedzcie mi czy wy po twardnieniu brzucha tez chciecie na kobielek?Bo Ja jakby mi ktos remont w jelitach robil:)

Taaak. Ja mam z reguły zatwardzenia, a odkąd co dziennie twardnieje mi brzuch to chodzę do kibelka kilka razy dziennie :tak: Przynajmniej jeden plus tego twardnienia ;-)
 
reklama
Monika no to mnie zalamalas.Bo MOj pierwszy syn byl spokojnym niemowlakiem jakbym dziecka nie miala ale wlasnie nie bardzo pamietam w brzuchu czy byl az tak aktywny jak ten babel teraz.Ale za to teraz syn jest strasznie ruchliwy jakby nadpobudliwy momentami wiec jak teraz pomysle ze ten z brzuszka bedzie zywiol i ten drugi jest to zaczynam sie martwic jak ja dam rade psychicznie najbardziej :)
 
Do góry