dzień dobry!
Super, że monciaa już walczy!
Jumabe - jeśli jeszcze nie pojechałaś, to ja bym na twoim miejscu się zbierała na IP
Zlotko - faktycznie syla pisała kiedyś, że rodzi na Ujastku. Ja się wybieram na Galla. Mam nadzieję, że tam się odpowiednio zabezpieczą i nie zrobią kwarantanny. Jeszcze mam taką cichą nadzieję, że może ograniczenia dotyczą tylko samych odwiedzin a nie porodów rodzinnych... Ja najchętniej nie ruszałabym się z domu, ale przez tą komisję ZUS od poniedziałku do czwartku codziennie muszę być albo w przychodni, albo właśnie w ZUS. A dziś kościółek. Więc obym miała dużo szczęścia.
eevcia - szkoda, że musisz jechać do babci, bo teraz z tą grypą, to nie wiadomo
martusia - przyciąganie brody do klatki sprawia, że inaczej mięsień przepony i mięśnie brzucha pracują. Tak np. ćwiczyliśmy na pilatesie brzuszki
Ribi - moja ginka mówiła, że jak wody płodowe odejdą, to będą wyraźnie cieknąć po nogach, ale dziewczyny różnie to opisywały. Jeśli tylko troszkę się pęcherz rozszczelnił... Obserwuj ruchy Maciusia i w razie czego jedź.
Kurcze, na ostatniej wizycie ginka przepisała mi Gynofemidazol (podobno na grzyby i bakterie, choć w ulotce jest, że na grzyby), bo zauważyła przy badaniu, że mam infekcję. Wtedy nic nie czułam, żadnego pieczenia, a dziś jak się obudziłam, to mnie piecze. Może być po tych globulkach??? Może źle mi kurcze dobrała? Zastanawiałam się czy zażywanie doustnie probiotyku dla wyrównania flory bakteryjnej może jakoś zaszkodzić? Chyba nie powinno prawda, bo to są tylko korzystne bakterie?
Jak myślicie?
Super, że monciaa już walczy!
Jumabe - jeśli jeszcze nie pojechałaś, to ja bym na twoim miejscu się zbierała na IP
Zlotko - faktycznie syla pisała kiedyś, że rodzi na Ujastku. Ja się wybieram na Galla. Mam nadzieję, że tam się odpowiednio zabezpieczą i nie zrobią kwarantanny. Jeszcze mam taką cichą nadzieję, że może ograniczenia dotyczą tylko samych odwiedzin a nie porodów rodzinnych... Ja najchętniej nie ruszałabym się z domu, ale przez tą komisję ZUS od poniedziałku do czwartku codziennie muszę być albo w przychodni, albo właśnie w ZUS. A dziś kościółek. Więc obym miała dużo szczęścia.
eevcia - szkoda, że musisz jechać do babci, bo teraz z tą grypą, to nie wiadomo
martusia - przyciąganie brody do klatki sprawia, że inaczej mięsień przepony i mięśnie brzucha pracują. Tak np. ćwiczyliśmy na pilatesie brzuszki
Ribi - moja ginka mówiła, że jak wody płodowe odejdą, to będą wyraźnie cieknąć po nogach, ale dziewczyny różnie to opisywały. Jeśli tylko troszkę się pęcherz rozszczelnił... Obserwuj ruchy Maciusia i w razie czego jedź.
Kurcze, na ostatniej wizycie ginka przepisała mi Gynofemidazol (podobno na grzyby i bakterie, choć w ulotce jest, że na grzyby), bo zauważyła przy badaniu, że mam infekcję. Wtedy nic nie czułam, żadnego pieczenia, a dziś jak się obudziłam, to mnie piecze. Może być po tych globulkach??? Może źle mi kurcze dobrała? Zastanawiałam się czy zażywanie doustnie probiotyku dla wyrównania flory bakteryjnej może jakoś zaszkodzić? Chyba nie powinno prawda, bo to są tylko korzystne bakterie?
Jak myślicie?