reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

Witajcie!!

ja zajrzałam, bo jakoś spać nie mogę, ale chyba jeszcze pójdę się położyć..

Dominika - cieszę się, że już jesteście w domku.. jak będziesz mogła zaglądaj do nas i pisz jak się macie:tak:

Gogi - ja myslę, że jumabe jest w szpitalu i może po prostu nie ma jak nam dać znać, bo tak to by się pewnie już odezwała.. pewnie też już tuli Dominika:-D

monia-t - dzięki za info.. chyba zaczyna nam się kolejny wysyp dzieciaczków.. a co to będzie w tą środę (pełnia):szok:

ariska - ja też jestem ciekawa, czy mi się biorytmy sprawdzą, mam jeszcze trzy możliwości 23,26 i 30.01 ..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej i ja sie witam:)

U mnie biorytmy się nie sprawdziły...

U mnie noc słabo przespana...

Ale wreszcie pojawiły sie jakieś sygnały...Rano odeszło mi sporo śluzu z krwią (nie wiem sama czy to czop) i boli mnie w krzyżu od godz, ale skurczów brak...zobaczymy co powiedza w szpitalu.

Dziewczyny trzymajcie kciuki, żeby sie rozkręciło, bo dla Ali to byłby najlepszy czas!!!


P.S. Moze uznacie mnie za wariatkę, ale cieszę się, że wreszcie mnie coś boli!
 
Cześć kochane :)

Nocka cała nieprzespana, jakoś wczoraj jak się położyłam do łóżka to oczy wielkie mi się zrobiły i nie mogłam usnąć.

Ja miałam w czwartek biorytm intelektualny i fizyczny zerowy i jedyne co, to choróbsko mi się przypałętało...

Nadal się odkorkowuję, tyle że dzisiaj to już na maxa. Nie chciałabym wchodzić w szczegóły, ale wygląda to obrzydliwie... Z rana było tego korka z krwią dobrą garść... bleee

moniaivoy - to dobry znak, trzymam kciuki, aby Cię ruszyło :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No witam sie i ja....
brrr....dalej w dwupacku:(

widzę ze u was juz sie cos dzieje a u mnie dalej nic:((

Moncii sie udało juz....;)
Fajnie ze jest po wszystkim...;)

Moniavoy- trzymam kciuki:]
 
Witam Was, ja już na nogach :-)
ma przyjść położna ale nie wiem o której...

Dzisiaj popołudniu mój ma iść do pracy i zostanę sama z małym

Powiem Wam, że kurcze mamy problem z wyjeżdżaniem wózkiem z klatki, szyny te na wózek są metalowe i mają taki rozstaw, że ani przednie , ani tylne koła nie pasują i tam nie wchodzą:wściekła/y:
sama to ja nie wiem czy dam radę zjechać po schodach bo są strasznie strome, więc wychodzimy z drugiej strony bloku, gdzie też są schody oczywiście...
koszmar



widzę, że marisax ruszyło - powodzenia kochana:tak:


Dziewczynki nocki macie nie przespane, już jesteście na końcówce...
Życzę Wam spokojnych dni i nocek, trzymajcie się mocno;-)
 
Hej i ja sie witam:)

Moze uznacie mnie za wariatkę, ale cieszę się, że wreszcie mnie coś boli!

No to ja też jestem taka wariatka bo czekam z niecierpliwością na jakieś bóle :-)

A ja wyspana jak nigdy. Krzyż boli, brzuch rwie, kolejny dzień przy nadziei :-)
Fajnie, że kolejna dzidzia na świecie, może to ta pełnia księżyca zaczyna działać :-)
Mi się dziś śniło, że poszedł mi czop i zaczęło się no i się obudziłam ;-)
Myślałam, że będę miała kolędę w tym tygodniu a ksiądz chodzi akurat 24 stycznia a wtedy mam się stawić do szpitala :-(
 
Obiecałam sobie, że dzisiaj spowrotem będę bujała się na piłce. Jestem po śniadanku, mąż pojechał do miasta pozałatwiać kilka spraw. Pobujam się troszkę i może prześpię później.

claudia4you - co to za podjazdy... Będziesz musiała sobie jakoś radzić innym sposobem.

Kate1980 - te pobolewania są takie wkurzające. A mi odkąd odchodzi czop to skurcze pojawiają się tylko tak jeden na godzinę. Czasami trochę mocniejszy się pojawi, ale bez rewelacji...
 
Claudia- Ty mówisz że już na nogach...ja teraz juz umieram chodz jestem zmęczona strasznie nie chce mi sie spac:(

A propo objawów...

jak tatus wrócił wczoraj ze szkoły... i powiedział małej....Udało Ci sie przeczekać ten ciężki wekkend...teraz mozesz wychodzic.... to normalnie przez 4 godziny tak strasznie rwał mnie brzuch szczególnie jak stałam... wziełam prysznic połozyłam sie do łózia i przeszło.... mała sie chyba rozmyśliła....ehhh....
a myslałam ze cos sie zacznie dziac...niby lekarz mówił ze moge urodzic wczesniej a tu dupa....;/
 
moniaivoy, nie jesteś wariatka ...doskonale Cie rozumiem :-)


Ewcia
- no cóż jakoś muszę, bo przecież czasem trzeba wyjść z domu, a mąż nie zawsze jest aby pomóc


ookatkaoo spróbuj się położyć i odpocząć...
 
reklama
Witam z rana,
u mnie żadnych objawów, wczoraj wieczorem trochę nieregularnych skurczy i finito. Noc kiepska bo Ania chora i się budziła. Dzisiaj z rana temp. 38,4. Idę z nią do lekarza na 11:30, wcale mi się nie uśmiecha chodzić do przychodni gdzie tyle zarazków. Może mężowi uda się zwolnić na godzinkę z pracy, to by z nią pojechał. Zobaczymy...

katka mnie też lekarz mówił w grudniu, że może być wcześniej, oni sami nie wiedzą kiedy to nastąpi. Jak widać niby wszystko gotowe na narodziny, ale nasze dzieci mają inne plany.


Wszystkie już czekamy na poród jak na zbawienie, oby teraz już poleciało... Trzymam za wszystkie kciuki!
 
Do góry