Ja się jeszcze melduję z domu Do szpitala mamy jechać na 12.00
Bóle w krzyżu ustąpiły, ale za to mam silne miesiączkowe...Dalej brak skurczy...
Nic idę sie dopakować torbę, ogarnąć się i umyć głowę...
Jakby co, to mąż będzie meldował co i jak...I jestem w kontakcie z malutk_ą.
Dzięki dziewczynki za wsparcie!!!
Bóle w krzyżu ustąpiły, ale za to mam silne miesiączkowe...Dalej brak skurczy...
Nic idę sie dopakować torbę, ogarnąć się i umyć głowę...
Jakby co, to mąż będzie meldował co i jak...I jestem w kontakcie z malutk_ą.
Dzięki dziewczynki za wsparcie!!!